Hey. Wczoraj zakończyły się siedmiodniowe mistrzostwa europy w amatorskim Tajskim boksie w Zgorzelcu. W mistrzostwach wzięło udział ponad 400 zawodników z 34 państw.
Kiedy tylko mogłem to tam byłem i podziwiałem to świetne widowisko!
Organizacyjnie świetne przedsięwzięcie - wszystko praktycznie dopięte na ostatni guzik. Dwa ringi, na których praktycznie nonstop toczyły się walki. Każda walka inna, większość bardzo ciekawych, nie było możliwości nudzenia się...
Jedyne do czego można by się przyczepić to komentator, który po angielsku przekazywał informacje dla publiczności - wzięli jakiegoś dzieciaka, który z tym językiem nie miał raczej do czynienia, a jak miał to na dwójach się pewnie ślizgał... Poza tym nagłośnienie tej imprezy to ewidentna kpina.

Ale do rzeczy:
Najbardziej przeraża mnie fakt, że w 40 tysięcznym mieście, tylko garstka ludzi zainteresowała się tym jakże wielkim wydarzeniem! Trybuny świeciły pustkami przez większość mistrzostw... Tylko jak nasz mistrz - Sebastian Bartkowiak walczył (i wygrywał!) to było trochę więcej kibiców. Jednak po jego walce 80% "kibiców" poszła do swych domów olewając ciepłym moczem resztę mistrzostw. Nawet gdy inni Polacy walczyli to widzów nie przybywało...
Ludzie - przecież są wakacje, siedzicie w domach, nudzicie się, narzekacie na to, że w tym mieście nic się nie dzieje. A jak się dzieje i to naprawdę coś na miarę światową to siedzicie w domach... Wiedzcie, że przegapiliście naprawdę rewelacyjne widowisko i do tego bezpłatne! (tylko ostatni dzień był płatny...)

Ja osobiście pierwszy raz w życiu miałem styczność z tym sportem i muszę powiedzieć, że jest to dyscyplina pełna emocji, pasji, poświęcenia, szacunku oraz pięknego klimatu. Na pewno jest to sport bardziej widowiskowy i przesiąknięty emocjami niźli tak popularne w naszym kraju boks, koszykówka, czy też piłka nożna...

Niestety nie było dane mi być na sobotnich finałach, więc mam kilka pytań do tych, którzy mieli to szczęście być:
Czy Sebastian Bartkowiak wygrał?
Czy Joanna Jędrzejczyk wygrała?
Jak wyglądała to ostatnia walka zawodowców?
Czy ktoś ma jakieś nagrania video?


Mnie się udało uwiecznić dwie walki Sebastiana, oraz kilka innych walk, z których zmontowałem kilka fajnych momentów w jeden filmik. Zapraszam do obejrzenia:

http://youtube.com/watch?v=_ogsKMD9RpU



Ci którzy nie byli niech żałują! Ubolewam nad tym, że nasze społeczeństwo woli się nachlać, iść na dyskotekę, czy też siedzieć w domach nic nie robiąc gdy takie COŚ się obok dzieje...

Pozdrawiam!

Sebek nie walczył w finale z powodu kontuzji, Joasia Jędrzejczyk wygrała i jako jedyna z kadry Polski zdobyła złoto, pewnie będzie relacja na portalu.

Ja sie przyczepie do ostatniego dnia, mianowicie pomysł z różnymi cenami biletów był nietrafiony i to bardzo. Powinny być wszystkie w jednej cenie i to nie za wysokiej, 20 złotych byłoby ok, może udałoby się zapełnić halę, bo na takiej gali w obecności wielu zasłużonych dla sportów walki ludzi powinna być PEŁNA HALA! Mieliśmy zaszczyt gościć ikonę K1 czyli Ernesto Hoosta, a miejsca dla VIPÓW za 100 PLN świeciły pustkami, wstyd troszke....
Mam na to jakieś wytłumaczenie, tego rodzaju imprezy są moim zdaniem troche niszowe, nie wszyscy bowiem interesują się sportami walki, ale zupełnie inaczej byłoby gdyby podczas finałów hala pękała w szwach a wszyscy dopingowali naszych i nie tylko naszych

ps.
Komentator mówiący po Angielsku rzeczywiście żenujący, poziom pani z "Misia" zapowiadającej samolot

...

Tekst ze strony głównej portalu:



Sorry, ze pytam, ale kto pisze takie wypociny w języku wybitnie niepolskim??



