myślę, ze dzisiaj byś nie płakał z tego powodu, ale jestem przekonany (prawie ) ze gdybyś teraz z bliska zobaczył ubój przemysłowy to trzy dni nie jadłbyś nic

kaczuszkę po chińsku w słodko-kwaśnym sosie uwielbiam.

[ Dodano: Czw Maj 08, 2008 12:31 pm ]
tak dla ubarwienia dyskusji dodam jeszcze zdjęcia z legalnego chowu i uboju.
jak ktoś mnie przebije zdjęciami z cyrku to stawiam piwo

Mo

no, ubój przemysłowy a operacje plastyczne na ludziach, to jednak coś całkiem odmiennego

Również jestem za tym aby w cyrkach nie uczestniczyły zwierzęta ,może bym i poszła gdyby byli tam sami ludzie ale ze względu na zwierzęta nigdy nie lubiłam cyrków i gdy córka przynosi bilety do cyrku zawsze lądują w koszu. Jednak wiem ,że dużo ludzi chodzi i tego tak łatwo nie da rady zmienić ,to jest już taka świadomość wyniesiona z domu rodzinnego ,pocieszające jest to ,że coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć ,iż zwierzęta są to istoty , które należy szanować .

gdybym zobaczył owy ubój ( a tak się składa, że mam okazję) to i tak bym jadł gdyż jest to normalny stan rzeczy.
Co do samych cyrków, niech sobie istnieją, prywatną spra właścicieli jest to jak traktują swój dobytek ( choć na maltretowanie zgody być nie powinno) a jeżeli nam się to nie podoba to poprostu bojkotujmy cyrki