Dzisiaj jest 12 maja 2025, 12:44

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 lut 2007, 11:21 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 3636
Lokalizacja: Warszawska 15
Cytuj:
Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi
Niemieckie taksówki mogą zabierać klientów z polskiej strony. Polskie taksówki robiąc tak w druga stronę mają później problemy na granicy, pytania, przeszukiwana samochodu itp. Polacy nie mogą do Niemiec wwieźć wielu rzeczy, co jest bardzo weryfikowane przez niemieckie służby na granicy. Nikogo już nie dziwi, że na "naszych" stacjach benzynowych Niemcy tankują paliwo do pojemnych kanistrów. Co ciekawe nie mają problemów z przekraczaniem granicy. Czy w takim razie w imię współpracy polsko-niemieckiej Polska Straż Graniczna przymyka oko na łamanie prawa ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 12:20 
Offline
gaduła
gaduła
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 lis 2005, 11:37
Posty: 307
Lokalizacja: z internetu :)
czytałem ten tekst ze trzy razy i nie moge pojąć po co on został umieszczony...bo jakiś taksówkarz został przeszukany czy co? czym objawia się to nierówne traktowanie? jeszcze całkiem nietrafiony tekst "kochajmy się jak bracia...."

Z całym szacunkiem ale coraz więcej bzdur zaczynasz wypisywać drogi aleksandrze....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 12:35 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 04 sty 2006, 9:29
Posty: 1280
Lokalizacja: miasteczko Salem
Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi .

To popieram.

Jak Kuba Bogu,tak Bóg Kubie.

To chyba rozwiązanie.

Poza tym skoro oni nas tak traktują,to może nasza strona powinna robić to samo,co my jacyś gorsi od nich?Czy jak nie wiadomo o co chodzi ,to chodzi o kasę.
Potrzeba nam ich euro,ale raczej nie ich samych.

Polska strona powinna zrównać się w stopniu kontroli z niemiecką.
I będzie ładnie,chyba,że oni odpuszczą :):)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 12:38 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 3636
Lokalizacja: Warszawska 15
Namruf - tu nie chodzi tyle o taksówkarzy co o zdrowie podejście do sprawy. Jeżeli niemiecka strona kontroluje na każdym kroku Polaków, a "nasi" jakby bali się kontrolować Niemców, żeby nie podpaść to moim zdaniem to jest nie fair.

Dlatego wcale nie uważam, że jest to bzdura.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 13:29 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 10 gru 2006, 10:47
Posty: 119
Lokalizacja: Zgol
Wg mnie wygląda to tak : Niemcy nieraz mieli przeboje z polskimi obywatelami i dlatego jeżeli ktoś ze wschodu to podejście jak do podejrzanego, a im dalej na wschód tym bardziej podejrzany. Troche jesteśmy tu sami winni bo nieraz słyszało się o wybrykach "naszych" w Niemczech. Z drugiej jednak strony nie można generalizować i wszystkich trzepać dla zasady :smt026

aleksander pisze:
Nikogo już nie dziwi, że na "naszych" stacjach benzynowych Niemcy tankują paliwo do pojemnych kanistrów. Co ciekawe nie mają problemów z przekraczaniem granicy


Z tego co się orientuje to można przewoźić paliwo, ale w określonej ilości i w kanistrach z atestem. Polska Straż Graniczna powinna trzepać to czy u takiego delikwenta wszystko gra, a zachowują się jakby byli w strachu, że taki Niemiec to się obrazi na całą Polskę.

Oni i tak będą u nas tankować, dopóki będzie taniej. Gdyby ta sytuacja była w odwrotną stronę to już widzę Polaków po niemieckiej stronie przyłapanych przez ich Zoll, którzy wlewają na chama paliwo do zbiorników, albo inaczej wjazdu do Polski nie ma albo straff.

