A ja jeszcze o częstotliwości rozmieszczenia na chodnikach pojemników na śmieci.
Niech każdy napisze,jak to jest na ulicy,na której mieszka.
Na Traugutta najlepiej nie jest.
Idąc od Kościuszki:po prawej stronie,budki z przyulicznym handlem;śmietników brak,dalej /od Pułaskiego są,ale tylko do Langiewicza,natomiast droga do Kauflandu:ani jednego!
Czy idąc w tą stronę muszę przejść przez ulicę,aby wyrzucić odpadek?
Wiem,że jeszcze wiosną tam były,czyżby uznano je za niepotrzebne?
Dużo śmieci na tym odcinku świadczy o tym,że pomysł o ich likwidacji był nietrafiony!
Bardzo często widzę/na innych ulicach/ śmietniki tylko po jednej stronie chodnika.
No i jak miasto ma być czyste?
Jak nauczyć dzieci nawyku wyrzucania śmieci w odpowiednie miejsce?
Jeśli każde opakowanie po chipsach,papierek po cukierku itp ma zmusić przechodnia do przejścia na drugą stronę ulicy.

Lenko,..na jednym z ostatnich spotkań forumowiczów mieliśmy okazję gościć Wiceburmistrza R. Baranowskiego. Podniesiony został temat zbyt małej ilości koszy na śmieci rozmieszczonych na terenie miasta. Pan Baranowski oświadczył, że jeszcze w tym roku miasto zakupi i rozlokuje dodatkowo 80 koszy. Czy swoją obietnicę zrealizuje, przekonamy się. Znając jednak Pana Radka, to wprawdzie rzadko kiedy coś obiecuje, ale nie zdarzyło mi się dotychczas doświadczyć, aby obietnicy swojej nie zrealizował. Zobaczymy jak będzie tym razem...

Tak, tak słyszałam to. tylko na jak długo i one posłuża miastu i jego mieszkańcom?? Dwie sobotnie imprezy z wracającą wściekłą młodzieżą w stanie upojenia alkoholowego??

No i? Zazalenia mozesz kierowac do tego talatajstwa ktore sie podejmie demolki.
Nie mozna obwiniac urzednika bo ktos cos pewnie zdemoluje.
Twoj post jest calkowicie bez sensu.

xionc w której części mojej wypowiedzi obwiniam jakiegokolwiek urzędnika o dewastacje?? Jakoś tego nie zauważyłam. Stwierdziłam jedynie fakt że brak koszy na śmieci w naszym mieście jest spowodowany demolką w godzinach późno - wieczornych i nocnych. I nie sądzę aby mój post był bez sensu. A poza tym każdy ma prawo do mniej lub bardziej sensownych wypowiedzi nie sądzisz??

Dewastacja jest złem,które pewnie nie jest obce żadnemu miastu,czy w związku z tym mamy rezygnować z potrzebnych "urządzeń" w miejscach publicznych?
A może znalazłaby się na to rada?
Wszak najwięcej tego typu wybryków jest po każdej większej imprezie w mieście!
A może po prostu kary za tego typu przewinienia są zbyt łagodne?
W dzisiejszych czasach,nawet rodziców dzieci straszą,że zadzwonią po "Błękitną Linię"!!!
Jak długo jakakolwiek kara uderzać będzie wyłącznie w kieszeń rodzica,a nie samego młodego człowieka - EFEKT BĘDZIE ŻADEN!!!

Zgadzam się z Tobą lenka. Tylko jakie kary zastosować?? Prace społeczne?? Niech naprawiają to co zniszczą o ile w ogóle ktoś zostanie złapany przy tego typu "zabawie"

Jeśli służby porządkowe miasta potrafią się zorganizować na mecze piłki nożnej,to na większe imprezy miejskie też powinny,nie?

A no powinny. Ciekawe tylko czy udałoby im się

rada jest, tylko woli realizacji jakby mniej. Nie jest moim zdaniem problemem wyłapać delikwentów niszczących kosze, wiaty, ławki etc.
Kemerka, czujnik podczerwieni i nagrywarka, koszt urządzeń jest do łyknięcia. Natomiast potem się zaczynają schody. 'Niska szkodliwość społeczna', niemrawość Policji, brak skutecznych narzędzi egzekwowania kary. Wszystko to powoduje brak jakichkolwiek działań w kierunku zajęcia się problemem.

czyli;kolejny raz wracamy do punktu wyjścia...

Ktoś wie jaki jest obecny status prawny budynku po dawnym "Kubusiu"? Kto jest jego właścicielem?

Kto by to nie był, powinien się tam czasami pojawić z kosiarką, bo zielsko atakuje bez pardonu.

ZTCW, to podobno kupił go nasz naftowy szejk...

Niedługo zapewne zostanie wybita 1 szyba - nikt nie zareaguje,potem druga - właściciel nie zareaguje,potem...tak to już u nas jest, niestety.

Ty masz chyba jakiś problem z tym facetem, kiedy tylko masz okazję coś durnego walniesz na jego temat.