powiem tak, wg mojego licznika na wodę trzyosobowa rodzina zużywa około 10 m3 wody na miesiąc. zakładając, że każy wypije dziennie dajmy na to 2 litry wody i jeszcze codziennie ugotuje 4 litry zupy dla całej rodziny, daje to około 10 litrów dziennie, razy 30: mamy 300 litrów na miesiąc, czyli tyle można powiedzieć zużywamy w rodzinie trzyosobowej wody na cele spożywcze. podzielmy teraz 300 litrów, czyli 0,3 m3 wody przez 10 m3 miesięcznego zużycia i pomnóżmy przez 100% - wychodzi około 3% (oczywiście przy założeniu, że nie idzie ani gram wody na podlewanie ogródka - u nas nie idzie, w przeciwnym razie % ulega nstępnym zmniejszeniom)
powiem tak, zakładając te wspaniałe złoża i to, że owe wspaniałe złoża nie zanieczyszczą się w starych rurach naszych wodociągów próbujesz mi wmówić, że jest sens wyciągnięcia tych wspaniałych złóż tylko po to aby później od razu 97% tej wody spuścić do kanalizacji, a być może 3% wciągnąć dziubkiem z kranu??? to się pewnie wg Ciebie nazywa racjonalnym zagospodarowaniem posiadanych zasobów wodnych? bo fajnie raz na rok se szklankę wody prosto z kranu chlapnąć? Ty w ogóle wiesz co znaczy utrzymać wodę w standardzie "do picia"?

Twoje rozumowanie tak bardzo odbiega od mojego, iż nie zamierzam z Tobą polemizować - po prostu odbierasz mi wiarę w ludzi i ich zdroworozsądkowość. Namawiam do czystej wody w kranie , a Ty po co... skoro można kupić ją w butelkach? absurd. W głowie się nie mieści. Muszę to przemyśleć …prowokujesz? Nie wierzę że tak myślisz. Pochodzisz z Bangladeszu czy jak ?

[ Dodano: Czw Lip 22, 2010 4:50 pm ]


Więc na spokojnie pomyślałem że cię trochę wyedukuję. Po pierwsze nie złoże, bo złoża wody to wyłącznie solanki, wody mineralne o szczególnych właściwościach lub wpisane w rozporządzeniu. Te o którym myślę nie spełnia żadnego z tych kryteriów.

Po drugie: te zbiorniki wód podziemnych można eksploatować wyłącznie w ilości nie większej niż "wydajność eksploatacyjna" czyli tyle wody ile wynosi zasilanie go. W uproszczeniu to najdoskonalsza oczyszczalnia wody powierzchniowej (opad + cieki) w dodatku najtańszy. Wystarczy wykonać studnie i czerpać z tej dobroci.



Nie rozśmieszaj mnie - jak i tymi rurami

Neandertalski dobrze prawi

nic dodać nic ująć

z moich informacji woda w Zgorzelcu wychodząca ze stacji nadaje się do picia ale lata zastoju z wymianą rur powoduje że w różnych częściach miasta różnie może to wyglądać

należy się
ja tam czasem piję kranówę i żyję, może w smaku odbiega od butelkowanego Żywca, ale daje się pić bez przykrych konsekwencji. Podejrzewam, że fama o jej kiepskich walorach, to lobby producentów wody butelkowanej, po złotówce za litr, przecież to jest jeden z najlepszych interesów w Polsce.

Pomyśl!
Zdecydowanie nie ma to sensu... W interesie producentów wody butelkowanej jest jak najdłużej utrzymanie złej jakości wody w kranie. Kto kupił by wodę butelkowaną do typowo domowego użytku, jeśli w kranie była by woda o podobnej, a może i lepszej jakości. Taniej , zdrowiej, bez marnotrawienia środków z budżetu miasta czy gminy na utrzymanie drogiej technologii uzdatniania wody ze źródeł takich jak Nysa łużycka.
Czekam na uwolnienie monopolu samorządów na dostarczanie wody pitnej. Wstyd jak czytam o kolejnych negocjacjach rządu w celu przedłużenia okresu dostosowania ja do wymogów unijnych odnośnie jakości wody w kranach. Tak jak to jest z Pocztą Polską, do kiedy będzie monopol to na poczcie będzie PRL.

