mrbyte pisze:
Z definicji wszelkie występy przy okazji Dnia Miasta, Dnia Dziecka, Dnia Strażaka czy innej dowolnej imprezy plenerowej to z reguły kicha i popelina okrutna. Co innego występy dla fanów, koncerty z prawdziwego zdarzenia, gdzie trzeba zapłacić za bilet. Tam pojawiają się osoby zainteresowane muzyką danego wykonawcy i nie robią chlewu.
Tyle mojego.
Tia...kiedy byłeś na koncercie płatnym zorganizowanym w Zgorzelcu ? Pies z kulawą nogą tu nie zagląda

Co do Dżemu czy bez Ridla jest lepszy czy gorszy...hmm...nadal zespół gra... solówki w wykonaniu Adama Otręby czy Jurka Styczyńskiego nadal wciskają w ławkę.
A słuchanie koncertu na DVD ? Wybacz marna namiastka, nic nie zastąpi wystepu na żywo.
renegat pisze:
Krytyczny ale popatrz na to z innej strony na takie imprezy jak Dni Miasta przychodzi najwięcej młodzieży i ludzi którzy mają około 20-30 lat a ich nie interesuje zespół rokowy któy był hitem ileś lat temu ich innteresują gwiazdy pop,hip-hop ludzie którzy teraz robia kariere.
Patrzę, patrzę...uwierz mi

Gdyby to ode mnie zależało to całkiem inaczej bym postąpił. Zamiast trzech gwiazd za ciezkie pieniądze zaprosibym 15 zaspołów za mniejsze i grał od rana do wieczora

.