Namruf pisze:
Mały rynek do kasacji
Fotki tego potworka zamieściłem kilka postów wyżej. Wydaje się, że "dzięki" marketom pozbędziemy się tej "azji" w centrum miasta.
Namruf pisze:
kwiatowe budki straszydła z Okrzei do kasacji
Ktoś je projektował, ktoś je na siłę ludziom sprzedawał, no i są. Pewnie na ich miejsce miasto wstawi kolejne podobne blaszaki. Ktoś wie czyj jest teren pod nimi?
Namruf pisze:
budkowy pasaż też do kasacji
Pamiętam jak powstawał, bodaj w 1993 jako "Pasaż Comfort", to był planowany jako rozwiązanie tymczasowe na 2-3 lata. A "wytrwał" lat już ponad 15....
Namruf pisze:
budynek centrum do wyburzenia - straszy tylko z tej górki
Podobno kupił go lokalny biznesmen-deweloper pan P. Ciekawe czy planuje jakoś ucywilizować ten teren? Pewnie najemcy "centrum" coś wiedzą...
Namruf pisze:
pordzewiałe latarnie i słupy od drogowskazów straszą już dłuuuugo
To jest właśnie najgorsze - przynajmniej chodniki, słupy, latarnie itp. powinny być ok. Fakt, ze nie wszystkie leżą w gestii miasta, ale magistrat powinien NĘKAĆ (jak w sprawie oznaczeń na A4) odpowiednie instytucje!!
PiTeK pisze:
Z większych marketów na terenie miasta jest tylko Kaufland.
Zapomniałeś o Realu.
PiTeK pisze:
turek pisze:
Z tymi koszami na śmieci (jak pisze Namruf) to faktycznie jakaś paranoja Panuje u nas w mieście moda, na ogólne wyburzanie śmietników i stawianie obskórnych kontenerów i kubłów na widoku.
Wydaje mi się, że wspólnoty mieszkaniowe mogły by zadbać o estetykę miejsc gdzie stoją kontenery poprzez postawienie tam drewnianych parawanów, płotków (nie wiem jak to się fachowo nazywa), które zasłoniłby by je skutecznie. Dodatkowo można by obsadzić to wokół roślinnością ale to trzeba chcieć.
Faktycznie - wystarczy takie ogrodzenie, tudzież gustownie okratować śmietnik i zrobić zamykaną bramę. Dodatkowo mieszkańcy nie zarzekali by, że obcy wrzucają im śmieci. Drogie przedsięwzięcie to nie jest, ale ludzie jacyś tacy "uśpieni"...
tadam pisze:
Ale chciałem przypomnieć małe pytanie. Jaką rolę w tym wszystkim odgrywa architekt miejski?
On "jest (a raczej był) i czuwa"