Taka jest prawda, prawo jest prawem, ale dla Niemców potrafi nie obowiązywać bo go polscy funkcjonariusze nie stosują :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 16:43 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 wrz 2006, 16:32
Posty: 168
Lokalizacja: Lubań
"Nasi" nie boja sie kontrolować Niemców, tylko nie maja takiej potrzeby jak oni(do 20 litrów paliwa można przewieść w kanistrach na wlasny uzytek, powyżej zawrotka ewentualnie mandat). Zauważcie, że ich kontrole w baaaardzo duzej mierze sa negatywne! Po co polski f-sz SG ma kontrolowac skoro podejmuje decyzje, ze nie trzeba? Tylko dlatego ze Niemiec to robi bo ma jakies widzimisie? Ok kazdy moze miec takie widzimisie, wtedy beda masakryczne kolejki na granicy a to jest przeciez niedopuszczalne. To Niemcy musza poczuc unie i schengen tak do konca w stosunku Polski, uwazam że naszym f-szom niczego nie brakuje co do kontroli, wykonuja ja wg swojego uznania i dobrze im to wychodzi. Tylko Niemcy przesadzaja, no ale maja tez i takie prawo. Zauważcie, ze przejscia graniczne sa po niemieckiej stronie. To jest ich teren wiec kontroluja wg wlasnych przepisow, skoro uwazaja ze trzeba kot\ntrolowac szczegolowo, kontroluja. Nasi f-sze rowniez maja takie uprawnienia, korzystaja z nich jednakze wtedy, kiedy uwazaja to za stosowne, nie utrudniajac nie potrzebnie ruchu na granicy. Sumujac, ja bym to ujela w ten sposob, ze: ustapmy glupszemu, niech sie wypala a my sobie spokojnie popatrzymy...kiedys mu sie to znudzi:) A utrudnienia w ruchu granicznym ze strony f-szy niemieckich powinny byc zglaszane w drodze skargi(moze byc w jezyku polskim, nie musi byc po niemiecku!!!) do ichniejszych przelozonych. Powinno to dac skutek jesli troche tego bedzie, mimo ze maja takie prawo, ale bez przesady:)


Ostatnio zmieniony 07 lut 2007, 20:43 przez Andzia from Lubań, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 19:28 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 20 lip 2006, 9:05
Posty: 1247
Lokalizacja: Zgorzerlitz
aleksander pisze:
Namruf - tu nie chodzi tyle o taksówkarzy co o zdrowie podejście do sprawy. Jeżeli niemiecka strona kontroluje na każdym kroku Polaków, a "nasi" jakby bali się kontrolować Niemców, żeby nie podpaść to moim zdaniem to jest nie fair.

Dlatego wcale nie uważam, że jest to bzdura.


Zgadzam sie. Nie chodzi o to zeby ich sprawdzac bo Niemcy w wiekszosci sa tak zastraszeni i zapatrzeni w swoje prawo, ze go nie lamia (a wyjatki tylko potwierdzaja regule) tylko o to aby w koncu Niemcy zrozumieli jak to jest jak sie kontroluje tylko obywateli ich panstwa. Taka jest niestety rzeczywistosc. Np. w kolejce do Niemiec czeka 10 aut w tym dwa z Polski i reczta z bialymi tablicami z literka D na niebieskim pasku. 80% przejezdza bez kontroli pozostale 20% jest kontrolowane szczegolowo i chyba nie musze dodawac kto jest w tych 20%. Najpierw kontrola na komputerku a jak jeszcze ktos ma pecha i niespodoba sie stojacym 3 metry dalej panom to zjezdza na bok i dopiero wtedy zaczyna sie najlepsze - z rozkrecaniem czujnika paliwa wlacznie. Warto dodac, ze nie widzialem tam jeszcze stojacego auta z niemiecka rejestracja a granice przekraczam dosc czesto. I chodzi o to aby burakom pokazac ze my tez ich tak traktowac mozemy - no ale mamy jak widze od lat dupowata straz, ktora albo chce sie podlizac albo ma wszystko w d...
Pracowalem kiedys w AC na przejsciu Jedrzychowice-Ludwigsdorf i wiem z opowiadan kierowcow jak konroluje auta niemiecki odpowiednik naszej ITD. Skonczyli kontrole polskiego kierowcy (bez mandatu sie nie obeszlo) i zanim odjechal przejechaly dwie ciezarowki na niemieckich blachach to sie funkcjonariusze odwrocili udajac ze ich nie widza. Po chwili jednak zauwazyli kolejna Polska ciezarowke i wzieli ja na bok do kontroli. To tylko jeden z wielu przykladow.

