Widzę że na forum wypowiadają się sami byli "super-rozgrywający", "super-strzelcy", oraz "super-trenerzy", ludzie przecież mecz w wykonaniu turowa był naprawdę dobry.
To dopiero początek sezonu, a zespół całkowicie nowy, może głupie wtrącenie, ale Smuda mówi, że reprezentacja będzie gotowa na Euro 2012 , a Obradovic ma czas do play-off i uważam, że tego czasu jak najbardziej mu wystarczy. Wzmocnienia jak najbardziej potrzebne, ale wreszcie widzę trzon drużyny.
Niech każdy kto chociaż kiedyś kozłował piłkę w jakiejś drużynie zastanowi się czy tak łatwo jest się wkomponować w zespól oaz zgrać i ustawić całkiem nowy zespół.
Moim zdaniem wyprowadzenie piłki stało na bardzo dobrym poziomie, a raczej ustawinie zawodników którzy mieli ją przenieść w szybkim tempie na połowe rywala, o stratach decydowały błedy własne, a nie trenera czy całego zespołu.
Dean zagrał może nie na najwyższym poziomie, ale widać, (ja przynajmniej widzę), że mocno się rozwija i już niedługo będzie niedopowstrzymania.
Gray widać, iż uspokoił się jeżeli chodzi o jego miejsce w drużynie, przestał grać na siłę i gra na swoim wysokim poziomie, jednakże uważam że jeszcze ma duże rezerwy !
Wright - powiem tylko tyle, że zawodnik z każdym meczem gra coraz lepiej, szybkość w ataku nie spotykana jak na wysokiego zawodnika w polskiej lidze, parę błedów w obronie nie umniejszają jego umiejętnościom, bo przy takim kolosie jak Okafor to myślałem, że będzie dużo gorzej, moim zdaniem gość jak na naszą ligę wybitny.
Witka - bez komentarza, jego najlepszy mecz w sezonie, myślę również o obronie. Oby to nie był wypadek przy pracy.
Chyliński - wczoraj słabiej ( zwłaszcza rozgrywanie, przestraszył się Weedena), ale swoje oczka rzucił
Roszyk i Wysocki - w obronie "jedno ciało", wreszcie pokazali co to znaczy "plaster" w obronie, nie rozumiem tylko czemu jescze trener nie ustawia na nich żadnych zagrywek, przeciwnicy nie spodziewają się zagrożenia rzutowego z ich strony, Wysocki rzeczywiście rzutu za trzy nie ma, ale wejsćie pod kosz wręcz przeciwnie. Podoba mi się to, iż zbiegają pod kosz tak jak Witka i Leończyk z piłką i oddają do najbliższego na czystej pozycji (tych pozycji nasi rzucający mieli we wczorajszym meczu naprawdę sporo). Uważam, iż to oraz jak zagrają w pełni naszym zagrywki będzię nie do zatrymania dla przeciwnika.
Wójcik - dziadek pokazał wczoraj klasę, wreszcie zagrał agresywnie w obronie, bez niepotrzebnych akcji w ataku, Adamie oby tak dalej. Blok z 2 kwarty niesamowity, pozatym jak już się wybije w powietrze ( w pozostałych meczach problemy z motoryką) to jego pułap jest poza zasiegiem przeciwnika.
Leończyk - słaby mecz, w ataku musi się uczyć od Wrighta, jak chce grać na centrze, to musi poprawić muskulaturę, bo Okafor przestawiał go jak chciał co już nie był takie łatwe z Wrightem.
Pracę trenera widać, a zespół coraz bardziej się zgrywa. Widać, że wszystkim zależy, a Wysocki jak dostał szansę od Obradovica to dał z siebie wszystko, wszystkie "bezpańskie"piłki na bronionej tablicy stawały się jego łupem. Osobiście lubię trenerów z takim usposobiem jak Obradovic czy Urlep
Osobiście mecz mi się bardzo podobał!
P.S - Strzelecki powinien dostać szansę, widać, że ciężko pracuje na treningach, na rozgrzewce myślałem, że wyrwię obręcz z tablicy przy tip - dunkach.