Okres zimowy powoduje większy niż zwykle ruch w aptekach, także zgorzeleckich. Również i ja, ostatnio zmuszony byłem do odwiedzenia paru z nich. Musiałem też spotkać się z tzw. „służbą zdrowia”, czego do tej pory udawało mi się skutecznie unikać.
Jaki wnioski z tego doświadczenia? Fatalne. Nie chcę zanudzać opisem szczegółów tych kontaktów. Na każdym kroku widać nieudolność w zarządzaniu i niespójność organizacyjną. Interes pacjenta jest na samym końcu ważności spraw. Również apteki przekształciły się w luksusowe drogerie i tylko można zadać sobie pytanie, kto płaci za te wszystkie wymyślne reklamy paraleków, które zajmują sporą część powierzchni tych przybytków :
Zainteresowany tematem znalazłem taki dokument w sieci:
http://www.zinfo.hostings.pl/bombas3/Fo ... giczne.doc
Wydaje mi się, że temat lekarstw jest ciekawy i wiele osób ma na ten temat doświadczenia, którymi być może zechcą się podzielić.

Autor tego dokumentu (Prof. zw. dr hab. med. Andrzej Gregosiewicz) jest "s³ynnym" i zajad³ym przeciwnikiem wszelkich metod medycyny niekonwencjonalnej. Pan ten szydzi nawet z zio³olecznictwa, nazywaj±c zio³a [/i]zielskiem. Co do paraleków wiadomo, ¿e i w¶ród nich s± takie co tylko wyci±gaj± pieni±dze z kieszeni. Ale na lito¶æ bosk± nie przekre¶lajmy wszystkich ¶rodków naturalnych.

Pierwszą i naczelną zasadą leczenia ( nie mylić z medycyną ! ) jest przedewszystkim nie szkodzić . Homeopatia jak widać nic nie dziala , więc i zaszkodzić nie może , czego niestety nie można powiedzieć o lekach syntetycznych . Dlaczego więc nie może być stosowana ? Nawet jeżeli jest to tylko placebo , ktore ma pozytywne efekty . Ja osobiście wolałbym być wyleczony przez nie dzialające placebo niż leki o wielu skutkach ubocznych . Jeżeli komuś pomagają dlaczego mu je odbierać . A że są drogie ? No cóż , nasz Narodowy Fundusz Zdrowia ich nie refunduje . Po za tym pozwolmy samym pacjentom decydować o tym co im pomaga . Mają do tego prawo . To ich zdrowie i ich decyzja . Nikt nikogo nie zmusza do kategorycznego sposobu leczenia . Ziololecznictwo , homeopatia i inne naturalne metody leczenia są znane o wiele dlużej niż leki syntetyczne . Jak dziś pamiętam czasy , gdy bańki byly wyśmiewane przez lekarzy . Dzisiaj stawia się je na porządku dziennym , na zlecenie lekarzy . I skutkują w tym samym stopniu jak skutkowały kiedyś . Czy uważacie je także za relikt przeszlości i szarlatanerię ? Po za tym zmienia się rownież w miarę zrozumienia nastawienie do badań diagnostycznych . W przeszłości ludzkość zachlysnęła się promieniami Rtg. Poki nie odkryto ich niszczącego dzialania . W dobie obecnej żaden z lekarzy już nie szafuje bez potrzeby skierowaniami na prześwietlenia . Po prostu wie czym to grozi . Pamiętam rownież haslo " Cukier krzepi " . Niech na ktoś dzisiaj podpowie to lekarzom... Z upływem czasu i w miarę poznawania zasad dzialania wszelkich lekow , diet i innych sposobów leczenia zmienia się rownież podejście do ich stosowania . Ile jest lekow wycofywanych co roku ? Czyżby dlatego że są tak wspaniale ? I to nie tylko homeopatycznych , ale tych częst przypisywanych na recepty . Po prostu są zbyt szkodliwe , maja za duzo skutkow ubocznych . Czy to znaczy , że nie mamy ich brać w razie potrzeby ? Czegoś tu nie rozumiem . A antybiotyki ? Jeszcze niedawno szafowano nimi na prawo i lewo . Teraz juz wiadomo o ich ubocznym dzialaniu . Tak jak wiele lekow są bronią obusieczną . Moim zdaniem dobrze , że są w sprzedaży nie tylko leki syntetyczne . Czlowiek powinien czuć się częścią natury nie tylko w zdrowiu lecz i w chorobie . Natura nie tylko powinna karmić i ubierać , ale rownież leczyć . O ile by wtedy było mniej chorob , szczegolnie tych cywilizacyjnych . Nie twierdzą , że leki syntetyczne są niepotrzebne . Są konieczne w wielu przypadkach , ale jeżeli mozna nie sięgajmy do tak silnych lekow . Jednym slowem nie idżmy z armatą na wrobla , bo jeżeli trafi się sloń co wtedy zrobimy .

Dobrze powiedziane! Tylko kto stwierdzi³, ¿e homeopatia nie dzia³a? Czy wynikim badañ jednej grupy "naukowców" mog± byæ obiektywne? A czy w tym przypadku nie by³o jakiego¶ wp³ywu firm farmaceutycznych? Chocia¿by ciche finansowanie badañ? Co do placebo i jego dzia³ania to du¿e znaczenie ma tu psychika. Sama ¶wiadomo¶æ tego, ¿e cz³owiek co¶ "³yk±³" sprawia, ¿e czuje siê lepiej. Sama ¶wiadomo¶æ pacjenta, ¿e co¶ mo¿e dzia³aæ juz daje efekty terapeutyczne. Pozytywne nastawienie do efektów leczenia to ju¿ ponad po³owa sukcesu. A co do niepopularno¶ci leków naturalnych w¶ród licznej rzeszy lekarzy to trzeba nadmieniæ, ¿e ta ich niechêæ jest dobrze "motywowana" w³a¶nie przez koncerny. Dlaczego lekarz przepisuje akurat dany lek a nie inny (a na ¶cianie w gabinecie wisi akurat zegar z nazw± leku nie wspominaj±c o fartuchu lekarza z logo leku a pani doktor akurat wróci³a z sympzjum sponsorowanego wiadomo przez kogo)?
Je¶li istnieje taka mo¿liwo¶æ zawsze wspomagajmy medycynê akademick± medycyn± naturaln±. A co z metodami leczenia energi±?

