Fortunato pisze:
Spoko ale czemu sie denerwujesz
Wymieniamy jedynie poglady.
Nie denerwuję się. To że nie używam smileyów, nie znaczy że się denerwuję. Jeszcze mnie nie czytałaś zdenerowowanego

O, smiley mi się wpisał.
Fortunato pisze:
Tylko widzisz napisales wczesniej ze Rubik podczepia sie pod papieza a teraz piszesz co innego.
Nie. Napisałem że mój stosunek do Rubika nie ma nic wspólnego z kultem papieża. Moim zdaniem pan Rubik nie uprawia kultu papieża tylko kult pieniądza. Słowo "kult" użyte jest tutaj nieco na wyrost, bo akurat pasuje. Człowiek chce po prostu wypłynąć/zarobić - OK, niech wypływa i zarabia. Nie uważam jednak jego wypływania i zarabiania za wydarzenie artystyczne - a o to mnie pytano.
Napisałem w innym miejscu tego wątku:
Cytuj:
Tak właśnie odbieram tą muzykę - jako biznes, bo wartości artystycznych to nie ma żadnych, tak samo jak BigMac nie ma wartości odżywczych.
To chyba dobrze ilustruje moje poglądy na artyzm Rubika, prawda? Pisał już różne rzeczy, między innymi piosenki dla Misia i Margolci (niezłe, moje dzieci się przy nich bawiły w wieku 6 miesięcy) i czołówki telewizyjne. Teraz pisze oratoria. Za jakiś czas prawdopodobnie napisze operę z Edytą Górniak w roli głównej. Mnie to nie zdziwi.