Póki co nie ma żadnej alternatywy poza byłym (nie najlepszym) a obecnym (dużo gorszym). Jak tak dalej pójdzie mieszkańcy będą musieli wybierać mniejsze zło...
gornik pisze:
A ja widziałbym na tym stanowisku S. Zawadę
A ja chętnie ujrzałbym oficjalne deklaracje kolejnych pretendentów do tronu, ich wizję rozwoju miasta i zmian jakie są przecież konieczne, żeby owe wizje zmaterializować.
Marko w wątku "Wszystko o Groniczu" stwierdził, że niemal wszystkie podległe miastu jednostki funkcjonują doskonale. Po co więc zmiana na stanowisku burmistrza, skoro wszystko działa ok???
Ja oczywiście rozumiem, że stara się za wszelką cenę uspokoić potencjalnych "podenerwowanych" armageddonem związanym ze zmianą na stanowisku burmistrza i groźbą utraty przez nich pracy,... ale nie chodzi przecież o to, żeby niczego nie zmienić, tylko zmienić na lepsze. A konieczność takich "zmian", choć w śladowych ilościach, ale jednak niestety dostrzegam... (np. Straż Miejska)
Prezesi, dyrektorzy i naczelnicy i tak zagłosują za obecnym "jaśnie oświeconym", bo to przecież on wtłoczył ich w fotele w których obecnie wygodnie się rozsiedli. A przynajmniej większość z nich... I chociaż z tego co słyszałem, wielu z nich uskarża się (rzecz jasna szeptem) na, nazwijmy to, "trudną" współpracę z Groniczem, to jednak wydaje mi się, że bronić go będą za wszelką cenę.
Jeśli więc chodzi o zmiany, w których tak naprawdę nic się nie zmieni,.. to ja coraz bardziej nerwowo zacznę się chyba rozglądać za kolejną alternatywą....
