a moze Jagna zanim zabierzesz glos w sprawie to sie upewnij czy wczesniej policja nie fatygowala sie jak to stwierdzilas na ul Daszynskiego i nie stala na radarze kolo staromiejskiej bo sam nie jednokrotnie widzialem jak tam stali i karali wiec moze trzeba najpierw sie popytac popatrzec a nie tylko rzucac slow na wiatr i latwym slowem krytykowac co robi policja, wczesniej tez tam byli ale z tego co pamietam pilnowalas parku i tam zwracalas uwage ze ich tam nie ma, a policja karala manadatami za predkosc na Daszynskiego tym razem po interwencji Alexa pojawili sie tam ponownie gdyz to zmiana organizacji ruchu wieksze ryzyku do wypadkow i zdarzen i tam stali to znowu CI przeszkadza ze sie tam znalezli wkoncu skoncz z tym krytykowaniem i kompleksem policji juz Ci zwracalem uwage jak mozesz sie dostac i cos zmienic to staraj sie znowu do olicji a nie tylko krytykujesz ze policji gdzies nie ma a jak gdzies sa to tez ich krytykujesz wkoncu sie zastanow co Ty chcesz od policji

a ze znaki sa to kierowcy moga miec do siebie pretensje ze sie nie patrza na znaki tylko jezdza na pamiec nie ma takiego okreslenia w kodeksie ruchu drogowego jak jazda na pamiec ylko trzeba sie stosowac do znakow a policja ma prawo karac lub pouczac albo kierowac wnioski do sadu

sami chcieliscie zeby cos zrobiono z przedmiesciem inyskim to MACIE !

Tak , tak - najchętniej przed 7.00. gdy ludzie do roboty jadą, Było już o tym.



Ano mamy - tylko kierunek ruchu jest do bani - dlaczego to pisałem już wcześniej.

no, jest jeszcze Kościuszki i Lubańska: nie wierzę, że wszyscy jeżdżący Przedmieściem muszą nim jechać. Większość jedzie, bo jest ładnie, miło i przyjemnie, widok ładny, nawierzchnia równa i ludzie jacyś bardziej pogodni w porównaniu ze wspomnianymi ulicami, gdzie spacerowiczów mniej jakby a przewazają ludzie zabiegani. Fajniej jest na Przedmieściu i stąd wielu kierowców 'chce się pokazać w swojej furce' Widziałem takiego, co to kabrioletem przejechał sześć razy w ciągu półtora godziny
Mógłby równie dobrze pospacerować tą trasą na piechotkę


do bani, do bani, trzeci kierunek: w poprzek, do rzeki, byłby rozwiązaniem najlepszym

Otóż to - w czasie gdy remontowano ten odcinek ruch na Struga po nagłym wzroście systematycznie spadał. Każdy nauczył się , że lepiej omijać ten odcinek i tyle. I nie gadajcie , że tak nie było , bo to akurat obserwowałem na bieżąco.



Słuszne spostrzeżenie - mi też łokieć sam wystaje z okna jak tamtędy jadę Nadmieniam , że robi to automatycznie

chyba masz rację he he

ArturZgorzelec a Ty naucz się czytać innych ze zrozumieniem a nie przekręcasz wszystko tak żeby Tobie pasowało. (i proponuję wiecej interpunkcji stosować w swoich postach, bo tchu brakuje)

Po pierwsze nie napisałam, że wcześniej policja sie tam nie fatygowała tylko że mało kiedy to robiła. (a jeśli już to tak jak było pisane kilkakrotnie w godzinach wczesnorannych)

Po drugie zwracam uwagę na coś co mi nie pasuje w działaniu policji(i nie ja jedna) a to nie znaczy, że mam zaraz wstępować w ich szeregi i walczyć z tym z czym oni(wy) sobie nie dają rady.

Po prostu Woroniak ma bliższy kontakt z drogowką

zgodność w 100%, ale kogo z decydentów to interesuje
przekorny,
stań na Przedmieściu Nyskim z wielką żółtą tablicą informującą kierowców, że jeśli pojada na pamięć, to zarobią mandat + punkty, bo BM jest niewdzięcznym człowiekiem

BELUSHI, wiesz jak wysoce "cenię" sobie Twoje "błyskotliwe" wskazówki.
Jutro ok. 12.00 w południe zjawię się tam z cyt."wielką żółtą tablicą informującą kierowców, że jeśli pojada na pamięć, to zarobią mandat + punkty, bo BM jest niewdzięcznym człowiekiem", mając ogromną nadzieję, że nie przeszkodzę Tobie w zamiataniu drogi wierzbową miotełką przed spodziewaną wizytą jego Ekscelencji Burmistrza.

