Oby to nie było Rondo Na Miarę Naszych Możliwości.

Obiekt oczywiście zostanie poświęcony, ja?

myślę, że ksiądz.

Aaa, to sehr gut.

A może "Rondo w koło Jakuba" ?

w ramach ciekawostki w tym temacie:

Ciasne rondo? - galeria z placu budowy
Euforia w związku z budową nowego ronda na wylocie ze Zgorzelca powoli mija. Główną przyczyną jest obawa kierowców, przed zbyt „ciasnym gardłem”. Rondo będzie miało tylko jeden pas, a zjazdy na pierwszy rzut oka wyglądają na zbyt małe. Obecnie od strony miasta dwa razy dziennie tworzą się korki-giganty sięgające nawet do wiaduktu przy dworcu PKP, jednak w tej sytuacji to raczej normalność, bo nawierzchnia „zastępcza” jest wyboista i mało kto jest gotowy jechać nią szybciej niż kilka km/h. Dzięki uprzejmości firmy Rama ze Zgorzelca udało nam się sfotografować cały plac budowy z wysokości 24 metrów. Dzięki temu lepiej można sobie wyobrazić jak niebawem będzie wyglądał ruch po nowym obiekcie.

miłego oglądania:
http://foto2.zgorzelec.info/thumbnails.php?album=214

Od strony Bolesławca do Zgorzelca mamy kilka rond. Wczoraj bladym świtem bez problemu pokonałem każde, ale ok. 3 km przed Zgorzelcem jest jakaś przebudowa drogi i tylko dzięki temu, że wiedziałem, w którym kierunku jechać, wjechałem na właściwą. Była tabliczka ( zresztą zrobiona beznadziejnie) na Jędrzychowice, Jelenią Górę, Drezno, Wrocław, ale dopiero wyjeżdżając z tego skrzyżowania w ostatniej chwili zauważyłem Zgorzelec. Oznakowanie w takim miejscu nie powinno pozostawiać cienia wątpliwości, gdzie mamy jechać. Być może stali mieszkańcy nie mają z tym problemu, ale do Zgorzelca jadą nie tylko ci, którzy tam mieszkają i często jeżdżą tą drogą.
Rondo, o którym mowa w temacie, pokonywałem z prędkością żółwią, ale to ze względu na te płyty, bo ruchu prawie nie było. W porze nasilenia ruchu może być rzeczywiście trudno.

[ Dodano: Czw Sie 21, 2008 9:18 am ]
Widzę, że nie w tym temacie puściłem posta. Uzupełniając - czy wszystkie ronda muszą mieć nazwę ?

Jeżdzę nieraz kilka krotnie w ciągu dnia tym rondem i powiem Wam,że jak
zbliża się godzina 14-18 to na rondzie jest masakra

Najgożej robi się od strony Bogatyni...Ci któży jadą od Zgola nie puszczają
kierunku Bogatyni i naprawdę robi się tam gigant nie zły korek


A jak jechałem przed paroma dniami i zobaczyłem gdzie zaczynają montować
krawężniki to aż nie wierzyłem oczom bedzie jeden pas

Robiąc taką inwestycję czy nie można tego zrobić odrazu przyszłościowo??

Kurde co za ludzie żądzą tym krajem

łatwo nie jest, ale może będzie łatwiej po remoncie? Jak światła wysiadały, to dopiero był problem. I dużo było wypadków. Rondo wymusza wolniejszą jazdę, ale według mnie jest bezpieczniejsze. Czy się będzie nazywało czy nie, to jest mi obojętne.
PS. Ten rozjazd za Zgorzelcem w kierunku Bolesławca ( i z powrotem) to rzeczywiście teraz katastrofa, jeszcze gorzej niż to, o którym się tu pisze, bo nie bardzo wiadomo, jak tam wjechać.

To rondo na przebudowie autostrady to naprawdę majstersztyk , choć wymaga myślenia to rozwiązało na długi czas problem przebudowy drogi bez większych utrudnienień czasami ogromnogo ruchu. Faktem jest że oznakowanie jest juz lekko słabsze i nie da się pokonać na zasadzie nawyku trzeba pomysleć , odłożyc komórkę i stosując zasady ruchu drogowego spokojnie przejechać.

Na pewno trzeba myśleć, jak się jedzie, na pewno bez komórki nawet na prostej drodze. Jednak rozwiązania na drodze muszą być na tyle proste, żeby kierowców nie zmuszały do zastanawiania się, czy jak pojedzie na Jędrzychowice to dojedzie do Zgorzelca czy też powinien kierować się na Drezno, to po drodze na pewno trafi do celu

Tego tu nikt nie podważał akurat. Faktem jest , że najbezpieczniej podczas jazdy samochodem stać w korku - można co najwyżej popiołem z fajki się oparzyć I tu chyba tak będzie
Obym był złym prorokiem...

Hej, nie żartuj, miałam na myśli za przeproszeniem tych wariatów, co nawet na czerwonym świetle potrafią przejechać skrzyżowanie

Jak się nie potrafi myśleć za kierownicą to najprostsze skrzyżowanie bez znaków i świateł jest katastrofa budowlaną .
Tak jak skrzyżowanie ulicy Wyspiańskiego i Wyspiańskiego, jeszcze nie widziałem tam kobiety , która chocby próbowała prawidłowo sie tam zachować.

Miałem dwa wypadki i trzy stłuczki , zawsze z kobietami, i zawsze były wielce zdziwione.


Nie potrafią jeździć, a jesli już wykują na pamięć zasady to nie potrafią korzystać prawidłowo z samochodu.
Gdzieś pisałem o zatartych silnikach i dyfrze w swoich samochodach.

Jeżdżę od ok.15 lat, i to nie tylko po Polsce, nie miałam żadnej stłuczki nawet we Włoszech, gdzie łatwo się nie jeździ. Niestety, czasem pozwalam sobie na zbyt szybką jazdę ale to zmieniam. Za dużo widziałam. Dlatego jestem, mimo pewnych niedogodności, zwolenniczką ronda.
A przy okazji - czy uważasz, że tylko chłopaki za kierownicą myślą ? Mam na to inny pogląd.

na pewno jesteś mężczyzną