jak to powstanie zaczynam jeździć na roklach

Alex lepiej tego nie pisz bo burmistrz będzie się o ciebie bał że coś sobie złamiesz i nie dojdzie do budowy

a ja myślałem, że to przyspieszy

Nie róbcie sobie nadziei i tak skatepark nie powstanie... a tak w ogole to my bysmy sie rozwalali łamali koscie a nie burmistrz. A mogło byc tak fajnie.

Dlaczego nie powstanie?
Jeśli nie będziecie o to zabiegać to KICHA MAXYMALNA.
Z ciekawości podpytałem burmistrza, na ostatnio umówionym spotkaniu, dlaczego zrezygnował z tego pomysłu, śledziłem temat i całkiem ciekawie się to zapowiadało. Usłyszałem to, co jest już wiadomym.
Plany są inne, ścieżki rowerowe z wykorzystaniem elementów, służących do trenowania w możliwie przystępny, nie tylko dla rowerzystów sposób.
Powiem tak, jak się poddacie i odłożycie temat na dno kredensu to na pewno nic nie wyjdzie.
Dla niektórych może to i kuriozalnie zabrzmi, ale inicjatywa to połowa sukcesu.
Wiem, że z samymi chęciami bardzo ciężko sfinalizować pomysł, dlatego miło słyszeć, że Marek Wolanin kolejny już raz, stara się młodzieży pomóc.

A co Marek zrobił za poprzednich kadencji, miał sporo możliwości. Skąd teraz tyle werwy przynajmniej na tym forum?...

Spróbuj odciąć to co było i zajmij się tym co jest. Jeżeli teraz próbuje to bardzo dobrze. To kto kim był kiedyś to już przeszłość. Skoro teraz czuje, że chce i że może to moim zdaniem świetnie. A im dłuzej utrzyma się w tym stanie tym lepiej dla nas wszystkich.

Dokładnie, popieram przedmówce (czy przedpisacza ?) Zauważcie, że budżet jest jeden i należy z niego zaspokoić potrzeby wielu grup. Urzędnicy muszą dokonywać wyboru np. czy postawić skatepark czy dofinansować ferie zimowe dzieciom z ubogich rodzin. To trudny wybór. Dla was plusem jest to, że macie w Radzie Miasta kogoś kto chce zająć się tą sprawą. To bardzo dużo. Tworzenie lobby na rzecz skateparku to dobra droga do sukcesu.

ja bardziej chciałbym aby zbudowali jakies fajne boiska do kosza lub zadbali istiejące a skatepark również popieram !!!! bo nie wszyscy lubią grać w kosza

Pomagać może każdy ale czy ta pomoc dojdzie do okresu finalizacji???

ę.

Zgadzam się ale jak to powiedział dziś nasz ks.Prałat słowo znaczy mało a uczynek dużo

Marko napisał:


Podane rozwiązania są bardzo ciekawe i wydaje się bardzo bezpieczne i argument o wypadkach nie obroni się. Lokalizacje są dwie - boiska obok MDK(w końcu zagospodarowane) lub stadion. Lokalizacja rozwiąże problem gospodarza. Apel do Radnych Zgorzelca - "Budujemy skatepark" to wy też decydujecie o wydatkach w ramach budżetu.

nie no fajnie skakalem ze schodw na desce z kolegami i policja nas spisała i wygonila ;/ to gdzie mamy jezdzic a kosciele niech zrobia ten przeklety skatepark!!!

Zgodnie ze swoja obietnicą 23 lutego na pierwszej w tym roku sesji przekazałem Burmistrzowi Miasta oficjalny wniosek dotyczący budowy skateparku. Wniosek zawierał ogólne informacje o budowie, etapach działania, zdjęcia i opracowania różnych rozwiązań, wskazałem także, ze w mieście są na to środki, które mogą pochodzić z nadwyżki budżetowej, która w tym roku wyniesie ok. Miliona złotych. Szacunkowy koszt to około 220.000 zł. Oprócz samych ramp potrzebny jest jeszcze wyrównanie i oświetlenie placu oraz ławeczki i może jakaś wiata na wypadek nagłego deszczu.
Z materiałem takim zapoznałem także radnych rady miasta, Burmistrzowi przygotowałem całość materiału w kolorze. Zasugerowałem także, że jeśli byłby to zbyt duży wydatek w roku bieżącym to teraz należy podjąć działania związane z opracowaniem projektu technicznego a realizacje zakończyć w roku 2008. Projekt wg przedstawionej koncepcji powinien być konsultowany z ludźmi młodymi, bo dla nich są te działania.
Burmistrz Miasta odpowiedział, ze po wstępnym oczywiście zapoznaniu się z materiałem projekt mu się podoba i co prawda teraz nie ma na jego realizacji środków, ale to nie znaczy, że za rok nie będzie zrealizowany.
To pierwsza jaskółka, dbajmy o nią