Prawie jak "Super Express" i "Fakt". NICE :p

Jeśli promocję oceniać po ilości oklejonych plakatami drzew to ta była pierwsza klasa



Późno było pewnie i Alex zmęczony szukaniem Tigera choćby
Też mi się rzuciło na oko


Ja na finałach nie byłem - na piątkowej walce Bartkowiaka owszem. Doping i ilość osób na trybunach zadowalająca. Trzeba było obniżyć ceny na galę finałową - to pewne. Pustki na miejscach dla VIP-ów znaczą tylko o tym , że prawdziwych VIP-ów to u nas malutko Ja w zasadzie żadnego nie znam...

Ubolewm nad tym, że dotychczas siedziałeś na dyskotekach, bądź chlałeś w domu nic nie robiąc kiedy np. w hali na Traugutta odbywały się zawody Muai Thai Fakt, że dostrzegłeś tą dyscyplinę sportu nie upoważnia Cię do określania innych jako pijanych nierobów. Koszykarze na pełną halę pracowali latami. Muai Thai musi jeszcze dużo popracować nad tym aby na ich zawody przychodziły tłumy

Wstyd przed czym? Że ktoś umie liczyć i usiadł w sektorze za który zapłacił o 80zł mniej? Kręci Cię mieć na bilecie napisane VIP? Uważam, że te miejsca nie są tyle warte aby wydawać na nie 100zł

Byłem na otwarciu, następnego dnia wyjechałem na urlop. Nie miałem więc okazji śledzić imprezy przez cały czas jej trwania, czego b. żałuję.
Z tego, co tu wyżej napisane, jawi mi się obraz Zgorzelca, jako prowincjonalnego zaścianka, któremu nawet zafundowanie imprezy rangi światowej nic nie pomoże, bo sobie z tym zwyczajnie nie poradzi. I to nie w sensie organizacyjnym, tylko z powodów mentalnych jego mieszkańców. Piszę to z przykrością, bo również się do nich zaliczam. Ludzie, których gusta kształtuje telewizja, sitcomy i wszelkiej maści tzw. popkultura, tak się właśnie zachowują. Ograniczone horyzonty, zero zainteresowań indywidualnych /niekoniecznie dot. boxu tajskiego/, brak potrzeby wspólnoty, etc.
Miałem kilka pomysłów, aby to miasto nieco rozruszać, ale coraz bardziej wątpię, czy lekarstwo na chorobę istnieje.
Chyba tylko czas, który jest uniwersalnym panaceum.

..a może zwyczajnie promocja zawiodła?

generalnie Bombas racja, ale gdzie są wyniki walki o zawodowy tytuł WMC. Ani wzmianki na głównej. Bartkowiak się wycofał rozumiem, ale uwieńczeniem całego tygodnia mistrzostw europy była walka Słowińskiego, a na ten temat ani słowa

yARO_81 - błąd poprawiony - przepraszam

Chodziło mi o to, że nie powinno być w ogóle tak drogich biletów, jakbyś przeczytał dokładniej mojego posta to byś to zrozumiał. Moim zdaniem organizatorzy powinni sami rozdać pule biletów dla ważnych osób, a reszta powinna być sprzedawana w jednej cenie, bez podziału na lepsze i gorsze, możliwe że wtedy przybyłoby więcej osób.

A co do walki Słowińskiego to wyglądało to jak sparing, Czech był bez szans

Jak tu pisać i jednocześnie siedzieć w amfiteatrze

[ Dodano: Pon Cze 30, 2008 2:02 pm ]

I tak zrobiono Lecz w tym samym czasie w mieście w amfiteatrze były Dni Miasta, wręczano nagrody dla najlepszych sportowców oraz rozpoczynał się turniej bokserski - ważne osoby musiały się podzielić na tych, którzy wini być na tych imprezach oraz na tych, którzy mogli sobie pozwolić na siedzenie i oglądanie finałów.

Wątpię. W kasie do samego końca były najtańsze bilety więc ten kto chciał mógł je zakupić. Jak widać nie było zainteresowania.

Pewnie masz racje, nie wziąłem pod uwagę natłoku imprez

W każdym razie imprezę jako całość uważam za bardzo udaną. Ciekawe co na ten temat sądzą uczestnicy, czyli zawodnicy i trenerzy, którzy gościli u nas, bo jakby nie patrzeć to kilkaset osób, które będą dzielić się wrażeniami w swoich miastach i krajach.

A o wyniku walki dalej nic. CO TO ZA ZMOWA MILCZENIA???????????

Czech po drugiej rundzie nie dopuszczony przez lekarza do dalszej walki, czyli wygrana Słowińskiego. O brak wyników pretensje do red.

Zgorzelec jest koszykarskim miastem to co sie dziwisz