bez skateparku nie mozemy normalnie żyć...

Paździoch ty się nie śmiej - to jest ich hobby, powiedz co będzie lepsze zaoferować im miejsce do jazdy czy co chwile dzwonić na policje że ludzią to przeszkadza ( jak to niektórzy robią )

Nie jestem przeciwny skateparkowi, tylko jestem sceptykiem i apele typu "a może burmistrz zasponsoruje...". traktuję jako naiwność, stąd mój żart. Obym się mylił.
A z ludźmi, którym wszystko przeszkadza, również mam do czynienia

Według mnie jest mało prawdopodobne że ten skatepark powstanie ale to nie oznacza że nie powinniśmy o niego walczyć

Szczeze to ja nie mam nadzieji lepiej zeby burmistrz nam kupywał dechy co 3 miesace to było by lepsze...

a ja rower proszę, może być jeden na sezon

Akuna przypomnij mi gdzie ustaliliście usytuowanie ewentualnej budowy skateparku? Ten temat powraca podczas spotkań z p. Bartanowskim, Bielińskim i jednym z pytań jest gdzie to miało by być usytuowane aby spełniało takie warunku jak: atrakcyjność dla uzytkowników, nie bycie uciążliwym dla mieszkańców sąsiednich posesji, bezpieczeństwo na terenie skateparku

Stary wali mnie to juz sie parkiem nieinteresant i tak go nie bedzie koniec tematu.

Albo mam jakieś kłopociki ze sobą albo napisałeś to tak że nic z tego nie da się zrozumnieć

Czy takie cos stanowi burmistrzowi problem w postawieniu? mysle ze nie...
http://forum.mojeosiedle.pl/attachments/6_171.jpg

też myślę, że nie.. już przecież wcześniejszy burmistrz udowodnił ten fakt /obiekt za MDK/, tylko - na ile to komu było potrzebne? rolkowcy sobie poradzą, barierek, schodków tudzież innych potrzebnych do jazdy obiektów w mieście nie brakuje. To jest ten styl, co i w graffiti: jeśli się coś poukłada i podda kontroli > traci sens

Cos podobnego już poprzedni burmistrz postawił koło DK i jak to teraz wygląda???
Po co stawiać takie konstrukcje, skoro nasi młodzi-gniewni zdewastują je w kilkanaście tygodni (a może szybciej), a złomiarze dokończą dzieła.

Idąc tym tropem nie ma sensu stawiać nowych śmietników (bo znowu powywracają, pogną) remontować placów zabaw (bo znowu poniszczą), nowych tablic do kosza (bo znowu urwą). Może własnie stworzenie miejsca dla "młodych-gniewnych" spawi, że nie rozwalą tego co ma im służyć. Dajmy szansę każdemu, nie oceniajmy z góry.

Z budowa skateparku jest ciężko. Walka o pomysł młodych dla młodych jednak trwa. Po ostatnich informacjach o przekazaniu kolejnego wniosku popartego podpisami zebranymi głównie przez zainteresowanych spieszę dodać, że poraz pierwszy budowa została umieszczona w strategicznym dokumencie zwanym powszechnie WPI co oznacza Wieloletni Plan Inwestycyjny. Dokument ten przyjęto na sesji 30 października. To na razie pierwszy sukces. Ja ze swojej strony nie poprzestanę, i przy zatwierdzaniu budżetu na rok 2008 będę wnioskował o umieszczenie tego zadania w planach.
Do wszystkich formułowiczów mam prośbę zacznijcie także rozmawiać z radnymi niech budowy tego parku nie traktują politycznie, bo to pomyłka czy mówią wprost głupota.

Przepraszam za długą przerwę i brak moich wypowiedzi ale byłem w trakcie zmiany swoich łączy internetowych i trwało to blisko półtora miesiąca.

CZy cos ruszyło w sprawie Skateparku, w zgorzelcu jest taka nuda ze szok z kazdej miejscowki naj wywalaja gdzie mamy jezdzic?

AKuna z tego co pamiętam to Ty działałeś coś w tej sprawie i to raczej my powinniśmy Ciebie spytać czy coś ruszyło