Chciałbym tym tekstem przestrzec potencjalnych klientów firmy VECTOR i opiszę jak zostałem przez nich potraktowany...

Zamówiłem autobus z VECTORA na moje wesele, które odbyło się w sobotę. Wszystko było dopracowane. Plan jazdy autobusu z dokładnymi godzinami był przekazany właścicielowi firmy, który zapewniał, że wszystko będzie w porządku. W dniu wesela, autobus miał zebrać gości weselnych z okolicznych miejscowości. Goście przygotowani oczekiwali autobusu. Po pół godzinnym czekaniu rozdzwoniły się telefony, że nikt się po nich nie zjawił. Najpierw miejscowość X, za chwilkę Y. Ja już gotowy do wyjścia po Pannę Młodą usilnie próbowałem skontaktować się z właścicielem VECTORA, jednak jego telefon był wyłączony. Zapanowała nerwowa atmosfera i musieliśmy szybko rozwiązać ten poważny problem. Udało się zwieźć wszystkich taksówkami, ale mimo to niesmak pozostał.

Po kilku dniach skontaktowaliśmy się z właścicielem, który rzekł, że miał wpisaną inną datę w notesie i NIE POCZUWA SIĘ DO WINY.

Ogólnie rzecz biorąc to przestrzegam potencjalnych klientów przed tym OSZUSTEM I KRĘTACZEM bo inaczej nie mogę tego nazwać. Napisałem OSZUST ze wszystkimi prawnymi konsekwencjami tego słowa. Jeśli właściciel firmy VECTOR poczuje się urażony to z całą stanowczością mogę wkroczyć z nim na drogę prawną.

Umowa ustna jest również wiążąca, o czym właściciel firmy VECTOR z pewnością zapomniał.

Darek

dobrze to wiedzieć bo ja na swój ślub też miałam załatwiać transport z tej firmy, teraz napewno tego nie zobię. Wole nie ryzykować w tym dniu z taką firmą która odwaliła takie coś.

A ja daję świadectwo dobrych kontaktów z ta firmą, co roku korzystam z transportu podczas organizowania koloni i obozów dla dzieci i młodzieży i było normalnie, w tym roku także zamówiłem transport i robię to bez obawy.

[ Dodano: Wto Maj 22, 2007 10:58 pm ]
Dodam że Pan Jacek jest ugodowym człowiekiem.

Dla mnie to ważna informacja. Właśnie organizuję ślub syna i to też wiąże się z rezerwacją autobusu. Stawiam na PKS

Oj, może faktycznie przypadkowo źle zapisał w kajeciku termin - zdarzyć się może. Fakt, w takim dniu jednak może to przyprawić o zawał.
Ja mimo wszystko nie przekreślałbym Vektora - dają rady ogólnie rzecz biorąc. Wpadki zdarzają się każdemu.


Vecotra -> Vektora

jezdze z firma VEKTOR na morze co roku i uwazam ze ta firma jest spoko.niewieze ze takie cos mogla zrobic.jest bardzo znana tutaj w okolicy,bo przecierz jest z zawidowa i nie mogla by tak postapic.mysle ze bylo jakies nie domuwienie sie z obu stron i dlatego tak wyszlo.

pozdrawiam pare mlodych i firme Vektor

Myślisz, że wszystko to wymyśliłem czy co?? Datę mojego ślubu miałem wrytą w pamięć. Właściciel twierdził, że ma wpisaną datę 2 czerwca, jednak.... Moja Ciotka, która organizuje ślub mojej kuzynki, gdy była rezerwować autobus widziała w notesie właściciela jak byk - moje nazwisko i data 19 maja z rozpisanymi godzinami.

Vector jeżdzi oczywiście nad morze i z pewnością zarabia na tym o wiele więcej niż na takich weselnych kursach dlatego są dwie kategorie klientów, przy czym, tego co daje mniej zarobić, można spokojnie olać...

Qbek! Wpadki oczywiście się zdarzają, jednak profesjonalista czegoś takiego by nie zrobił... ,a jeśli już, to kłamstwa zastąpiłby słowem przepraszam.

Darek

rki!!!

Ja też nie mam większych zastrzeżeń do Vektora, ale jak wiadomo wpadki zdarzają się każdemu. Dlatego rozumiem rki-ego i jego poirytowanie, bo trafiło akurat na niego.

Co do alternatywy PKSowej mogę polecić z pełną odpowiedzialnością tą firmę:
http://www.firmy.zgorzelec.info/index.php?k_d=273&id=54

ktoś jeszcze mógłby kogoś polecić?
a jak właśnie sprawa z PKSem...? bo u mnie będzie sporo osób do przewiezienia i zależy nam by jak najwięcej osób zabrać za jednym razem.

100% pewniak to Jarek Wochniak i jego usługi. Uratował mi tyłek. Rano dał autobus, a od godz. 2.00 miałem busa z kierowcą do dyspozycji, który rozwoził gości do domów, a wszystko taniej niż za sam autobus z Vector`a.

Jeśli ktoś chce znać nr tel. to zapraszam na priv.

Darek

takie sytuacje obecnie beda zdarzały sie coraz częściej szczególnie na takieimprezy które odbywaja się w soboty a nawet w całe wekendy. Jezeli ma sie mała ograniczona liczbe autobusów a w takie dni jest obecnie duze zapotrzebowanie i jeden lub kilka autobusów albo kierowców nawali to niestety brak jest mozliwości reagowania. I to cały problem
chociaż gdyby chciec utrzymać twarz to telefon należało odebrac i wynając na zastępstwo autobus w konkurencji nawet ze strata ale zawsze twarz, ale nie każdy o nią dba.

dziwne ze wlasciciel jeszcze nie skomentowal tego przypadku. zawsze byl bardzo aktywny jesli byla mowa na tematy busow moze chlop poprostu cos przeoczyl i teraz troche glupio sie do tego przyznac.pozdrawiam

Witam wszystkich ,dzięki wszystkim i tym co ganią i tym którzy trzymają kciuki przykra sprawa ,że to akurat wypadło w dniu takiego ważnego świeta .Po pierwsze nie vector tylko VEKTOR po drugie najpierw piszesz o taksówkach które wybawiły cię z problemu potem o J.W. plus bus za małą kasę widze ,że dalej nie bardzo wiesz o co chodzi ale młodość ma swoje prawa z wiekiem napewno dojrzejesz .Co do telefonu to troszkę chyba komuś lejce puściły bo akurat gróżb karalnych takich jak wypowiadałeś przez telefon razem z jakąś kobietą się nie boję ,po sądach nie mam zamiaru chodzic bo nie mam czasu ,ale jeżeli uważasz ,że masz racje to smiało nadmienię ,że każdy przewożnik zostawia kaucję jako zstaw na wypadek uzasadnionych roszczeń to tak dla zachety .



z przewozowym pozdrowieniem Jacek Pławiak
VEKTOR

no wlasnie ktos tu kreci nic sie kupy nie trzyma