Jestem w tej moze lepszej sytuacji ze znam jezyk niemiecki i nie daje sie "poniewierac" jakiemus frajerowi tylko dlatego ze ja jestem Polakiem a on Niemcem. On tez ma swojego przelozonego. Nic nie przemycam i nie jestem notowany wiec nie mam co sie bac.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 20:38 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 wrz 2006, 16:32
Posty: 168
Lokalizacja: Lubań
Gero pisze:
I chodzi o to aby burakom pokazac ze my tez ich tak traktowac mozemy - no ale mamy jak widze od lat dupowata straz, ktora albo chce sie podlizac albo ma wszystko w d...
Pracowalem kiedys w AC na przejsciu Jedrzychowice-Ludwigsdorf...


Gero sorki, ale nie jestes, nie pracujesz ani nie pracowales w SG i nie wiesz jakie f-sze maja wytyczne dot. kontroli, to raz,
dwa, owszem zdarzaja sie lewusy, ale generalnie chlopaki wiedza co maja robic (maja swoje zadania) jak juz cos sie nie podoba obywatelom RP to niech maja pretensje do ministrów, ktorzy ustanawiaja takie a nie inne zakresy obowiazkow (konkretnie zeby dorzucic do obowiazkow f-szy podpunkt mowiacy o tym, zeby robili z siebie debili i kontrolowali tak jak Niemcy, zbyt dokladnie i bez konkretnych skutkow tracac czas, sily i grajac na nerwy ob.RP) Ale widzisz, nie jest rozwiazaniem dobrym "robienie tego samego wobec sąsiadów co oni wobec nas" bo to do niczego nie doprowadzi, szkoda tylko czasu, ludzi i ich znajomosci fachu. O kontrole f-szy polskich rowniez nie musisz sie obawiac, wiedza co maja robic i zlewaja nadgorliwosc kolegow niemieckich, smiejac sie tylko ze nie maja wyczucia potrzeby kontroli szczegolowej, lub poprostu braku zaufania do nas bo my to zlodzieje itp. Mysle ze to pozytywna postawa niz robic z siebie nadpobudliwego f-sza i ich nasladowac. Jak wspomnialam wyzej w poscie, jak i teraz, nie ma to sensu i szkoda ich sil na bezskuteczna walke.
A skoro pracowales kiedys na Jędrzychowicach w AC to super, obecnie nie pracujesz a wiele sie tez zmienilo, to co widac nie zawsze jest tym co myslisz. A tym bardziej nie pracowales w SG wiec nie wiesz dokladnie na jakich zasadach to sie odbywało i odbywa teraz, bo nie musisz wiedziec... To sa wewnetrzne ustalenia i porozumienia SG i BPol, a to kto tym zarzadza i to ustala-odsylam do wlasciwego ministerstwa. Tam mozna skladac reklamacje, nie do f-szy SG, ktorzy wykonuja zlecone im polecenia służbowe zgodnie z wytycznymi. Nie to ze bronie kogos, a na kogos najezdzam, ale nie slyszalam, żeby f-sz SG kiedykolwiek mowił, że jakis np. Agent Celny z ktorejs AC jest dupowaty lub ma cos w d.... bo moglby costam a tego nie robi, nie zauwazylam, zeby f-sz SG wnikal w kompetencje i zakresy obowiazkow innych pracujacych na granicy, np. agentow AC. Kazdy wie co ma robic i mysle ze robi to co ma w zadaniach. A konkretnie to co ustanowil nasz kochany rząd. Taka walka z niemieckimi służbami granicznymi na zasadzie "Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie" jest totalnie bezsensu i nie ma jakichkolwiek skutkow! Wiec uwazam ze bardzo madrzej w tej sytuacji postepuja f-sze SG, ze nie reaguja na to jak ich koledzy niemieccy sie nadwyrezaja:)nasi usmiechaja sie tylko pod nosem bo cos moga zrobic? Maja swoje wytyczne i swoje zadania, napewno nie ma w nich nadmiernych i nadpobudliwych kontroli obywateli i ich pojazdow kiedy niema takiej potrzeby! I nie ma potrzeby sie martwic ze nie maja pracy, bo maja....jak kazdy. Nie narzekaja na brak zajecia na sluzbie i nie musza szukac dodatkowych zajec. Kontroluja wtedy kiedy uwazaja to za stosowne, bez niepotrzebnych bezskutecznych kontroli. A kiedy trzeba, i Niemca skontroluja napewno. I tym sie rozni f-sz SG od f-sza BPol.:)ze cześciej mysli...
A co do postepowania z f-szami BPol, to kazdy postepuje wg.swojego uznania, jesli ktos uwaza, ze traktuja go gorzej niz innych podroznych, zawsze moze zlozyc skarge, na ktora powinien dostac odpowiedz pisemna jesli poda adres, lub zachowac sie wg.wlasnych moraliów, ale to juz moze byc brzemienne w skutkach jesli ktos nie zna zachamowan ani uprawnien niemieckich sluzb BPol...niestety:/ Popieram tych co sadza, ze traktowanie polskich podroznych przez sluzby BPol jest gorsze niz niemieckich podroznych, ale napewno nie sa tu winni f-sze SG!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lut 2007, 21:12 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 20 lip 2006, 9:05
Posty: 1247
Lokalizacja: Zgorzerlitz
Andzia wybacz ale czesto przekraczam granice i widze co sie dzieje. Skoro ja moge sie pofatygowac na zyczenie SG i otworzyc bagaznik to tak samo mozna potraktowac Niemca. Chyba nie powiesz mi ze SG ma wytyczne zeby nie kontrolowac obywateli Niemiec, a o to mi glownie chodzilo. Nie pracuje juz w AC ale wiem jedno tak jak bylo kiedys tak jest teraz wiec raczej wynika z tego ze nic sie nie zmienilo. Poza tym nie mowie zeby blokowali cale przejscie ale sa takie chwile ze stoja dwa lub trzy auta. Mimo to Polak stani i czeka a Niemiec nie. Poza tym skoro nie bylo takich prob "odwdzieczenia sie" wiec skad wiesz ze sie to nie uda?