Swoją drogą, czy musisz kopiować pomysły innych forumowiczów?? Na temat żółtych tablic już ktoś tutaj pisał...
O już mam, w.konrad ----> http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.p ... c&start=60

Moim zdaniem bardzo dobrze się stało, że ruch został ograniczony do jednego kierunku. Zdarzyło mi się raz, że siedząc spokojnie w ogródku piwnym jednej z knajpek, że przejeżdżająca obok karetka pogotowia zahaczyła o parasol pod którym siedziałem. Zresztą siedząc tam chwilę zauważyłem, że kierowcy jeżdżą tamtędy w samochodach w jedną i w drugą stronę z duża prędkością "lansując się". Ponadto chyba karetki pogotowia zrobiły sobie tamtędy regularną trasę dojazdową do "Zakaźniaka".
Należałoby jeszcze koniecznie postawić tam jakieś szykany z kwietników, bądź progi zwalniające, bo kierowcy jeżdżą tam jak wariaci i sam jadąc wiele razy zgodnie z przepisami patrzyłem się tylko w lusterko kiedy jeden kierowca z drugim nie wytrzyma i mnie wyprzedzi.

Dziwny sposób prowadzenia dyskusji. Przekorny, skąd w Tobie tyle złośliwości? Podejdź do tematu rzeczowo. Po co Ci ta "miotełka"? Wielokrotnie widziałem, że ludzie zamiatają chodniki przed swoimi budynkami, to nic zdrożnego. Nie muszą do swoich mieszkań wnosić brudu z ulicy. Więc żadnemu uzytkownikowi kamienicy na tym, jak sami mówicie, ładnym Przedmieściu , korona z głowy nie spadnie, jeżeli przed nią pozamiatają.

No, zdecydowanie, powinni zrobic zakaz wjazdu dla karetek zeby jasnie pan mial spokoj pijac piwko. Co za ludzie...

no bo przeciez to jest normalne, że karetka jadąca leczyc katar xionc'a zabije kilku ludzi w ogródku piwnym. prawda?

Ja nie rozumiem, którędy karetki jeżdżą? przecież szpital i pogotowie, czy Ratownictwo, jak się to teraz nazywa, mieszczą się przy ul. Lubańskiej, skąd prosta droga do szpitala zakaźnego prowadzi ulicą Lubańską a nie Daszyńskiego chyba że kierowcy karetki też się 'lansują' na Przedmieściu

Rany ludzie w głowie mi się nie mieści co wy tutaj piszecie. To moze jeszcze Straży Pożarnej zabronić tamtędy jeździć a co niech na około jeżdżą. Pomyślcie zanim coś napiszecie.

Normalnie boki zrywać. Każdego kierowce obowiązują takie same zasady. Rozumiem jechać kawałek pod prąd aby ominąć inne samochody na dwukierunkowej. Ale żeby wjeżdżać w uliczkę ze znikam B-2(zakaz wjazdu). Co innego zgodnie z obowiązującym teraz ruchem. Tamtędy może jeździć ten dla kogo nie jest to zabronione znakiem, czyli karetka i strażacy mogą jeździć od strony studzienki w kierunku staromiejskiej.

oczywiscie ze tak. ale tylko na sygnale. prawda?

na 5 samochodów jadących prawidłowo 3 jadą pod prąd. to są moje obserwacje na "żywca" - wczoraj - godzina popołudniowa. Przed chwilą , tj. 9.03 - widziałem już kilka aut ignorujących zakaz w ciągu 5 minut. czy coś jest nie tak?
ok - wiemy już, ze z jakiegoś tajemniczego powodu nie mozna postawić tablicy "Zmiana organizacji ruchu". to może chociaz kwietnik przy wlocie nowomiejskiej przy znaku "zakaz wjazdu"? jadący od miasta i tak go ominą, a pchajacy sie od wrocławskiej zastanowią sie za coś im nie pozwala jechać. konkretniejszego w swojej masie niz jakiś tam znak...

jagna- istotą mojej wypowiedzi nie jest zakaz wjazdu karetek ani straży pozarnej...