Jak mnie na basenie wykiwali
Wybrałem się dziś z dzieciakami na basen (niedziela). W domu wyprawa, dzieciaki zadowolone, bo na dworze pogoda kiepska, przejechałem kilkanaście kilometrów. I co ? D..A
Kartka na drzwiach, że basen zarezerwowany i nieczynny dla klientów indywidualnych. CO TO ZNACZY
JAKIES JAJA SOBIE ROBIĄ I W NOSIE NAS MAJĄ. Stałem pod basenem a tam nic się nie działo !!!!!!!!!!
Chociaż ostatnio z serwisu dostałem wiadomość, że nie ma jakiegoś rannego pływania. Nie mogli wysłać że basen nieczynny 28.04.2013. Mało tego. Czekając i nie wiedząc co z dalej robić napotkalem kogos z obsługi. Koleśpowiedział że nie ma żadnej rezerwacji a po prostu brakuje ratowników. Że jakaś lala kierownik od ratowników, nie chce si dogadać z ratownikami, non stop się czepia, to i niektórzy na chorobowym siedzą przez miesiąc albo inną robotę znależli. Po prostu władze Centrum Sportowego oszukały nas jakąś dziwną rezerwacja dla klientow indywidualnych. A mi pozostało zamiast na basen wywalić kasę w mcdonaldzie i wrócic do domu zachaczając o parkhandlowy. Żenada

W Goerltiz jest bardzo fajny basen. W tym zgorzeleckim już bardzo dawno nie byłem.
http://www.neisse-bad-goerlitz.de/

oczywiście że w Görlitz jest nowszy obiekt i w stronę naszego nawet nie patrze

Bob ma racje... tez sie dzisiaj zirytowałam... drzwi zamkniete wrrrr , na FB tez mogli jakies info dac, albo wyslac jak ostatnio informacje przez serwis. To jest niepowazne traktowanie Klienta...

1 post? hmm, było ich kiedys wiecej, ale ok, rozumiem, że system mnie wykasował... dobrze, ze zalogowac sie mogłam

Nie chodzi o to, zeby wyskoczyć do Niemiec na basen w weekend
BARDZO DOBRZE ZE BASEN W ZGORZELCU ISTNIEJE. Moje dzieciaki mają np. lekcje pływania na wf-ie. Szkoda tylko,że prezesi centrum zarabiają grube tysiące a basen popada w ruinę a klientów załatwia się "rezerwacją dla klientów indywidualnych"

W ogóle brakuje ludzi którzy profesjonalnie by się zajęli zarządzaniem tym obiektem.

Basem mimo że stary i śmierdzący to jeszcze ktoś chce na niego przychodzić, więc dlaczego jest zamknięty?
Można pomyśleć zrobić jakieś konkursy itp, na pewno to przyciągnie ludzi.

Na hali chyba też oprócz meczów nic się za bardzo nie dzieje.

Jak się "coś dzieje" to żywego ducha nie uraczysz, jak zastój to "nic się nie dzieje" i nie dotyczy to wyłącznie basenu. W Zgorzelcu aby mieszkańcy byli zadowoleni to trzeba za darmo, muszą być upominki np. kiełbasa darmowa lub piwo, musi być profesjonalnie bo TV się naoglądał i tam pokazywali że jest fajnie, no i najważniejsze musi to trafić w gusta większości no bo jak inaczej. Moim zdaniem rozstawić ławeczki, postawić 200 szt beczek z darmowym piwem i zaprosić celebrytów z TVN aby gadali o swoich operacjach plastycznych i jest szansa że się spodoba. Baby wygrzebią z szafy to czego nie pokazały mężom po zakupie a faceci będą mogli prężyć muskuły w kolejce po darmowe płyny.

Zobaczymy ile osób przybędzie na piknik miejski gdzie darmowa będzie jakaś potrawa. Gdyby piwo nie martwiłbym się o frekwencję. Aaaaa zapomniałem że ponarzekać można jeszcze na pogodę. To oczywiście ewidentna wina Tuska

Ciężko się z tym nie zgodzić

REALIA przytłaczają?

Trzeba było myśleć w momencie kiedy oddawaliście głos...

A wiecie co jest w tym najlepsze?

Ja Wam pisałem o tym w czasie kampanii w 2010r.

Yello zapewne pamięta


Pit@k jest kolegą co niektórych forumowiczów, więc teraz tylko do tych którzy go znają...
Wiecie co....... gostek 'pracuje' jakby chciał a nie mógł....... generuje rokrocznie straty wysokości 2 mln zł........ bo frajerzy zapłacą, frajerzy czyli wszyscy Zgorzeleczanie....... Tak więc może któryś z jego 'kolegów' przekaże mu, że odwala maniane i najlepiej niech idzie trzeć chrzan......

Teraz jeszcze pływalnia zamknięta.....
Może Pit@k ma zamiar pobić zeszłoroczny rekord strat i dobić do magicznych 3 mln. zł.....

a co to za frustrat? Pitek, coś Ty Mu zrobił? Potrąciłeś Mu psa? Sąsiad? Były pracownik?

Zdecydowanie przeceniasz moją pamięć...



Też jestem ciekaw

Alien kiedy Ci konto odblokowali ?:D

Jak się (ponownie) rozbryka to pożegnamy sie niestety

Frustrat?
Bo stanowczo piszę o namacalnej głupocie w zarządzaniu? ...zarządzaniu o którym prezes CSR nie ma zielonego pojęcia.

Generalnie wyrypane mam na jakiegoś tam Pitka.... ale mogę o nim i jego pracy pisać bo jest osobą publiczną - jak mu się to nie podoba to przecież zawsze może zrezygnować z pełnionej funkcji, tym bardziej że jest pasożytem tak samo na moim jak i na Twoim portfelu.
Tylko jaki pracodawca by chciał typa, który zarządzał spółką i kończył rok z zyskiem prawie -2 000 000 zł.
W ogóle jak to brzmi