PS. To ze nie pracowalem w SG nie swiadczy o tym ze nie mam informacji na ten temat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lut 2007, 19:29 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 wrz 2006, 16:32
Posty: 168
Lokalizacja: Lubań
Sorki gero, ale "odwdzieczenie sie" do niczego nie doprowadzi, jestem o tym w 110% procentach przekonana, wiele lat praktyki, nie bede tu wymieniac dlaczego, bo kto nie przezyl na wlasnej skorze moze nie zajarzy.Tu musi dzialac rzad i uklady pol-niem wladz na ten temat, f-sz SG nie bedzie z siebie robil łacha i zachwoywal sie niepowaznie kontrolujac niemcow wiecej niz tak potrzeba, szanujmy sie! a ze oni tak robia, coz...niech sobie robia, skoro lubia? nie uwazam za stosowne zeby i nasi musieli małpować jesli do niczego to nie doprowadzi, tylko moze do tego ze gero przekraczajac czesto granice bedzie mial satysfakcje. Szanujmy swoja prace, robmy to co potrzeba, a jakies chore nadwyraz kontrole sa bez sensu i tak wlasnie w naszych oczach wygladaja f-sze niemieccy. Polski f-sz nie jest klaunem i nie bedzie robil tego czego zycza sobie podrozni. Jak wspomnialam wyzej, to sa uklady wladz pol-niem, nie f-szy pol czy niem. I naprawde duzo sie zmienilo, oraz w oczach podroznego to wyglada inaczej...Ale watpie czy politycy cos zmienia, a "naszym" nie placa za blaznowanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lut 2007, 20:19 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 20 lip 2006, 9:05
Posty: 1247
Lokalizacja: Zgorzerlitz
Widze tu nowe znaczenie pewnych slow i zwrotow. Mam rozumiec, ze kontrola Niemcow to "blaznowanie" i "robienie z siebie lacha"? Czesto zdarza sie tez ze NASI f-sze kontroluja naszych, a Niemcow przepuszczaja. Wiele razy sam tego doswiadczylem. Ale widac wspomniane na wstepie slowa odnosza sie tylko do obywateli Niemiec. Nie jest dla mnie problemem wyjscie z auta i otworzenie bagaznika. Drazni mnie tylko to ze jestesmy traktowani inaczej niz inni - czasem tez przez "swoich" i nie ma co zwalac wine na rzad czy pol-niem. ustalenia. To jest czy tak by moglobyc czy nie - lezy tylko w rekach f-szy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 8:21 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 wrz 2006, 16:32
Posty: 168
Lokalizacja: Lubań
...i oni wiedza co maja robic. Ty jestes tylko chwile na granicy w momencie jej przekraczania, a f-sz 12 godzin. Pewnie tego nigdy nie zrozumiesz dlaczego tak sie dzieje a Ty soe burzysz. Masz prawo, ale badz bardziej obiektywny... oni wiedza co i jak maja robic... nie wypowiadaj sie na temat ich kompetencji bo tak naprawde ich nie znasz do konca. To wszystko z mojej strony, pozdrawiam i zycze wiecej obiektywnosci:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 mar 2007, 22:00 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 09 mar 2007, 18:02
Posty: 5
Lokalizacja: goerlitz
Dziękuję serdecznie za poruszenie tego tematu. Oczywiście , że dyskryminacja na przejściu w Zgorzelcu istnieje i każdy kto odpowiednio często przez most graniczny przejeżdża może się o tym łatwo przekonać. Nie jest to kwestia złej woli, braku obiektywizmu etc. Po prostu takie są fakty.
