Nk

Popatrzcie na Lwówek Śląski, tam pracują ludzie z pasją, to do pytania gdzie takie domy kultury, miejsca by mi nie straczyło aby wymieniać.

Skafander- A może wiesz, jaki mają budżet na swoje działania? Teatr lalek,klub taneczny,studio filmowe video, pracownię plastyczną,klub muzyczny i klub hip-hop, bo to jest motorem działań ludzi z pasją, właśnie KIESA PEŁNA DUDKÓW. I jakbyś podał więcej danych dotyczących ich osiągnięć i gdzie?Kiedyś w tym mieście bywałem na plenerach filmowych, ale też mieli sianko, aby to zrobić, myślę, że i w naszym mieście są ludzie, którzy chcieliby się zrealizować w różnych tematach kulturalnych, ale z uporem maniaka twierdzę, że potrzebne są do tego pieniądze chociażby na sprzęt do prowadzenia zajęć. Głupia sprawa ale podobnie jest w większości ośrodków kultury które znam.

czy budżet naszego MDK /tym skrótem to można by się pobawić / to wyłącznie kasa miejska? czy np BOT, jako największy potentat na tym terenie, którego pracownicy w różnej postaci i mierze, ale jednak korzystają z kultury - coś tam podsypuje, czy nie? nie mówiąc o innych, którzy by może i byli chętni, tylko nikt się do nich nie zwraca? No i kasa to jednak nie wszystko, potrzebne są pomysły i wizja co i jak to robić, czyli: ludzie.

Piszę to nie znając jakie są zarobki osób pracujących w ,, kulturze ‘’ , ale przypuszczam że średnio w gr. 1000-1500 zł. Ja wiem że taka praca nie kończy się o godzinie 15 , tylko niejednokrotnie problemy z wykonywanym zadaniem są zabierane do domu . Zgodzę się z Tobą że podstawą wszystkich działań jest czynnik ludzki … z tym że do tego aby ktoś działał ciągle z duszą pełną pomysłów jest potrzebna motywacja niekoniecznie finansowa , ale Np. osoba która prowadzi klub fotograficzny musi pracować na dobrym sprzęcie i wie że wiadomości które przekazuje młodzieży są pełne technicznie , ma prywatną satysfakcje że pracuje na dobrym sprzęcie zna jego cenę ,pilnuje go dobrze bo traktuje jak ,,swój’’. Jednocześnie jest to sposób na ,,zaimponowanie ‘’ młodym ludziom i przyciągnięcie ich do zajęć. W tym wypadku motywacja jest duchowa i trochę ambicjonalna – bez kosztów bezpośrednich dla osoby prowadzącej i zapewniam Ciebie że jakikolwiek instruktor czy to fotografii ,czy teatru itp. mając dobre środki techniczne do przeprowadzania zajęć odda ,,duszę,, za taką pracę bo efekt jego pracy zaspokoi jego doznania duchowe.
No a teraz do strony materialnej : mając dziesięcino osobową grupę przy fotografii na sprzęt i osprzęt potrzeba ok. 50.000 zł , na materiały Bierzach typu papier , odczynniki ,tusze itp. gdzieś 3000-5000 na miesiąc. I tu z uporem maniaka dalej stwierdzam że mało kasy to mało efektów. A z BOT-m i dofinansowaniem bezpośrednim to nie jestem obeznany , mogę tylko powiedzieć że harcerze otrzymują dużą niematerialną pomoc z kopalni i elektrowni , a z innymi to raczej trudno.
Piszę to dlatego że dużo osób myśli iż można zrobić coś z niczego bo jest to ich obowiązek ponieważ mają to w swoim zakresie pracy . Działalnośc w kulturze czy w innych działaniach społecznych jest naprawdę pracą inną niż przy taśmie tutaj efekty pracy są długofalowe lub w ogóle niewidoczne - bo jak można ocenić prowadzenie grupy teatralnej gdzie zmieniają sie ludzie odchodza ,wyjeżdżają itp