Myślę Jacek, że powinieneś odpowiedzieć na pytania w sprawach, które nie są Ci obce. Działaliśmy długo razem w harcerstwie i możesz to wykorzystać.
Nie zapomnij też o zasadach, jakie w życiu głosi harcerski i instruktorski dekalog.
Dlatego myślę, że Twoja dzisiejsza akcja związana z zaklejaniem słupów wynajętych przez jeden z lokalnych komitetów była zabawą, za którą szybciej przeprosisz niż ją powtórzysz.
Jechałem samochodem i widziałem dużo.

marko, chcesz powiedzieć, że to poniżej to nielegalna akcja ISO Porozumienia Prawicy ??

Marko, mógłbyś wyjaśnić czy ty jesteś dysponentem miejsca na tych słupach. Z moich informacji uzyskanych od Jacka Szymańskiego wiem, że akcja plakatowania odbyła się po uzyskaniu zgody od Macieja Dobrzyńkiego, który jak mi się zdaje ma wtej sprawie najwięcej do powiedzenia. Łatwo jest rzucic oskarżenie, trudniej pofatygowac się i zasięgnąć informacji jak jest naprawde. :evil:

Marko, a może należałoby przeprosić

Ten znak z napisem "KONIEC" rewelacyjnie się wkomponował w słup ogłoszeniowy. Mam nadzieję, że dla tych Panów to już naprawdę KONIEC. Jacek trzymam kciuki

Drogi Marku, „wywołałeś mnie do tablicy” więc odpowiem;
Harcerzem jestem do dziś i powiem Ci, że nie mam się czego wstydzić. Natomiast jakim prawem akurat TY zarzucasz mi niepamięć o naszych wspólnych korzeniach ?
Gdzie byłeś gdy zawieszano mnie w prawach ucznia naszego „Ogólniaka” za rzetelne przeprowadzenie spisu harcerskiego?
Gdzie byłeś gdy przez kilka dni zmuszano całą komendę mojego szczepu do odwołania mnie z funkcji komendanta? Przecież byłeś wtedy funkcyjnym!
Nie pisz mi więc tutaj proszę bzdur o wspólnym etosie...
To tyle miedzy Markiem Wolaninem a Jackiem Szymańskim.


A teraz między pełnomocnikiem KWW Jackiem Szymańskim a Kandydatem na radnego Markiem Wolaninem;
Sprawa jest bardzo krótka:
Przedstawiciel naszego Komitetu uzgodnił z reprezentantem właściciela przedmiotowych słupów możliwość naklejenia plakatów KWW ISO - POROZUMIENIE PRAWICY. W świetle powyższego twoje uwagi to zwykła amatorszczyzna i złośliwość, za którą to TY powinienieś szybko przeprosić.
I tyle na ten temat.
Uważam tą sprawę za zakończoną i nie będę już do niej wracał na Forum.

to bardzo interesujące.
Wynika z tego, że słupy ogłoszeniowe w mieście a przynajmniej ich część jest własnościa prywatną
Jak więc jest np z gruntem, który zajmują : Za ustawienie np rusztowania i zajęcie tzw. 'pasa komunikacyjnego' płaci się spore pieniądze, czy ta zasada dotyczy również nowych słupów, które w jakimś stopniu także ograniczają ruch :

Hehehe...się porozumienie z horyzontami na słupach zblokowało... Zdaje się że ktoś bez mydła nam PoPiS z złudzeń obdziera...

Nie wyciągałbym tak daleko idących wniosków.

A jakie można wyciągnąć ? Wszak ISO działa w jednej drużynie z PoPiSem... ale miejsca dla PoPis-u nie załatwiła... Prosty wniosek póki co układy "starej gwardii" cenniejsze niż blokowe zobowiązania...

jacek szymański
No Jacek. Jeśli chodzi o Twoje czasy szkolne z LO to nie udawaj, że było inaczej. Byliśmy wtedy razem atakowani i pierwszym kopanym byłem ja. Dlaczego, za wypowiedzi bezpośrednio niewygodne w Technikum Energetycznym, Ty za podobne wypowiedzi w konserwatywnym LO, powstała wówczas fajna grupa wzajemnego zrozumienia. Pewnie pamiętasz razem byliśmy ludźmi niewygodnymi, często wzywanymi do wyjaśnień, choć w różnych miejscach i na różne szkolne tematy., różne też były konsekwencje. Jak pamiętasz ja dostałem mocno w dupę.
Proponowałem Ci pokazanie Twojego doświadczenia w pracy z młodzieżą, bo myślę, że o tym mało kto wie.
Bardzo szanuję tamte lata.
Wzywając Ciebie do odpowiedzi na zadawane Ci pytania, szukałem sposobu na Twoją pobudkę. Dzisiaj już większość aktywnej grupy naszego forum wie, że byłeś instruktorem ZHP. Czy To jest źle?
Popatrz też logicznie na sprawę słupów.
Twój kolego gojec pewnie nie orientuje się w wielu sprawach. Ma prawo do swoich odczuć.

Myślę, że jak dawniej jeszcze porozmawiamy o wielu sprawach. Jest ich coraz więcej. Pamiętasz naszą rozmowę na obecne tematy. Minęły cztery lata i jest jak jest.

Marko.
Szerokim łukiem obszedłeś temat plakatowania, a moja wypowiedź dotyczyła właśnie tego. Zarzuciłeś Jackowi coś co generalnie uderzało w PP, a ja będąc kandydatem z listy PP poczułem się tym dotknięty i oburzony. Moja reakcja wyglądała w ten sposób, że najpierw zadzwoniłem do Jacka Szymańskiego z pretensjami. Coś takiego działałoby na szkodę całego Porozumienia Prawicy. Dzięki Bogu okazało się, że wszystko jest legalnie. A twoja nie poparta faktami wypowiedź miała na celu zdyskredytowanie kandydata na burmistrza. Chwyt poniżej pasa. Uważam, że za to właśnie powinienes przeprosić :!: :!: :!:

Edit:
A tak przy okazji to GOJAC :!: :!: :!:

Jeśli moja odpowieź nie wystarczyła to mówie w jednoznacznie Nie jestem dysponentem ani właścicielem zadnego miejszca do plakatowania. Znam zasady i ordynację.

:wink:

Mamy przykład jak ciężko władzy przyznac się do błędu, uderzyć się w pierś i poprostu przeprosić. A zgodnie z ordynacja sprawa nadaje się do sądu do rozpatrzenia w trybie obowiązujacym w trakcie kampanii wyborczej.

Tak i zgadnijcie kto będzie musiał jechać na rozprawę.