Od kilku ładnych lat pracuję w Görlitz, w związku z czym muszę przekraczać granicę w Zgorzelcu przynajmniej dwa razy dziennie, czasami nawet więcej. To wystarczająco długo by wyrobić sobie opinię o tej kwestii. Ad rem.
Niemieccy Grenzschutze ewidentnie inaczej odprawiają Polaków niż Niemców. Przejeżdżający Niemiec kwitowany jest zazwyczaj machnięciem dłoni po pokazaniu niemieckiego dowodu. Jeżeli jest to Polak, następuje zazwyczaj dokładne sprawdzenie dokumentów, przepuszczenie przez czytnik, obejście wkoło samochodu czy wreszcie u wielu otwieranie bagażnika i grzebanie w bagażach. Jeden za panów Grenzschutzów sprawdza np. za każdym razem moje prawo jazdy, dowód rejestracyjny i ubezpieczenie, pomimo iż moją gębę ogląda 3-4x w tygodniu. Na moje pytanie dlaczego wciąż to robi odpowiedział pogodnie „ proszę sobie przykleić to wszystko na przedniej szybie to będę miał wygodniej” .No comments.
Paradoksalnie, nie mam do Niemców jakiegoś wielkiego żalu. Pan Bóg takich ich stworzył ze swoją butą i głęboką pogardą dla wszystkiego co polskie. Trudno mieć pretensję do kogoś , że jest łysy czy garbaty. Pewnie nieprędko to się zmieni, a jeżeli już, to dopiero wtedy gdy będziemy z nimi efektywnie konkurować militarnie ,finansowo i naukowo. Taki niemiecki pan Grenzschutz mając w kaburze pistolet, a za sobą potęgę swojego państwa nie może sobie po prostu podarować, żeby sobie na polskich podludziach czasem nie poużywać. Smutne to i żałosne, lecz zrobić wiele się nie da.
Swoją pretensję kieruję natomiast do Pań i Panów z polskiej Straży Granicznej. Kilkukrotnie już zdarzało mi się wdawać z nimi w krótkie dyskusje . Usiłowałem tłumaczyć, że noszenie tego ślicznego orzełka na czapce nie tylko daje im prawo grzebać w moim bagażniku, ale również nakłada na nich obowiązek stawania w mojej obronie i reprezentowania mnie. Mnie, który ma papiery w porządku, niczego nie przemyca i grzecznie spełnia polecenia. Proszę sobie wyobrazić jak pukali się w głowy.
A oto taki obrazek:
Niemiecki kolega poprosił mnie bym zawiózł mu jego rower do jakiegoś skomplikowanego remontu do Zgorzelca. Podjeżdżam na przejście. Na widok roweru Grenzschutz drży z radości. „ Wyciągać” powiada. Jak zawsze w takich sytuacjach mówię- „proszę sobie samemu uprzejmie wyciągnąć, to Pańska praca”.
Niemiec odwraca się i kiwa palcem na polskiego strażnika, który przybiega usłużnym truchcikiem. „Wyciągać”- mówi Niemiec. Strażnik grzecznie wyciąga rower. „ nie jest Panu wstyd?” -pytam go. „A bo Polacy kradną rowery”- obrusza się SG-owiec. „A Niemcy piją wódkę i zdradzają żony, no i co z tego ?”-pytam. Polak obraża się demonstracyjnie. Na przejściu spędzam 40 min, w trakcie których Niemiec wykonuje mi i rowerowi serię zdjęć obdzwania rejestry sądowe itd. Wreszcie daje za wygraną. Ze swojej budki kiwa na Polaka, ten przybiega i dostaje moje dokumenty. Nie wytrzymuję. Idę do Niemca do budki i mówię : „ Po niemieckiej Straży granicznej nie spodziewam się kultury ale wypadało by chyba przeprosić’. Niemiec milczy. Służalczy SG- owiec szyderczo się uśmiecha.
