Lata nie te, pamięć nietęga... ale sięgnę wstecz.. coś na pewno jeszcze sobie przypomnę...
Wiejski plener. Babcia grzebie w ogródku przed chatką, dziadek na polu, nagle babka patrzy a dziadek biegnie ile sił w nogach i drze się:
- Baaabkaaaa! Zadzieraj kiecke, wypinaj d..tyłek, bedzie seeeeksss!!!
Babka stoi zdziwiona, dziadek podlatuje i taaaakiego kopa babce daje, że ta się przewraca. Dziadek:
- Ty stara, durna ruro, po raz pierwszy mi stanął od 30 lat a ty stoisz i gapisz sie jak ciele na malowane wrota!!
Przykro się babce zrobiło. Następnego dnia babka znowu w ogródku grzebie, a dziadek na polu. Nagle się zrywa, biegnie ile sił w nogach i drze sie:
- Baaabbkaaaaaaa!!!
Ta, żeby znowu nie dostać kopniaka, zadziera kiecke, wypina się, a dziadek jak dostkoczy, jak jej kopa wysunie, to ta znowu się przewraca. Dziadek mówi:
- Ty to tylko byś sie ru...ała, a nam ciągnik ukradli!!!
...
I zeby mnie nikt o rasizm przypadkiem nie posądził, kawał to kawał:
Umarł mały chłopczyk. Wspina sie po schodach do Nieba bram, puka, otwiera mu św. Piotr i pyta się:
- Czy byłeś grzeczny chłopczyku?
- Tak, św. Piotrze, bylem.
- To masz skrzydełka, będziesz aniołkiem.
Zadowolony chłopczyk założył skrzydełka, pofrunął.
Umarła mała dziewczynka. Wspina się po schodach, puka, otwiera jej nie kto inny, tylko sw. Piotr
- Czy byłaś grzeczna, dziewczynko?
- Tak, tak byłam - popiskuje wdziecznym głosikiem
- To masz skrzydełka, będziesz aniołkiem.
I szczesliwa dziewczynka pofrunęła.
Umarł mały Murzynek. Wspina sie po schodach, puka
- Czy byłeś grzeczny Murzynku?
- Tak, św. Piotrze, byłem
- To masz skrzydełka... będziesz.....
....
...
..
.
nietoperzem
...
Pyta pani dzieci w szkole:
- Z czego robi się kiełbasę??
Żadne dziecko nie odpowiada, pani zachęca:
- Jasiu, może ty, twój tatus jest masarzem...
- Tak prosze pani, ja wiem, ale tato powiedział, ze jak komuś powiem to mnie zabije...
...
Pani w przedszkolu wypytuje dzieci jakie odgłosy wydają zwierzątka. Pyta o kotki, Tomuś sie wyrywa: - Ja!! Ja!!!! Ja powiem.
Pani prosi Tomusia zeby powiedział i Tomuś pięknie miauczy.
Pyta się o krówki i Małgosia tym razem wyrywa się do odpowiedzi, Pani prosi Małgosię by ta odpowiedziała i dziewczynka muczy.
Następne pytanie to jakie odgłosy wydają psy?? Jasio rwie sie i podskakuje wiec pani prosi:
- no powiedz, Jasiu.
Jasio:
- NA ZIEMIE SKURWY...NU, NOGI SZEROKO I RĘCE NA KARK!!!!
...
Kochasz naturę Jasiu? - pyta nauczycielka.
- Uwielbiam!
- To ładnie z twojej strony, chociaż tak okrutnie się z tobą obeszła...
....
przeczytany w ckm'ie
Spotkały sie Ogórek, Marchewka i Penis. I tak strasznie narzekają, ktore ma gorzej.
Marchewka:
- Ja mam przechlapane, jak dojrzewam, robie sie duza, to mnie skrobią, kroją w kosteczkę i wrzucają do wrzątku.
Ogórek:
- Ja mam gorzej, jak dojrzewam robie się duzy, to mnie obierają, kroją na plasterki, zalewają octem, śmietaną...brrrr
Na to smutny Penis:
- A ja jak dojrzewam i robię się duzy, to wciskają mi na łeb ciasny, gumowy worek, wciskają w gorącą, wilgotną dziurę i tak tłuką łbem o ściany, że rzygam a na końcu mdleje...
c.d.n.
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
Tu ojciec zdziwiony:
- Przecież to jeden ch**j!
- No, też tak powiedziałem!
Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna.
Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. - Najtrudniej było wydostać się z worka.
o i jeszcze jeden...
Żona maltretuje męża:
- Powiedz mi coś słodkiego... no prosze powiedz.
- Daj mi spokój, zmęczony jestem.
Ta nie daje za wygraną:
- No prosze powiedz, powiedz, powiedz, misiu, powiedz mi coś słodkiego...
I dręczy zmęczonego faceta, aż ten nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Miód, kur..a mać i odp...ol sie!!!