Zabiore glos obszernie, bo ze sie tak wyraze jestem "w temacie"
ziaro pisze:
zrezygnowal glownie przez niewielkie pieniadze i brak perpektyw
za te prace co on robil dostawal wynagrodzenie jak najbardziej akdekwatne
ziaro pisze:
tylko Niemcy nie przychodzili do pracy. On musial pracowac, bo "w Rosji nie ma w tych dniach swiat
to jest raczej normalne. Skoro pracujesz na rosyjskiej linii to chyba logiczne jest, ze nie masz wolnego 3.10. bo 'ruskie' zjednoczenia Niemiec raczej nie obchodza. Tak samo bylo na polskiej linii z tym, ze my mielismy wolne polskie swieta i jakos Niemcy nie narzekali, ze oni musza pracowac.
ziaro pisze:
musial do pracy przychodzic "bo on w Niemczech pracuje i tutaj obowiazuja niemieckie terminy swiat
to chyba logiczne...
ziaro pisze:
jako muzulmanin on nie obchodzi przeciez swiat chrzescijanskich
Jak muzulmaninowi nie podoba sie porzadek i zasady dni wolnych od pracy w niemuzulmanskim kraju to niech wypada do siebie. Zresza za kazdy dzien spedzony w niemieckie swieta dostajesz dzien wolny wiec mozna to wykorzystac i zaplanowac ten dzien w swieto muzulmanskie. Tylko trzeba myslec! Brak mieska wieprzowego jednak szkodzi.
Co do projektu Adobe, to byl to najlepszy projekt w Teleperformance, a rosyjska linia miala po prostu "high life" wiec, ze sie tak wyraze nie wierz w opowiadane glupoty. Ruska linia miala najwiecej luzu, gdyz nie mieli zadnych przelozonych, kontroli itp... pomijajac juz fakt, ze Jamal pol dnia siedzial i sie hihral jak poj...ny bo nie mieli tez zbyt duzo roboty (przynajmniej za czasow kiedy on tam pracowal). Bylem w tym projekcie od poczatku przez 5 lat. Trust me!
ziaro pisze:
Ale to sa informacje z lat 2009-2011, wiec cos moglo sie w miedzyczasie w tej firmie zmienic.
one sa nieprawdziwe zupelnie i wyssane z palca. Mozna TP zarzucic wiele, ale to co opisales to sa brednie kogos kto chcialbyc instagramowym celebryta, ale trafil do TP i do Görlitz gdzie nie ma Starbucksa ani tego typu innych miejsc gdzie sie polansowac mozna.
ziaro pisze:
Ja po osobistych doswiadczeniach bym nigdy nie podejmowal pracy w call-centerze
jesli pracujesz bezposrednio w danej firmie to nie jest zle. Outsourcing, fakt - nie polecam. Z tym, ze lepiej pracowac niz nie pracowac i tu moim zdaniem TP jest lepsze niz jakas ALSA - no chyba, ze ktos lubi sie kleju nawachac - to tak
ziaro pisze:
IHK (Industrie- und Handelskammern) z cala pewnoscia pomoc
powodzenia... IHK poza kasowaniem kasy od przedsiebiorcow nie robi nic. Nie warto tam chodzic bo i tak sie nikt nic nie dowie.
Jak ktos ma opanowany biegle niemiecki to caly czas szukaja polskojezycznych do niemieckiej Policji - juz nawet maja auta poobklejane informacjami