Prawdopodobnie działa . Może wypowie się ktoś kto korzystał z tej metody leczenia ?

Z kraju; 2006-03-02 ["Gazeta Pomorska"]

"Współpraca" aptek z lekarzami

Jeśli w Bydgoszczy chodzisz do odpowiedniego lekarza możesz kupić leki taniej nawet o jedną trzecią. Warunek jest jeden: takiego zakupu trzeba dokonać w aptece poleconej przez lekarza, który receptę wypisał - pisze "Gazeta Pomorska".

Zasada jest taka: pacjent dostaje od lekarza receptę na określony pełnopłatny lek. Kupując go musi jednak zwrócić aptekarce uwagę na nazwisko lekarza, który tę właśnie aptekę mu polecił. Tylko wtedy zapłaci mniej.

Dziennikarz zadzwonił do jednej z bydgoskich aptek z pytaniem o cenę z maści. "60 zł" - odpowiedziała aptekarka. "Ale ja mam receptę od doktora X" - zwrócił jej uwagę dziennikarz. "No, to trzeba było tak od razu mówić" - powiedziała aptekarka i spuściła cenę do 40 zł.

W Izbie Lekarskiej - czytamy w dzienniku - piętnują takie zachowania i obiecują zająć się sprawą. "To nieetyczne" - mówi prezes Izby Radosława Staszak-Kowalska. "Pacjenci powinni sami wybierać aptekę, w której chcą kupować" - dodaje.

Tymczasem apteki prześcigają się w promocjach, a chorzy wędrują od jednej do drugiej w poszukiwaniu najtańszych lekarstw. A w tym czasie firmy farmaceutyczne "zdobywają" rynek urządzając polowania na lekarzy - uważa gazeta.

Sprzedawcy mają wiele sposobów na przekonanie lekarzy do wypisywania recept na określony lek. Dają kupony zniżkowe, na przykład na 10 zł. Lekarz wręcza go wraz z receptą pacjentowi, a ten go w aptece realizuje. "Moim zdaniem takie promocje narażają na szwank nie tylko dobre imię lekarzy, ale i aptekarzy" - mówi prezes Bydgoskiej Izby Aptekarskiej Stanisław Babiński.

"Izba już wystąpiła do ministerstwa zdrowia z pytaniem o to, czy takie postępowanie jest legalne. Odpowiedzi jeszcze nie ma" - dodał.

W sprawie kuponów Izba Lekarska nie będzie prowadziła postępowania. Zdaniem lekarzy nie ma nic nagannego w tym, że lekarz pomaga pacjentowi kupić tańsze leki - informuje "Gazeta Pomorska".

"nie ma nic nagannego w tym, że lekarz pomaga pacjentowi kupić tańsze leki"
,(które wcześniej pewnie podrasowano, żeby były droższe)...
Na końcu, po wszystkim, i tak pacjent zapłaci drożej, niż _przed_ tymi manipulacjami.

Moim zdaniem, powinno zostać uchwalone prawo, że przedstawiciele handlowi koncernów farmaceutycznych powinni mieć ustawowy zakaz zbliżania się do jakiejkolwiek przychodni,czy szpitala na odległość mniejszą niż np. 2 km !
Na szczęście mam rzadką potrzebę korzystania z "usług" lekarzy, czy opieki medycznej, ale jak widzę tych przedstawicieli w przychodni, krążących niby duchy- pomiędzy gabinetami lekarzy
( bez oglądania się na jakiekolwiek kolejki pacjentów) to nóż mi się w kieszeni otwiera! Niektórzy są tak bezczelni, że na pacjentów, którzy ośmielą się zgłosić jakieś zastrzeżenia do tych odwiedzin (na kawusie z lekarzem) w godzinach przyjęć , wypadają z tzw. "pyskiem"! A przecież taka wizyta zatrzymuje kolejkę na co najmniej 20-40 min! Och! Nóż się na to otwiera!


Dlaczemu ten PiS tak partoli ludzkie nadzieje.....na poprawę...

Bo to ludzie chorzy na władzę, stosujący zasadę TKM.

O sposobach promowania swoich leków przez firmę ROCHE i szkoleniu osób odpowiedzialnych za wzrost obrotów fimy mówiono dziś w Wiadomościach TVN. Potwierdza to opinie o prawdziwej "mafii" farmaceutycznej działającej w naszym kraju.
http://www.roche.pl/

Pewnie już lada moment powstanie kolejna śledcza komisja sejmowa: do spraw nadużyć w służbie zdrowia i patologii farmaceutycznych
Kiedyś, jak się tematem trochę zainteresowałem, za pomocą nieskomplikowanego sposobu uzyskałem dostęp do strzeżonego potralu zajmującego się tzw służba zdrowia i przeznaczonego wyłącznie dla lekarzy i środowisk związanych z medycyną. Przysyłali mi przez jakiś czas cykliczne publikacje na maila, teraz się skończyło. Czyżby zawarte tam informacje także nie powinny wypływać na światło dzienne : a były tam ciekawe rzeczy :wink: