W najbliższą niedzielę ruszają podobnie jak w poprzednim roku "Dni Otwarte Zabytków".
Kościoły W Osieku Łużyckim, Niedowie i Radomierzycach wraz z mauzoleum będą stały otworem dla zwiedzających. Najlepiej zwiedzać po mszach ale nie później niż po 18.00. Inicjatorem są oczywiście ..... nasi sąsiedzi zza miedzy.
Jutro więcej informacji przekażę.

strona www:
http://www.goerlitz.de/denkmaltag/index_pl.html
program:
http://www.goerlitz.de/city_info/displa ... &type_id=0
w wersji papierowej: w Punkcie Informacji Turystycznej koło Mostu Staromiejskiego, lub w Goerlitz we wszystkich punktach Informacji Turystycznej.
Dodam, że Dni odbywają się po raz piąty /od 2003 r./ są więc rówieśnikami Jakubów i od początku organizuje je Referat Ochrony Zabytków w Goerlitz.

Jestem już po zwiedzaniu zabytków po naszej stronie w ramach Dni Otwartych Zabytków.
Przygnębiające wrażenie zrobiły na mnie i mojej rodzinie kościoły w Niedowie, Radomierzycach, Osiek Łużycki -ok.
Kościoły te wymagają natychmiastowego wsparcia na zewnątrz i wewnątrz (przede wszystkim finansowego, w niektórych miejscach wystarczyło solidniej posprzątać ), w przeciwnym razie w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej a może nie będzie już co oglądać.
Większość zwiedzających to Niemcy(przyjeżdżali autami, rowerami)mieli nawet własnych przewodników.
Polaków było niewielu, po prostu za mało rozreklamowano całą akcję u nas.
Każdy z tych kościołów posiada zabytkowe organy, można je wyremontować, a w okresie letnim urządzać koncerty muzyki organowej łącznie ze zwiedzaniem tych obiektów.
W końcu są one sporą częścią ciekawej historii...

Istotnie, cmentarz w Niedowie sprawia przykre wrażenie. Dobrze, że się nareszcie znalazł w programie Dni. Pytanie, czy się na tym skończy zainteresowanie tym obiektem, i kto ewentualnie poczuje się w obowiązku nim zająć. Podziękować należy się p. Ridderowi /szef referatu ochr. zabytków/, któremu sprawę zgłaszałem już kilka lat temu.
W ogóle problem poniemieckich wiejskich cmentarzy jest poza zainteresowaniem władz samorządowych, jeśli już ktoś o niektóre z nich dba, to z reguły są to osoby prywatne.

A widziałeś w jakim stanie są organy, wieże.
Pomieszczenia na piętrze po obu stronach ołtarza w Niedowie -dziury na wylot w sufitach, dziurawe podłogi poprzykrywane deskami etc....
Wokół Kościoła w Niedowie spore chwasty, trawa częściowo skoszona, tablice nagrobkowe w murze cmentarnym zarośnięte krzewami, drzewami, ciężko się przez nie przebić aby coś odczytać.
To nie jest robota dla harcerzy czy społeczników,tego nie można zrobić w tydzień.
Ciekawe co o tym wszystkim myśli konserwator zabytków, proboszcz -chyba z Krzewiny?

Dokładniej oglądałem cmentarz w ub. roku, w tym nie, ale wyobrażam sobie, że sytuacja idzie ku gorszemu. Pytanie, kto jest właściwy, aby ją zmienić. Czy władze samorządowe, czy instytucje kościelne, czy osoby prywatne, społecznicy, czy może Niemcy, którzy tu mają pochowanych swoich przodków. Jakby nie patrzeć, jest to spuścizna kultury europejskiej i na to są pieniądze w Unii, tylko potrzeba kogoś, kto by się tym zajął.
Włączenie okolicznych kościołów do programu tegorocznych Dni Otwartych Zabytków, jest krokiem we właściwym kierunku, bo sprawia, że zainteresowanie tymi obiektami staje się powszechniejsze. Tylko że powinien być uczyniony krok następny, wiadomo mi, że Zubek zamieszkał tam po sąsiedzku, może to dobry znak?

Odnośnie cmentarza i kościoła w Niedowie to już na początku lat 90-tych teren był maskarycznie zapuszczony. Jakby to było mało do kościoła dało się wtedy wejść wejściem bocznym lub tylnym (nie pamiętam dokładnie) podczas gdy kościół oficjalnie był zamykany na (nomen omen) amen Wtedy to też wszedłem nawet na wieżę kościelną i wyjedliśmy trochę opłatków. Fakt pamiętam dokładnie , bo koleżankę z miniówce puściłem wtedy na drabinie przodem

Drugi znany mi obiekt to teren wokół kościółka w Radomierzycach. Kapliczka z trupimi czaszkami nad oknami i również stare , poniemieckie grobowce. Szkoda , że tak się dzieje...

A Goerlitz odwiedziłem - szczególnie chętnie zwiedziłem synagogę (od tamtego roku nic nie odnowiono chyba). Fotki być może wrzucę na galerię

Kościół w Niedowie chciałam obejrzeć od dawna. Po wszystkich kontach oprowadził mnie miły młodzieniec który opiekuje się tą ruiną od dawna. Zniszczenie wierzy i belek stropowych jest ogromne, nawet dzwony milczą bo grozi to zawałem. Osobiście wydaje mi się że kościół będzie się tak starzał i do jeszcze większej ruiny doprowadzał aż go zamkną na amen. A szkoda będzie bo ładny jest.

czyli jednak jest ktoś, kto się tym zajmuje, cokolwiek by to pojęcie miało znaczyć
Może problem tkwi w tym, że różni ludzie, niezależnie od siebie, dochodzą do podobnych wniosków, część z nich może by i chciała coś zrobić, tylko wzajemnie o sobie nie wiedzą i nie istnieje instytucjonalny sposób ich skomunikowania.