tak się zastanawiam nad skutecznymi metodami, za pomocą których dałoby się stwierdzić, ile w działaniu każdego polityka jest prywaty a ile rzeczywistej, szczerej chęci podniesienia na wyższy poziom życia w Zgorzelcu, powiększenia zasobności portfeli mieszkańców miasta itd.
Może ktoś ma jakiegoś nowego skutecznego pomysła? bo dotychczasowe się jakoś słabo sprawdzają..

Ja mam.
Sądzę jednak, że mój pomysł przyjmie się dopiero za ok. 60 lat.


Chuck rozwiązanie jest naprawdę proste.
Zawiera się w czterech literach (bez podtesktów):

KASA

P
G
a za 201 dni ...

pytanie brzmiało:Ty naprawdę nie czytasz tego, na co odpowiadasz,
z drugiej strony nie posądzam Cię o aż tak karkołomne skróty myślowe

Ja dochodzę do wniosku, im więcej dany polityk się udziela tym więcej ma w tym własnego interesu .
Może by tak do RM zamiast wyborów, będziemy szli alfabetycznie,każdy załatwi coś dla siebie i wszyscy będziemy zadowolony

Chuck
Ja jestem zdania, że bogatego samorządowca nie przekupi pierwszy lepszy człowiek z byle jakimi pieniędzmi.
Nie ma więc potrzeby pilnować każdego ruchu i działania bogatego burmistrza.
Odnosi się to również do burmistrza, który ma już zabezpieczenie finansowe przyszłości.
Młody, nowy "bidok" bez doświadczenia chce jedynie ciągnąć kasę i to jak najdłużej bez spoglądania się na ludzi, którymi kieruje oraz działania, jakie podejmuje.
Bogatemu samorządowcowi mogą przyjść z propozycją ześwinienia się jedynie jednostki. Bogate jednostki.
Bogaty lub zabezpieczony finansowo burmistrz częściej podejmuje decyzje, biorąc pod uwagę dobro ogółu niż „bidok”, który ma tylko kadencję do zarobienia, bo potem agonia polityczna i płacz oraz długotrwałe chorobowe po zakończeniu kadencji.
Wreszcie jeszcze jedna rzecz.
Człowiek bogaty powinien być darzony szacunkiem.
Daje pracę lub dawał pracę.
W większości ..... umie rządzić i zarządzać.
Dlatego wg mnie właściwym człowiekiem na stanowisko burmistrza byłby człowiek bogaty, mający doświadczenie w zarządzaniu ludźmi oraz zabezpieczony finansowo a nie "bidok".

Dlatego:
KASA
Sądzę, że wyjaśniłem po części przynajmniej moje hasłowe zawołanie o sposób poszuki


Moje marzenie spełni się za 200 dni.

P
G
a za 200 dni

Teoretycznie prawda, zgadzam się, że działalność polityczna powinna następować po wykazaniu się sprawnością w zarządzaniu (i co za tym idzie, zdobyciu pewnych pieniędzy). Ale, jak każda teoria, ta ma również słabe strony, bo jak mawiają: pierwszy milion należy ukraść, potem już jakoś leci. Czy z takich złodziejów też będą dobrzy politycy?
No i gdzie tu miejsce dla tych, którzy nie są kapłanami mamony, a są nieraz bardziej wartościowi dla polityki, niż ci bogaci? Eliminować ich w imię teoretycznej uczciwości ogólnej?

Grzegorz wg twojego myslenia to jedynym i najodpowiedniejszym (czytaj: najbogatszym) kandydatem jest "zgorzelecki BANAN". Dziwi mnie dlaczego tak forsujesz Fiedorowicza ??? No ale to moze taka twoja taktyka
A tak w sumie to twoje powyższe wywody są żałosne i szkoda je nawet komentować.

Grzegorz , makaron - fajnie , że jesteście
Cisza bez Grzesia była nieznośna

Wielce Szanowny Makaronie
Uprzejmie informuję, że ja wybieram kandydata na burmistrza spośród zgłoszonych na to stanowisko.
W związku z tym, że na dzień dzisiejszy, pomimo mojego krzyku, zgłosiło się dwóch kandydatów:
M.Fiedorowicz oraz R.Gromicz
Ja wybieram M.Fiedorowicza.
Po części już ustosunkowuje się, dlaczego nie wybieram R.Gronicza.
Tyle ile udało się R.Groniczowi zebrać minusów podczas pełnienia kadencji, to nie zdobył żaden z burmistrzów dotychczas urzędujących.
Jeszcze raz podkreślam, że mam już wybór.
Jest dwóch kandydatów.
Coraz bardziej widzieć, że jeśli ktokolwiek jeszcze będzie chciał kandydować na fotel burmistrza, to będzie to egzotyczny kandydat wyciągnięty przez swoją grupę, jak królik z kapelusza.
Ci dwaj kandydaci zdeklarowali się.


Przecież nie kandyduje.


Dziękuję za komentarz. Liczę na więcej.
W sumie to Makaronie wolałbym abyś jednak wady kandydatów przedstawiał, niż moje zalety.
Ja szukam właściwego kandydata na burmistrza.
Jak do tej pory M.Fiedorowicz jest najlepszym kandydatem na to stanowisko.
Nie ma lepszego

P
G
a za 199 dni (jak to już zaczyna pięknie wyglądać) .....

a Przekorny choruje, czy gdzieś wyjechał na urlop?