Dziś moja żona wybrała się na pocztę przy ul. Poniatowskiego aby kupić kopertę bąbelkową. Niwstety, nie było. Kiedyś na tej samej poczcie ja chciałem kupić kopertę formatu A4, nie było.
Koperta to jest chyba towar, który w każdym formacie na poczcie dostępny powinien być. Niestety tak nie jest.
Są za to na poczcie do nabycia:
majtki, skarpetki, podpaski, leki przeciwbólowe, znicze nagrobkowe w różnej postaci, ręczniki jednorazowe, papier toaletowy, proszek do prania, bajki dla dzieci, kursy językowe, krzyżówki etc, etc... Niestety kopert w innych wymiarach, niż tradycyjne listowe uświadczyć tu nie można.
Poza tym zazwyczaj na ul. Poniatowskiego, na pczcie, kolejki są straszne. Okienka trzy, czynne tylko jedno, a wkolejce w większości osoby starsze, w podeszłym wieku, bo tacy ludzie właśnie mieszkają w tej okolicy - emeryci z kopalni i elektrowni. Niech sobie w kolejce postoją, a co tam. Pan za pocztowym okienkiem powoli, literka po literce, wklepuje potrzebne dane w klawiaturę komputera, a emeryci stoją, stoją...
Taka nasza poczta. Czy mogłaby być inna

: Tylko czy komuś na tym zależy

: W końcu poczta to w pewnym sensie monopolista na większość świadczonych przez siebie usług.
Ja gdybym chciał kupić proszek do prania to poszedłbym do sklepu chemicznego obok. Skarpetki też można dostać nieopodal

Żeby chociaż ceny tych iście niepocztowych artykułów były konkurencyjne
