Dzisiaj jest 10 maja 2025, 5:38

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 31 sty 2006, 14:13 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Cytuj:
Najgorsze są oszołomy prowadzające psy takie jak pitbull lub rottweiler ( http://www.aniwet.pl/psyniebezp.htm ) bez kagańca i puszczające je samopas. Na Orzeszkowej takich też nie brakuje.

a czy to ta sama ulica, na której mieszka burmistrz miasta :?: :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 sty 2006, 18:58 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lut 2005, 18:39
Posty: 124
Lokalizacja: Zgorzelec-Orzeszkowej/Batorego
Sranie po klatkach, to pikuś! Najgorsze jest zagrożenie pokryzieniem i wścieklizną. Będzie podobnie jak z zawaleniem hali - dopóki pies kogoś nie zagryzie na śmierć - nikt nic nie zrobi. A po fakcie będzie dopiero szukanie winnych.
Burmistrz mieszka we wschodniej części, bestie grasują w zachodniej, w okolicach koszar.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 sty 2006, 20:24 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2006, 1:04
Posty: 21
Lokalizacja: Gliwice
Jedna drobna uwaga. Straż Miejska jest do pilnowania porządku w miejscach publicznych. Teren spółdzielni - wspólnoty mieszkaniowej - jest własnością prywatną. To tak jakby na posesji domku jednorodzinnego teść wzywał straż, bo pies synowej zrobił kupkę koło jego ławki. :lol:
Na osiedlach są trzy problemy: dzieci, samochody i psy. Dzieci niszczą co popadie, samochody rozjeżdżają chodniki, a psy srają. Tak samo jest w Gliwicach, Warszawie i w każdym innym miejscu. Wszystko zależy od wychowania. :wink:
Życzę miłej nocy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 sty 2006, 21:11 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 sty 2005, 18:31
Posty: 205
Lokalizacja: Zgorzelec
Henryk be zurazy ale gadasz od rzeczy...
Jezeli ktos obcy wejdzie na moja posesje, to sa sluzby porzadkowe, ktorych zadaniem jests ie tym zajac.
Jezeli jakis zwierzak, ktory zagraza mojemu bezpieczenstwu wejdzie na moja posesje, to tez sluzby sa po to, zeby zareagowac.
Reakcja samodzielna obywatela bowiem, mogla by byc czasami niezgodna z prawem. Jezeli Ty czlowieku takich rzeczy nie rozumiesz. Porownujesz dzieci do psow i samochodow, to naprawde dla Ciebie nie ma juz niestety ratunku.\
Moze jak by cie jakis pies uzarl, to by dotarlo. chociaz watpie, wygladasz na osobe niereformowalna...

informacja od admina: nircam, za uzywanie slow uznanych za wulgarne oswiadczam ze cie zablokuje, to samo dotyczy wszystkich innych uzytkownikow, wypowiadajcie sie ale reprezentujcie jakis poziom (byle nie zerowy)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 sty 2006, 22:01 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 sty 2005, 11:16
Posty: 2382
Lokalizacja: Zgorzelec
Właśnie, dobrej nocy. Henio wyspij się bo majaczysz. A moze ktoś Ci zrobił qpe.....
No!

P.S. Widocznie żaden pies nie rzucił się na Twoje dziecko (masz dzieci?), ani nie pogryzł Ci dupska.
Gdybyś miał takie przeżycia inaczej byś spiewał. Gwarantuję Ci to.
Uwierz mi.
Ja nigdy nie byłem pogryziony przez psa, ale mam znajomych którzy w dziciństwie doiświadczyli tego traumatycznego przeżycia i dziś mimo czterdziestki na karku nie mogą sobie poradzić z pzostałościami po nim, które drzemią gdzieś w głębi ich podświadomości.
Lubię psy, nawet bardzo, ale wszystko ma swoje granice, a ja mam prawo do tego by bezpiecznie przejść chodnikiem po moim osiedlu i do tego aby moje dziecko mogło bezpiecznie biegać przed swoim blokiem.

