le.

nie neguję wszystkiego co robisz, dobrze, ze kandydujesz, że robisz coś, ze chodzisz do burmistrza - nie musisz mnie przekonywać, jestem dla Ciebie pełen uznania.
chodziło mi o coś innego, po prostu wydawało mi się, ze nie tak wyobrażałeś sobie władzę która doszła do władzy - władzę przecież w wykonaniu PO. źle Cię zrozumiałem, przepraszam.

Ale ja jestem bardzo zadowolony z tego, że mamy nową władzę. Uważam, że miastu dobrze zrobi ta zmiana. Uważam burmistrza za partnera do rozmowy i stąd moja chęć prowadzenia z nim dialogu. Chwale sobie relację z p. burmistrzem, jego zastępcami oraz większością naczelników wydziałów w UM. Być może zostałem źle zrozumiany ale ja nie chce pouczać obecnej władzy. Należy odróżnić wyrażania swojej opini od pouczania. Nauczono mnie, że aby podjąć właściwą decyzję należy zebrać wiarygodne informacje by móc ocenić sytuację, w której się znajdujemy. Chciałbym aby nasze miasto było zarządzane dobrze a decyzje podejmowane po właściwej analizie. Wierze, że burmistrz będzie mądrze zarządzał naszym miastem.
Może rzeczywiście nie jest mu potrzebne żadne ciało doradcze, może...
I żeby było jasne nie wystawiam swojej kandydatury na przedstawiciela mieszkańców miasta - sa wśród nas lepiej do tego się nadający

poddaję się, po prostu nie mam pojęcia o czym my właściwie rozmawialiśmy..., nie nadążam ze ewolucją Twoich poglądów, przepraszam raz jeszcze

Mi osobiście podoba się zaangażowanie menelopy (nie siedzi z założonymi rękami i nie biadoli tylko stara się coś zrobić mimo, że w wyborach nie poszło).
Oby więcej takich jak on to na pewno miasta będzie ładniejsze, funkcjonalniejsze, a i burmistrzowi będzie łatwiej

Do zobaczenia w czwartek Miałem iść na "Trans-atlantyk" W. Gombrowicza ale przyjdę do Besta. Gombrowicza oglądne w Jeleniej Górze

grają Gombrowicza w czwartek? o kurde...
no cóż do besta się nie wybierałem ale za informację o przedstawiniu dziękuję, chyba się skuszę :-)
mam słabość zarówno do tego autora jak i do tej powieści, choć za teatrem samym w sobie akurat nie przepadam;)
dzięki za informację!

gg

wracamy do tematu, dziękuję. A co do menelopy to weź się chłopie określ bo rzeczywiście jak czytam twoje poglądy to tak jak byś zadał pytanie czy lubisz jabłka czy gruszki a odpowiedź by brzmiała "TAK".

Napisałem wcześniej te słowa "Nie jest problemem utworzenie "ciała doradczego" - problemem jest przekonanie pewnych osób aby przy podejmowaniu decyzji uwzględniały pewne sugestie" A ostatnio te - "Może rzeczywiście nie jest mu potrzebne żadne ciało doradcze" Uściślając - może pan burmistrz nie potrzebuje nikogo by mu mówić co ma robić - ma tak doświadczoną kadrę, że żadna dodatkowe "ciało" nie jest mu do niczego potrzebne. To tylko nam się wydaje, że do czegoś się przydamy. Alex, dobrze wiesz, że praca w UM nie zawsze wygląda tak jak co niektórzy opisują, i że po prostu możemy się myslić w ocenie prac p. burmistrza. Stąd te moje "może". Nie jestem Λ i Ω dlatego biorę też po uwagę fakt, że to my piszemy głupoty i czytający to urzędnicy mają takie miny
A więc:
- jestem za tym, aby doprowadzić do zacieśnienia kontaktów p. burmistrza z osobami społecznie zaangażowanymi w życie miasta
- jestem przeciw traktowaniu pracowników UM jako tych, którym należy otworzyć oczy na świat a nas jako wszystkowiedzących, nieomylnych... trochę skromności...

szczerze mówiąc chodziło mi o coś co właśnie napisałeś :)
więc w zasadzie jesteśmy zgodni - no "prawie" zgodni
(na tyle zgodni na ile można się zgadzać z kimś kto jest za - a nawet przeciw;) )

Powoli i u nas rodzi sie niemoc rozmów jaką prezentowali po wyborach szefowie PO i PiS-u.
Osoby zaangażowane w mieście nie będące samorządowcami z róznych powodów, nie mogą uważać wybranych samorządowców i pracujących w urzędzie za druga strone barykady.
Mysle że twoje podpowiedzi co do ścieżek rowerowych nie wynikają z przekonania że te "nieroby z Urzedu" to i tak nic nie zrobią . Twoje pomysły i doświadczenia maja wspólnie z ich wysiłkiem stworzyć te scieżki bardziej doskonałe i może obciążone mniejszą ilością błędów technicznych, organizacyjnych czy ekonomicznych, bo idealne napewno i tak nie bedą .
Zupełnie podobnie w każdej innej sprawie.
Podczas wizyty u lekarza chociażby najwybitniejszego z powodu np: wyprysku za uchem , mimo ze lekarz widzi cię całego, to ty mu ten wyprysk wskazujesz bo albo on by go wcale nie zauważył albo zajęło by mu to bardzo wiele cennego czasu.
Podobnie urzednicy , oni cały ten miejski organizm widzą ale dobrze jak ktoś im wskaże jakies miejsce za uchem gdzie coś mozna poprawić czy zbudować od poczatku.

