Ja bym chciał żeby przyszli radni i burmistrz dokładnie się przypatrzyli pracy i pczynaniom niektórych członków zarządu spółkom im podległym.To co się dziejew co poniektórych daje wiele do myślenia a teraźniejsze władze nic sobie z tego nie robią jakby problemu nie było.Nie przysparza to zwolenników burmistrzowi wręcz przeciwnie .Jeśli ktoś chce rządzić to niech rządzi mądrze i sprawiedliwie i zwraca uwagę na negatywne zjawiska w instytucjach podległych .

A jakie spółki masz konkretnie na myśli :

Np.awarie w wodociągach ,brudna woda itp.

Ja kiedyś porównałem instalacje wodociągowe nad Nysą i budynek dyrekcji na Boh. Getta - zgadnijcie na korzyść którego z wymienionych obiektów wypadło porównanie :

Chyba nie trzeba zgadywać

Czy Wolisz być przyjęty w gnoju, czy w kapciach?
Nie oczekuję odpowiedzi. Choć pewnie się wypowiesz.

pewnie że skorzystam z przysługującego mi prawa do repliki
Drogi Marko, nie chcę Cię denerwować i podnosić Ci ciśnienia, pewnie, że wolę, aby obsługiwano mnie w przyzwoitych warunkach, do samych Wodociągów i dyrekcji nic nie mam, bo i na wieży ciśnień nam pozwolono zrobić sesję zdjęciową i wodę da się pić (choć pijałem smaczniejsze "kranówy" i mnie chlorowane ). Ale, instalacje poboru wody są w stanie wskazującym na wieloletnie zaniedbania, tam niewiele ludzi chodzi. I taka refleksja mi się nasunęła, no i podzieliłem się nią z Wami.

A niektórzy emeryci renciści pewnie woleli by mie przyznane emerytury w nieco gorszych warunkach ale na bardziej przyzwoitym poziomie

"Czy Wolisz być przyjęty w gnoju, czy w kapciach? "
A co ma piernik do wiatraka? Tam sie chodzi jedynie w sprawie reklamacji-człowiek zły to i otoczenie niewiele zdziała lub płacić rachunki a w tym przypadku ludzie tym bardziej nie zwracają na to uwagi no ewentualnie załatwiać przyłącza a tu też to nie ma znaczenia, to nie zakład kosmetyczny czy knajpa-bardzo nieprzemyślane pytanie. Najważniejsza jest jakość wody i usług a to nie jest na odpowiednim poziomie. To jest temat dotyczący życzeń przedwyborczych ,więc takie wyraziłem i jeśli faktycznie nikt nie chce nic zrobić i mydli oczy społeczeństwu to coś jest nie tak ,a wystarczy aby radni czy burmistrz byli trochę bardziej spostrzegawczy i obiektywni......

Marko ależ oczywiście wolę być przyjęta w "kapciach", ale myślę, ze gdyby nasze wodociągi bardziej dbały o swoje (a właściwie nasze) mienie - np. o ujęcie za PKS-em, czy o stan sieci, albo inwestowały w nowoczesne urządzenie czy choćby laboratorium, a nie modernizowały tylko swoje biura, to pewnie nikt nie miałby nic przeciwko "przyjmowaniu w kapciach".

Wystarczy troszkę złotego środka - biura - owszem, ale chyba najpierw - inwestycje mogące dać w przyszłości zyski i korzyści dla społeczności....

A mój wpis do ksiązki życzeń i wniosków przedwyborczych:

1. Nie chcę oglądać w lokalnej polityce ludzi, którzy już kiedyś (jakieś dwie kadencje temu) nie sprawdzili się, a teraz tylko czyhają na wyborców, którzy mają krótką pamięć;

2. Chciałabym zobaczyć u nas w mieści więcej młodych ludzi we władzach lokalnych;

3. Nie chcę, żeby podczas kampanii, nasi politycy - czy to z lewa, czy z prawa, czy ze środka wmawiali mi i obiecywali cuda, mżonki, banały i ogólniki, a zaczęli proponować konkrety np. remont hali sportowej, dogadanie się z zarządcami poszczególnych ulic w mieście (remonty, stałe utrzymanie i sprzątanie!) czy choćby porządny, ładny, zadbany i bezpieczny park...

Czy oczekuję zbyt wiele?

Jeszcze się nie wpisywałem to teraz skorzystam.
Proszę, aby:
- w kampanii wyborczej korzystać jedynie z argumentów merytorycznych, opierać się na faktach i nie używać stwierdzeń typu "zawsze" i "nigdy".
- nie nadymać się ideologicznie, bo to nie wybory do Sejmu tylko do samorządu lokalnego, gdzie liczy się przede wszystkim umiejętność dobrego gospodarowania, znajomość pracy samorządowej, sztuka kompromisu, łeb na karku i pewne stąpanie po ziemi.
- szanować oponentów, bo kto wie z kim później przyjdzie współpracować.
I tyle mi wystarczy

"umiejętność dobrego gospodarowania, znajomość pracy samorządowej, sztuka kompromisu, łeb na karku i pewne stąpanie po ziemi."- aby nie za idealnie ?
Byłoby wspaniale gdyby przynajmniej jakaś część radnych miała powyższe zalety .
Dodałbym jeszcze jedną zaletę: oby był po prostu ludzki ,dość już napuszonych bufonów którzy dorwali się do władzy i brużdżą .

A głosujesz ?

Oczywiście - zawsze - od kiedy tylko mogę

Ale coś ostatnio chyba nie trafiam - chyba mam deczko inne gusta niż reszta wyborców - po wyborach prezydenckich zaczęłam się zastanawiać, czy czasem nie jestem jakaś dziwna ....

A tak właściwie wracając do tematu, to prawdę mówiąc największym moim "wyborczym marzeniem" jest to, żeby burmistrzem nie został żaden radykał i żeby Zgorzelec nie kopiował błedu całej Polski....