aleksander pisze:
Kampania wizerunkowa Mirosława Fiedorowicza zmiażdżyła pozostałe, choć zdaniem wielu obserwatorów wielki banner Rafała Gronicza także robi swoje.
no wyszło, że PO ma największego :-)
kiedyś ludzie budowali największe pomniki, największe świątynie do ktorych się modlili i ten kto miał większą uchodził za prawdziwego, reszta była tylko pogańską dziczą. Pewnie wszystko jest prostą pochodną od pojedynków na wielkość przyrodzenia z których samce rasy homo sapiens słyną nie od dziś, cywilizacja ludzi myślących się rozwijała i ja widać w XXI wieku daleka jest od barbażyńskich fascynacji.
śmiać mi się chce bo jak się okazuje programy - wszędzie zresztą te same - można sobie wsadzić, bo walka na ulicy idzie tak naprawdę o masę, to masa ma poprzeć i masę trzeba przekonać, zasypać wizerunkami zewsząd albo zrobić największego banera do którego się będzie masa modlić. Prosta socjotechnika jest zawsze najskuteczniejsza, trochę tak jak z reklamami sklepów, stąd skierowanie w masę hasła "LIDL jest tani" prosto i konkretnie, bardziej prosto się nie da i sieci nie grozi upadek, każdy wie, ze tam jest tanio. Podobnie w polityce, trzeba pokazać kto tu rządzi albo może rządzić bo ma największego. Głupi ludzie to kupią - jak powiadał nieśmiertelny poseł Kurski.