No to ja pierwszy.
Brakuje przede wszystkim spójnej, znanej publicznie koncepcji rozwoju miasta. Uwzględniającej jego specyfikę, uwarunkowania i możliwości. Brakuje jasnej, rzetelnej i wszechstronnej informacji ponieważ medium, które zostało do tego wybrane przez władze, to TV KOMSAT. W najśmielszych marzeniach nie mogę sobie wyobrazić, aby KOMSAT potrafił się z tego wywiązać.
Goerlitz ma swój biuletyn, dlaczego nie ma go Zgorzelec?
Struktura Urzędu Miasta nie ma na celu sprawnego funkcjonowania, mydlenie oczu certyfikatami ISO tego funkcjonowania nie poprawi.
Współpraca z Goerlitz i tzw. Komisja Koordynacyjna, to kolejny twór, którego możliwości wykorzystane są w granicach 5 %.
Nie ma wizji rozwoju miasta, która trafiłaby do wyobraźni młodego pokolenia, albo znowu zawodzi informacja, bo młodzież widzi wszędzie swoją przyszłość, tylko nie w Zgorzelcu. A przecież taki obraz można stworzyć posługuj ąc się ustaleniami projektu 2030, 2010 i licznymi opracowaniami, o których istnieniu nawet w Urzędzie nie wszyscy wiedzą. Przemówić do wyobraźni, bo nawet rewitalizacja Przedmieścia Nyskiego takiej funkcji nie spełni. Dlaczego nikt, łącznie z burmistrzem

nie wpadł dotąd na pomysł zrobienia publicznych dyskusji na te tematy np. w tzw. Salonie w MDK? Niemcy zaczynają tam dyskutować na tematy zgorzeleckie, władza natomiast zjawia się tam wyłącznie okazjonalnie. Może teraz przed wyborami coś się na chwilę zmieni

: po to, by potem, po wyborach wrócić do szarej i barchanowej rzeczywistości made in PRL.
Nie wiem, czy problemem w naszym mieście są jego władze, które nim rządzą tak jak rządzą. Może to my sami jesteśmy temu winni

: Dlatego, że tak wybralismy i nic nie robimy, aby sytuację zmienić. A jak się już do tego przyzwyczaimy, to można powiedzieć, że będzie pozamiatane.