prawie robi duża różnicę

[ Dodano: Sro Sty 17, 2007 1:33 pm ]
To może wróćmy do tematu tego postu.
Po piątkowym spotkaniu pani zs. burmistrza ds. inwestycji oraz architekta miasta z zastępcą dyrektora DZDW dowiedziałęm się że:
DZDW rozpoczęło dalszą realizację budowy obwodnicy miejskiej. Obecnie prowdzone są pracę mają doprowadzić do wybudowania odcinka łączącego ulicę Reymonta od strony wschodniej z już istniejącym odcinkiem obwodnicy, czyli w skrócie zaczęto budować odcinek, o który całe to zamieszanie
Inwestor nie przewiduje dokonywania istotnych zmian w projekcie na tym etapie budowy. Jedyne na co możemy liczyć to, że ulica Górnowiejska zostanie "przygotowana" do przyłączenia do budowanej obwodnicy, tak żeby powstał wjazd "prawoskrętny". Możemy uznać to za sukces - przynajmniej samochody będą miały zapewniony wjazd na obwodnicę. Czy kiedykolwiek będzie przyłączona - tego nikt nie wie, jeżeli ktoś tego nie przypilnuje to wiadomo Nie wiem na czym staneły ustalenia. Czy tylko na ustnych zapewnieniach czy sporzadzono jakiś dokument, aneks do wcześniejszej umowy...
Pozostaje sprawa mostu na rzece Czerwona Woda. Należy dokładnie sprawdzić jak wyglądają warunki technicze, czy istnieje możliwość przeprowadzenia tam przejścia dla pieszych (pod mostem). Na mapach, w których jestem w posiadaniu nie ma podanych żadnych wysokości prześwitu pod mostem, jego szerokosci etc. W najbliższym czasie postaram się te dane zdobyć tak żeby można było jednoznacznie określić czy istnieje możliwość wykonania tam przejścia. Jeżeli będzie taka możliwość to w tym kierunku będziemy zmierzać podczas rozmów z DZDW
Podsumowując, wcześniejsze ustalenia poprzedniej władzy z DZDW na obeną chwile dyskfalifikują jakiekolwiek interwencję w tej sprawie ze strony obecnie rządzących. Można powiedzieć, że tylko dobra wola dyrektora DZDW może naprawić obecny stan rzeczy. Obecnie moja rola oraz UM jest stworzenie mu warunków do tej dobrej woli
Zobaczymy

Przyglądam się głosom w dyskusji na temat obwodnicy i nasuwają mi się następujące spostrzeżenia. Inwestycja powyższa zaistniała w oparciu o plany miejscowe, uzgodnienia oraz, śmiem twierdzić, jako osoba znająca procedury, jest wynikiem także tzw. ogólnego przyzwolenia społecznego. Pozwalam sobie tylko snuć pewne przypuszczenia, ponieważ piastuję stanowisko „architekta miejskiego” bądź co bądź, dopiero (a może już) dwa lata z kawałkiem. Siłą rzeczy sam posiadam niepełną wiedzę na temat ustaleń, decyzji, rozwiązań mających miejsce na etapie wstępnego planowania tej inwestycji, jako że sam stałem się uczestnikiem tego procesu na pewnym jego etapie. Pozwolę posłużyć się jednak obowiązującymi miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego miasta (jeden został uchwalony w roku 2000, drugi na początku roku 2004), w których występuje tzw. obejście drogowe miasta Zgorzelec. Według mojej wiedzy, proces sporządzania, opiniowania i uzgadniania planów, zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z roku 1994, a następnie z 2003, jest procesem, w którym, na pewnym etapie tego procesu mogą wypowiedzieć się mieszkańcy i inne zainteresowane podmioty. Zastanawiam się dlaczego przyjęte rozwiązania i ustalenia, jakie zaproponowało DZDW, zostały wpisane do planów i nie były kwestionowane na etapie dyskusji publicznych i wyłożenia do publicznego wglądu? Przyznaję, że sama inwestycja nie jest realizowana przez DZDW wzorcowo. Obecnie inwestor związany umowami, za którymi stoją znaczne środki unijne ma jeden cel. Jest nim zakończenie inwestycji.

A czy ktoś jest w stanie teraz sprawdzić czy rzeczywiście nie zrealizowano zapsów ustawy, która mówi, że:
Art. 18. 1. Organem właściwym w sprawie sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest zarząd gminy.
2. Zarząd gminy, po podjęciu przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, kolejno:
1) ogłasza w miejscowej prasie oraz przez obwieszczenie, a także w sposób zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości, o przystąpieniu do sporządzania planu, określając formę, miejsce i termin, nie krótszy niż 21 dni, składania wniosków do planu,
(...)
6) wykłada projekt planu i prognozę, o której mowa w art. 10 ust. 2, do publicznego wglądu, na okres co najmniej 21 dni, a o wyłożeniu ogłasza w sposób określony w pkt 1, co najmniej na 7 dni przed wyłożeniem, a także zapewnia informację o wyłożonym projekcie i umożliwia uzyskanie, za zwrotem kosztów, kopii, wypisów i wyrysów,
7) przyjmuje protesty, o których mowa w art. 23 ust. 1, i zarzuty, o których mowa w art. 24 ust. 1,

Czy jest archiwum obwieszczeń z 2004 roku?

[ Dodano: Sro Lut 07, 2007 11:53 am ]
Zamieszczam treść pisma, które Zgorzelcka Grupa Rowerowa "THC Promil" otrzymała od Urzędu Miasta. To co najbardziej istotne pogrubiłem



[ Dodano: Sro Lut 14, 2007 11:53 am ]
[center] Udało się!!! Będzie przejście pieszo-rowerowe pod mostkiem na rzece Czerwona Woda [/center]
[center] [/center]