Myślałeś nad stowarzyszeniem? Wiem, że może cię odrzucać na sam dźwięk tego słowa, ale jest to może rozwiązanie lepsze niż oddanie w prywatne ręce?

Chyba 4 lata temu po raz pierwszy usłyszałem bądź przeczytałem Twoją wypowiedź na temat wykorzystania parku pod kątem kulturalnym. Temat nośny, rozbudzający wyobraźnię, w przypadku realizacji mogący zdobyć wielu zwolenników. Minęły 4 lata a Ty powracasz z tą ideą. Czy zrobiłeś przez ten czas cokolwiek aby idee przekuć na konkretną realizację? Pytam bo chce się upewnić czy z grupy ludzi, którzy czynnie działali na rzecz naszego miasta przeszedłeś do drugiej grupy, która z „drugiego rzędu” chce wskazywać innym co powinni robić.

Bardzo , ale to bardzo dobra odpowiedź dla osób ,, z boku'' - bez obrazy na członka założyciela EO i innych aktywnych.

nie jestem zwolennikiem idei, że jeśli ktoś coś wymyśli, to powinien to zrobić, to błąd moim zdaniem.
Nie chcę też w żadnym wypadku niech robią, co uznają za stosowne.
Uważam jednak, że mam prawo dzielić się z innymi swoimi pomysłami, bo to również jest jakaś forma wkładu do wspólnego dzieła. Mam także prawo dyskutować nad przedstawianymi pomysłami, niekoniecznie czynnie włączając się w ich realizację. I nie powinno to być przyjmowane jako kazania ex cathedra, tylko głos w dyskusji. Znam przypadki, kiedy dobre pomysły były na takiej zasadzie utopione: bo ktoś inny je przedstawiał a w dodatku nie chciał się zaangażować. Nie twierdzę, że mam patent na nieomylność, ale chcę się angażować na swoich zasadach, daję tego dowód zabierając głos w sprawach publicznych.
Dawno temu stwierdziłem, że powinno się oddać inicjatywę ludziom młodym, do których ja już niestety, nie należę. Myślałem też, że głos takich, jak ja, też mógłby się przydać.

[ Dodano: Czw Lut 25, 2010 7:33 pm ]
nie obrażam się, nawet za tego 'członka założyciela'

Polemizowałbym czy to błąd ale w sumie też jestem zwolennikiem takiej myśli.

Można teoretycznie założyć , że ktoś od lat monituje o pomalowanie jakiegoś budynku w centrum miasta (przykładowo szpetna Arkadia) - czy to ma znaczyć , że ma sam wziąć się za tę robotę? Powątpiewam

Jeśli tak jest, to może nic nie mówić, nic nie sugerować, nie dawać nowych pomysłów, bo dojdzie do tego, że nic nie będzie... bo ktoś, już taki pomysł miał - CHORE !!!!

Swoją drogą pomysł fajny, może da komuś do myślenia, może kogoś zainteresuje, bo to może być fajny interes, z korzyścią dla wszystkich. Często spotyka się kawiarnie-restauracje, czy hotele w parkach. Jeśli ktoś w zamian dbałby o park, organizując czasami różne atrakcje, to by było tylko na +. Bo inaczej jest jak jest. Ale tu potrzebne są chęci obu stron zainteresowanych.

Nawiązując do tematu, mianowicie "Co chcemy w naszym mieście", przyznam, że mam takie malutkie marzenie. Otóż niedawno, nocą, ulica Broniewskiego przypominała ścieżkę przez bór - ciemno choć oko wykol, człek nie wiedział gdzie stąpa ani nie był w stanie rozpoznać twarzy mijanych przechodniów. Stan taki trwał ładnych parę dni,... strzelę,.. ok. 10-ciu.
W końcu ktoś naprawił zepsute oświetlenie i wydawać by się mogło, że wszystko wróciło do normy.
Niestety, trzy czy cztery dni temu światło ponownie zniknęło na odcinku od Szymanowskiego do Poniatowskiego,... obecnie natomiast nie ma go na całym ciągu Broniewskiego. Mrok ponownie zawitał na moją ulicę...
Nie wiem,... może to dla naszych władz nierealna do spełnienia prośba, może jej spełnienie przerasta ich możliwości,...ale mimo wszystko nieśmiało pozwolę sobie ją wyartykułować. Chciałbym po prostu, żeby na ulicy Broniewskiego latarnie świeciły całą noc. Jak w normalnym, cywilizowanym europejskim mieście w XXI wieku...

tylko tyle?
a reszta? pozostałe ulice?
Warszawska?

A to reszta ulic też jest tak "zaciemniona"??

15 marca 2010r. wieczór - ulica Broniewskiego wciąż spowita gęstym mrokiem. Reakcja władz miasta zerowa!

oni dobrze wiedzą, gdzie przekorny mieszka

Potwierdzam to co napisał przekorny,w sobotę ok.20-tej na Broniewskiego też było CIEMNO!

Nie jest to miłe,tylko,czy to władze miasta za to odpowiadają?
Nie Zakład Energetyczny?

Nie, Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (Dziennik Ustaw z 2006 r. Nr 89 poz. 625 ) wyraźnie określa obowiązek gminy w tym zakresie:



Jeśli więc oświetlenie na terenie znajdującym się pod zarządem gminy "szwankuje",... odpowiedzialność za ich nieprawidłowe funkcjonowanie spada na władze gminy, czyli w naszym przypadku na burmistrza...

W sobotę nie tylko Broniewskiego była ciemna. Nie było światła na Poniatowskiego, odcinek od skrzyżowania z Traugutta do Broniewskiego oraz na całej Tuwima (również latarnie między blokami). Poza tym nawet jak jest prąd, to kilka latarni z sodowymi żarówkami co kilka minut się wyłącza aby po kilku minutach się znowu włączyć.

Teraz widzę, że na Tuwima i Poniatowskiego, od latarni do latarni na wysokości ok. 5m ciągnie się jakiś biały kabel. Fachowcy

Grupy sabotażowe energetyków spod znaku opozycji nie śpią
tylko dlaczego jeszcze Grzegorz o tym nie pisze?

widocznie energetyka to działka przekornego - podzielili się chłopaki branżami co by więcej wychwycić niedociągnięć obecnej władzy