jacek_wawa pisze:
""W "New York Timesie" słusznie zauważają, że jedna wizyta wybitnego argentyńskiego pisarza Jerzego Ludwika Borgesa u Augusta Pinocheta wystarczyła, aby nigdy nie otrzymał on Nagrody Nobla. Czekający na ten laur Ginter Grass trzymał więc przez długi czas język za zębami i nie ujawniał swojej służby w SS.
Mała różnica: Borges zawitał u Pinocheta doskonale wiedząc kim jest Pinochet i co zrobił. 17-letni gówniarz wstępujący do wojska (do marynarki wojennej początkowo) i otoczony propagandą tak naprawdę nie wiedział nic.
I jeszcze jedno: uzasadnienia się tylko przyznane nagrody. Nie uzasadnia się odrzuconych wniosków. Skąd więc wiadomo za co Boges
nie dostał nagrody Nobla?
jacek_wawa pisze:
Członkom Akademii nie przeszkadzały "antymieszczańskie" poglądy Grassa, które często zahaczały o maoistowską wizję rewolucji kulturalnej.
Ach, niechże mi ktoś przybliży to zagadnienie, bom okrutnie ciekaw. Z przykładami, cytatami, linkami może?