...

Dokladnie. Sadze, ze prezesem na forum by byl z imienia i nazwiska. PiTek na forum jest dluzej niz jest prezesem CSR.

Takze przekorny wystosuj oficjalke i wtedy moze Ci prezes odpisze

Tez jestem ciekawy co bylo basenowi ale forum IMHO jest srednim srodkiem przekazu do takich celow. Moze Prezes pokusi sie o wytlumaczenie na stronie CSR.

tia, podobnie postępują dentyści zalecając pasty do zębów i lekarze w ogóle zalecając lekarstwa na różne dolegliwości, w myśl Twojego rozumowania ich działalność jest równie bez sensu i nie powiinniśmy ufać różnym "doktorkom" :)

Tiaaaa wszyscy chcą Ciebie okraść , oszukać Przypadkiem z domu nie wychodź bo jeszcze jakiś podstępny doktorek omami Twoją biedną duszyczkę. Albo bierzesz wszystkich swoją miarą albo zmień doktora.

Ja też byłem dłużej, Jaruś.

Jakoś nie przypominam sobie, żebyście wówczas negowali zasadność zadawania mi oficjalnych pytań, związanych z pełnioną funkcją.
Ponadto ja nie zadałem Pitkowi żadnego pytania, zasugerowałem jedynie, żeby informacja nt. ewentualnego zagrożenia zdrowia za sprawą gronkowca w basenie miejskim (o pojawieniu się którego krążą ploty), została albo zdementowana, albo potwierdzona.

Jeśli więc był to jedynie próbny alarm, mający na celu sprawdzenie gotowości bojowej panów "skółeczkowanych" - to wypadł bardzo dobrze.

A teraz wyjaśnijcie to reszcie użytkowników forum...



Poproś go ładnie (oczywiście jak go spotkasz, bo tutaj go nie ma), albo wystosuj oficjalkę, może Ci odpowie.

Panowie, jeszcze jedno. Wyjaśnienia dotyczące ewentualnej modernizacji basenu składał Pitek jako Pitek czy Pitek jako prezes CSR, czy może Pitek jako Piotrek - bo troszkę się już pogubiłem...

Polak to taki dziwny maruda, ględzi że mu basen zamknęli i knuje, a to gronkowiec, może salmonella a najprawdopodobniej AIDS roznoszony przez gejostwo. Oskarżenia, ze Pitek coś ukrywa a że nie wywiązuje się z obowiązków itp itd, prawie sprawa polityczna. Tylko, aby pogderać. Jak podniosłem temat znacznie ważniejszy dla zdrowia, czyli woda w kranie i jej słaba jakość ( na co mam dowody w postaci analiz fizyko-chemicznych ), to okazuje się że nawet tak przezorny i doświadczony forumowicz jak Chuk Noris stwierdza organoleptycznie, iż woda jest gut, bo ją pił i żyje kuna o co kaman. Banda maruderów pseudo intelektualistów Co do oskarżeń i podejrzeń o lobbing finansowo - masmoński środowiska dentystów i innych lekarzy czy producentów wody butelkowanej - to nie zapominajcie jeszcze o żydach którzy podobno wszystkim sterują.

doktorku weź sobie zapisz coś na wstrzymanie, pozbieraj lejce bo Cię chyba trochę konie poniosły, albo napij się może jakiejś czystej wody? nie wiem upały minęły więc nie bardzo rozumiem co Ci tak pomieszało w głowie.
bez odbioru - odaję głos do studia i przepraszam za zaśmiecanie wątkiem pobocznym, który nagle jak widzę dla niektórych stał sie tu wątkiem wiodącym.

i dlatego też,...

no to wracajmy do tematu... więc co tam dziewczynki tym razem za ploteczki macie.