Kazimierz Szczech, wicestarosta zgorzelecki i były wiceprezes bogatyńskiego GPO, odpowiada przed sądem za znieważenie sąsiadki, wobec której użył zwrotu powszechnie odnoszącego się do kobiet lekkich obyczajów - donosi Polska Gazeta Wrocławska.
To już kolejny samorządowiec z powiatu zgorzeleckiego, który trafił przed sąd. W grudniu zapadł wyrok skazujący w sprawie starosty ze Zgorzelca, który jechał po pijanemu. Przed sądem toczy się także sprawa dwóch radnych powiatowych: radny Roman Paszkiewicz oskarżył Wojciecha Leszczyńskiego o przywłaszczenie poważnej kwoty pieniędzy - pisze PGW.
Sąsiadka żąda od wicestarosty zapłaty 5 tys. zł na szpital. Kazimierz Szczech tłumaczy, że mówił tak do... psa. "Ale czy do najwierniejszego przyjaciela człowieka ktoś inteligentny, wykształcony i na wysokim stanowisku powinien mówić: "ty k...o"?" - pyta dziennikarz PGW.
Material zaczerpniety z :
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/951755.html