Co jakiś czas na przejściu zjawiają się celnicy niemieccy , którzy wg unijnych przepisów nie mają prawa prowadzić w tym miejscu kontroli i ci dopiero są przesympatyczni. Kontrolują wyłącznie Polaków, chociaż każdy mieszkaniec naszego uroczego grodu wie, kto przewozi polskie towary w ilościach nienormalnych do Niemiec. Kiedy zwracam niemieckiemu celnikowi na to uwagę , rzuca mi paszportem w twarz i mówi:” jak ci się nie podoba, to wracaj do Polski”. Obecny przy tym polski strażnik nie może się zdecydować, czy patrzeć na swoje buty, czy na niebo. Takich historii mógłbym opowiedzieć jeszcze kilkanaście , ale dość przynudzania.
Polscy strażnicy na tego typu sytuacje nie reagują, jeszcze bardziej utwierdzając Niemców w przekonaniu, że z tak kiepskimi urzędnikami tak kiepskiego państwa w ogóle nie muszą się liczyć. Dlaczego polscy SG-owcy tak się zachowują ? Gdyby polegać na tym , co pisze Andzia wynikało by to z pobudek humanitarnych , liberalnych i prounijnych. Ot, takie wesołe luzaki te nasze dziewczyny i chłopaki. Jeżeli o mnie chodzi ,to wierzę raczej pewnemu zaczepionemu przeze mnie na przejściu podczas kolejnej kontroli celnej polskiemu, sympatycznemu funkcjonariuszowi. Powiedział on mianowicie: „Ma pan rację , oni nie mają prawa tu kontrolować, ale jesteśmy bezradni, Jesteśmy na ich terenie, jest ich zdecydowanie więcej, Niemcy nas demonstracyjnie olewają, nasi przełożeni na te incydenty nie reagują. Może pan złożyć skargę na ręce kierownika zmiany, to wszystko , w czym mogę Panu pomóc” Sądzę, że to jest clou problemu , a nie (przepraszam bardzo ale nie mogę się powstrzymać) dyrdymały Andzi z Lubania.
Jestem natomiast przekonany, że zdecydowane stawanie w obronie polskich obywateli lub/ i solidne przetrzepanie co drugiego niemieckiego samochodu z odstawieniem na boczny pas zmieniło by nastawienie Niemców. Gdyby posypały się skargi na przetrzymywanie niemieckich podróżnych ,problem musiałby być publicznie rozwiązany. A propos, czy ktoś widział od 01.05.2004 polskiego celnika kontrolującego na przejściu niemiecki samochód?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 mar 2007, 23:17 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 25 kwie 2006, 22:23
Posty: 95
Lokalizacja: Zgorzelec
ALEX - czy mozesz wykasowac posta powyzej?! Rzygac sie chce gdy czytam takie teksty.... Czlowieku - "sebac77" - stuknij sie w czolo i napij zimnej wody zanim usiadziesz do klawiatury....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 mar 2007, 9:10 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 03 sty 2005, 0:32
Posty: 3636
Lokalizacja: Warszawska 15
Post zamieszczony przez sebac77 został usunięty za złamanie regulaminu forum (patrz poniżej). Wszystkie osoby, które poczuły się urażone treścią sebac77 przepraszam i informuję, ze adres IP oraz treść posta zostały zabezpieczone, dla celów dowodowych. Osoby poszkodowane, które chcą wyciągnąć konsekwencje wobec sebac77 proszę o kontakt na adres: biuro@zgorzelec.info lub 0 501 320 023.

Wyciąg z regulaminu forum:
4.
Niedopuszczalne jest umieszczanie przez uczestników na łamach forum.zgorzelec.info treści sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej, czy też propagujących przemoc.

A teraz wracamy do tematu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..