Hehehe no u nas na wsi spokój,my wiesniaki to my spokojne typy som hehehe.
Ale jak ostatnio ja wiesniok z innym wiesniokiem byli my w województwie to widzieli my tez dużo wiesnioków i ich bab.
Widac ,że nie długo som oni w województwie ,bo widac ze tez takie wiesnioki jak my tutej.Poznawali my tych naszych eksportowych wiesnioków po dużych uszach.Ale u nas na wsi spokój.
Ale jak by byli w stolicy,to tam wieśnioki som inne jakieś.
Wyglądają jak ci miastowi w województwie.
*pisownia celowa.

AAAAAaaaaa...

to teraz, ja głupia, z wiochy, rozumiem.... i zaczyna mi piana z ust kapać...

na marginesie:

serdeczne gratulacje dla Tatusia:)

Jesteś pewny,że mam Cię tak samo zaskoczyć jak kiedyś...tam...ale tym razem na PUBLICZNYM forum?

Chyba nie? .... :-D

Alex, to nie jest temat o zaskakiwaniu Twojej osoby przez Madzię... To jest temat, w którym dla przypomnienia gratulujemy Kubie narodzin jego pierworodnego...

Więc bez osobistych wycieczek mi tu proszę!!!!!!

przecież ja już się wcale nie odzywałem

Następnym razem dostanies BANA !!!! :):):)

Qba a Ty obiecałeś coś jak się maluszek urodzi i co ??

Obiecałem i obietnicy dotrzymam Jagienko. Tylko pierwsze dni to newralgiczny (muszę opanować sytuację w domu), a wtedy nic nie będzie stało na przeszkodzie abym spełnił obietnicę.Uzbrój się w cierpliwość

No tak Kubuś ma teraz taki mały przewrót w domu.Taki maluzek potrafi przewrócić całe dotychczasowe życie do góry nogami.Ale jak miłe są to często zmiany.(No może poza wstawaniem w nocy choć i to może być niekiedy cudne) Ale pewnie sam tatuś przyzna,że dla takiego okruszka warto się poświęcić

Nawet nie wiedziałem, że przewrót może być aż taki. Okazuje się, że każda godzina jest dobra żeby wstać do małego.
I doba jakaś dłuższa...

Qba i jak tam Maleństwo : Nic sie nie chwalisz...

Oliwer cały czas rośnie. Jest bardzo kochany (jak śpi).
Na razie nie choruje i wszystko jest OK.

A ile już waży : Ile waży :
A do kogo podobny : :-D

Z przodu do taty a z tyu do reszty rodzinki :wink: Widać skarbek da się tatusiowi we znaki ae jeden uśmiech maluszka i złość taty znika

To prawda Asiek - wystarczy jeden uśmiech i jestem rozbrojony