Przecież jest.

Ja nie wiedzę menu, oprócz zdjęcia, gdzie menu jest pod talerzykiem z ciastem

W opcjach jest, zobacz menu.

Żeby te "opcje" zobaczyć to pewnie musze mieć konto na fb, a umie takiego brak

tu masz

https://forum.zgorzelec.info/viewtopic. ... &start=510

No na forum jest

Podziękował

W Susharni pierwszy raz byłem - wrażenia bardzo pozytywne, a obsługa chętnie i dyskretnie tłumaczy zawiłości specyficznych potraw

Był już ktoś może w rewolucyjnej Szarlotce?

Szyldy zostały póki co stare, po Szalotce.

Susharnia - zamówiono jedzenie o 19:40. Nie dojechało. Zapomniano o nas czy celowo "olano" z powodu dużego obłożenia w restauracji? Nieważne, w taki sposób nie traktuje się klientów (stałych). Albo należy powiedzieć, że niestety nie damy rady, albo brać numer telefonu i informować o obsuwie. O 22:00 domyśliłem się, że jednak mnie olano i sam ugotowałem dla rodziny...
NIE POLECAM

...a może Pani po prostu zapomniała w ferworze walki zapytać o numer. Jak mam problem z pizza, to dzwonię i mówię że w domu się kłócimy, bo jak jesteśmy głodni to każdy z nas ma wku...a.
...a potem słyszymy jak koleś biegnie po schodach jak szalony i z zadyszki nie może wymówić nawet dzie....uhuhuhuhuh....dzień.....uhahehehehuh....Dzień dobry!!!
...a może w ramach rekompensaty będziesz miał miesiąc jedzenia za darmo?

Bronię- bo jak dziewczyny ze szpitala (dłuugie zabiegi) zamówiły cattering z suszarni 12 porcji suszi i połowy z tego nie mogły zjeść, bo czasu na bloku operacyjnym było mało, to ja sam całą resztę zjadłem- popełniłem doskonały grzech obżarstwa i jakże mi było z tym dobrze

Pan nie zapomniał, bo jeszcze nigdy nie wzięli ode mnie numeru podczas składania zamówienia. A zamawiałem tam naprawdę często.
Natomiast moich telefonów nie odbierano bo było już po godzinach pracy lokalu - nawet nie mogłem na nikogo nakrzyczeć

Byłem wczoraj w Susharni - dużo ludzi, ale obsługa bardzo miła i dość mocno wyczerpała moją ciekawość zawartością poszczególnych dań

Akurat dziś miałem okazję zjedzenia obiadu w tej restauracji i muszę przyznać, że naprawdę miłe zaskoczenie. Czas wyczekiwania ok.45 min., ale warto było czekać - dania z cielęciny, zamówiłem osobucco (nie wiem czy dobra pisownia ale coś w tym stylu) - wyśmienite. Żona zamówiła coś innego i też trafione danie - smaczne i dobrze podane. Koszt jednego dania ok.30zł. W czasie wyczekiwania zamówiłem żurek, który też był tani i dobry. Ogólne wrażenia ok. , oby tak dalej. POLECAM.

W szarlotce jedzenie dobre ale porcje małe...

Normalna polityka restauracji, porcja ma byc na tyle mala zebys zamowil starter i deser i zostawil jak najwiecej pieniedzy Dlatego restauracje ktore robia tak w Polsce czesto plajtuja, bo ta polityka doprowadza do tego, ze ludzie tam po prostu nie jedza, nawet jak jedzenie jest dobre. Jeszcze nie jestesmy tak zamoznym narodem, zeby czesto chodzic do restauracji dla przyjemnosci i smakujac wykwintne dania wyjsc lzejsi o kilka stowek. Wiekszosc Polakow chce jednak wyjsc najedzonym za rozsadne pieniadze

Ps. W Szarlotce jeszcze nie bylem, ale przed rewolucja bylem raz, moze dwa i porcje byly bardzo bardzo male