Na stronie głównej pojawiła się informacja o "płynnym" asfalcie na ulicy Reymonta. Podobna sytuacja, choć na mniejszą skalę była dzisiaj na ulicy Chrobrego - jesli nie pomyliłem nazwy; łącznik między II Armii WP, a Armii Krajowej. Również nie było łatwo przejechać, a bieżnik opon szybko wypełniał się lepką mazią.

Trzeba napisać petycję do Instytutu Meteorolicznego, żeby przykręcili kurki z ciepłem, bo normalnie drogi nam odpłyną...
A wpływu na ich stan techniczny, długość, szerokość, prędkość powstawania, malowanie w godzinach najmniej odpowiednich jak nie mieliśmy, tak mieć nie będziemy.