wczoraj dostałem do domu dwa wydawnictwa, płytę -wiadomojaką- i gazetkę "czas na zmiany" no i co tu dużo gadać poziom jednak różny. miało być tak, że Fiedorowicz jakąś straszną prowokację zmajstrował a tymczasem wyszło na to, że kręgi zbożowe zmajstrowały plugawą gadzinówkę na ostatnią chwilę, firmowaną jednak nie dumnym logo PO tylko tercetem Kalata & Marcinkowski & Gall Anonim, czegoś takiego chyba jeszcze nie widziałem na oczy, no cóz miastu można jeszcze raz pogratulować prawicy...
na tym tle wielka prowokacja kumuchów jaką miała być płyta DVD wygląda skromnie i w zasadzie nie wiem o co było tyle hałasu.
po zapoznaniu się z tymi "sensacyjnymi" materiałami w każdym razie częściowo zmieniłem zdanie w swoich dotychczasowych postanowieniach, tzn nadal nie mam zamiaru głosować na Gronicza ale postanowiłem w związku z tym pójść na wybory.
w tym starciu w walce o tytuł Gronicz jako pretendent powinien być fighterem, jeżeli chce wygrać na punkty a taki z niego fighter jak ze mnie katolik, z kolei jeżeli nokautem mial być "czas na zmiany" to ja tym bardziej dziękuję mu za popis.
Fiedorowicz wypunktował go jak młodego i nawet nie musial chwytać go poniżej pasa, o czym my więc w ogóle mówimy...

że tak powiem myślałem że sprawa Kalaty już w tych wyborach nie wypłynie...aleeee nieeeeeeeeeeee jak powiedział by Maciej z Ani Mru Mru...

i jeszcze tylko jedno :

http://krytyczny.wordpress.com/2006/11/ ... ekroczone/

Powiem krótko ale dosadnie : ktoś stracił resztki rozumu

nie wiem jednak czy smród nie poszedł rykoszetem po Zgorzelcu z Bogatyni, jak widać tam kampania w ostatnich godzinach przed ogłoszeniem ciszy nabrała tempa, na stronie Parkitnego można znaleźć skan dokumentu np z którego wynika, ze prezes elektrowni wycofał swoje poparcie dla Grzmielewicza i kilka jeszcze innych niespodzianek, czy uda się cokolwiek zweryfikować? - wątpię, w każdym razie póki co atmosfera się zagęszcza i najlepiej jakby się każdy po prostu własnym rozumem kierował a nie doniesieniami...

http://www.bogatynia-info.pl/parkitny/bogatynia.pdf

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3752332.html

gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta....

przy czym Grzmielewicz jak widzę z jego ulotki jaką znalazłem przed chwilą w pracy przy xero nie zawaha się w swojej kampanii użyć nawet szantażu, cytuję:

"Przewaga liczebna w Radzie Gminy i Miasta Bogatynia

Dzięki poparciu 13 radbych Andrzej Grzmielewicz jako burmistrz będzie bez przeszkód realizował swój program wyborczy. W przypadku wyboru innego kandydata na burmistrza, 13 radnych stworzy konstruktywną opozycję wobec burmistrza, co będzie skutkowało problemami przy uchwalaniu budżetu i udzielaniu absolutorium dla burmistrza. Taka praca absolutnie nie będzie służyć Mieszkańcom i gminie."

wg mnie co najmniej dziwnie wygląda w ten sposób wygłaszane ultimatum do wyborców, albo wybierzecie mnie i my z radą zrobimy Wam dobrze, albo mnie nie wybierzecie i rada zrobi Wam niedobrze.
No cóż Grzmielewicza popiera lokalne PO ale Parkitnego popiera Schetyna i Łoś i komu tu teraz wierzyć? które PO jest prawdziwe?
:-)

Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Wygląda na to że wojownicy z bogatyni tak zajęli sie sobą ze dali spokój powiatowi. Nie widze ich tam w tych proponowanych władzach zarówno etatowych jak i samorządowych

Kto to jest Kajetan Marcinkowski. Po lekturce "czas na zmiany "

stwierdzam że to szambonurek. :smt011

Ludzie różne mają ambicje.







-------------------------------------
Jacy wyborcy tacy politycy

Szambo nurek .... z wielkimi ambicjami

A swoją drogą zastanawiam się, czy RG w ogóle wiedział o tej gazetce? Jeżeli nie - to powinien "podziękować" autorom za zmieszanie jego osoby z "Szanownymi autorami" a jeżeli jednak wiedział, to stworzył sobie fajny Nowy Układ Zgorzelecki.
RG Nie jest moim kandydatem na burmistrza, ale w sumie mam o nim w miarę dobre zdanie.
Jednak mimo wszystko - staram się wierzyć, w to, że RG nie miał z tym nic wspólnego...

pozdrawiam wszystkich co piszą i czytają . Myślę , że są inne bardziej cywilizowane formy wypowiedzi po co odrazu krytyka ? a gdyby tak nas z grubej rury ... i co podobałoby się ? Myślę , że można nieżle kogoś skrzywdzić wydając niesłuszny osąd. Czyżby moda na krytykę wzrosła? a i po co są weselsze dziedziny ,którymi można się zainteresować w wolnych chwilach prawda ??

Społeczeństwo mówi krytykanctwu gromkie NIE. Powinniśmy złożyć samokrytykę! Pan Kajetan ma niewątpliwie wiele zalet, tylko nie potrafimy ich zauważyć! Ja sam, przyznaję się, myślałem kiedyś źle o tym Wielkim Zgorzelczaninie, obrońcy represjonowanych przez system kapitalistyczny. Niniejszym przepraszam więc za wszystko co myślałem lub pomyślę o panu Kajetanie.

A ja myślałem, że gomułkowszczyzna wróci do nas tylko w dowcipach. No cóż - mogłem zauważyć mój błąd już po ekspose premiera...