Oto co kiedyś napisałe na tym forum w pokrewnym temacie:
Pieski załatwiające swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie, są prawdziwą plagą naszego miasta. Powrót ze spaceru do parku z dzieckiem, bez psiej kupy przyklejonej do podeszwy buta, to nielada wyczyn na pograniczu akrobacji cyrkowej.
Ja też miałem niejedną przygodę wynikłą ze spotkania z wałęsającym się czworonogiem. Jedną z nich chcę Wam opowiedzieć.
Niespełna rok temu, gdy szedłem sobie z synkiem na cmentarz, posprzątać kwterę moich dziadków, w okolicy ul. Tuwima w oczy rzucił mi się taki oto obrazek.
Elegancko ubrana paniusia, z papierochem w zębach trzymała na bardzo długiej smyczy swego pupila. Spytacie, co w tym dziwnego? Przecież to normalne, że ludzie wyprowadzają swoje zwierzęta na spacer. Owszem, normalne, ale nie to, co działo się wtedy. Pies nie spacerował, pies stał; stał spokojnie w piaskownicy i... wypróżniał się do piasku! Jego właścicielka ze stoickim spokojem, jak gdyby nigdy nic, stała i nadal ćmiła papierosa. W jednej chwili nagła krew mnie zalała, nie wytrzymałem i grzecznie, a jednocześnie stanowczo zwróciłem tej pani uwagę. Na co ona, miast zabrać psiura z piaskownicy, posprzątać itd., naubliżała mi na czym świat stoi, a na koniec dodała żebym zabierał dzieciaka iszedł dalej swoją drogą, a nie czepiał się ludzi, bo gdzie niby jej pies ma załatwiać swoje potrzeby?
Tak skończyła się moja przygoda, a podobnych miałem ostatnimi czasy, bez liku.
I na koniec jeszcze jedno moje spostrzeżenie.
Wydawać by się mogło że park (myślę tu o parku pomiędzy ul. Kościuszki, a dworcem PKP Zgorzelec Miasto) to miejsce rekreacji i spacerów dla okolicznych mieszkańców. Ten jednak kto myśli podobnie, nie wie nawet w jak wielkim jest błędzie. To nie miejsce rekreacji, to nie teren spacerowy. Co więc to jest spytacie? Już, czym prędzej odpowiadam! Z moich obserwacji i niedawnych doświadczeń wynika jednoznacznie że nie jest to nic innego, jak tylko JEDEN WIELKI PSI SZALET! Tam właściciele wyprowadzają swe czworonogi, patrząc spokojnie jak te wypróżniają się na trawniki, alejki i niemalże pozostałym parkowiczom na buty!
I to by było na razie na tyle.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 0:55 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 24 wrz 2005, 21:59
Posty: 121
Istnieje jeszcze jedna strona tego medalu .Psy wyrzucone . Gdy są małe traktuje się je jako zabawki , gdy już są duże nie są tak zabawne . Wtedy taki " miłośnik " zwierząt wywozi gdzieś psiaka i ma problem z glowy . Wiem coś o tym . Ostatnio przygarnałem takiego psiaka . Glodne i zmarznięte stworzenie wlóczyło się po wsi . Gdy wziąlem go do domu od razu wskoczyl na wersalkę . Myślę , że to pies wywieziony na wieś przez kogoś z miasta . Na wsi psy raczj nie śpią na wersalkach ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 7:23 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Psy kochamy i wystarczy spojrzeć za Nysę, aby mieć porównanie. Tam jest ich mniej, na ulicach prawie nie widać, a kupek prawie tyle co u nas :D Z drugiej strony wyłapywanie bezpańskich i trzymanie w schroniskach jest kosztowne i nie bardzo nas na takie rozwiązanie stać. I wreszcie, gdzie na dobrą sprawę mają psy wypuszczać właściciele, żeby się wybiegały :?: A jak już biegają, to i czasem kupkę zrobią. Właściciel nieraz nie jest w stanie tego skontrolować. Pomijam już takie sytuacje jak opisał Viper, problem jest nie do rozwiązania.
A może ktoś ma jakiś patent :?: psie pampersy, lub inna opcja :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 11:20 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2005, 20:03
Posty: 999
Lokalizacja: Zgorzelec
Nicram pisze:
Henryk be zurazy ale pierdolisz od rzeczy...


Paździoch, jak tam Twoje zapędy do niszczenia wulgaryzmów, skoro Nicram rzuca mięsem a Ty potrafisz napisać tylko "Właśnie, dobrej nocy"?

Gdzie jest administrator i czy pamięta co napisał w punkcie piątym regulaminu forum?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 12:42 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Słuchaj mrbyte, nie masz Ty bliższej rodziny :?:
starałem się zmylić nagonkę, a Ty nawet tu mnie znalazłeś :cry:
Nikomu nie życzyłem ostatnio na forum dobrej nocy i się coś Ci pomięszało chłopcze.
Cytuj:
Właśnie, dobrej nocy. Henio wyspij się bo majaczysz. A moze ktoś Ci zrobił qpe.....
napisał Viper.
A jeśli chodzi o wulgaryzmy, od tego, masz rację, jest tu cerber o nazwie Admin, chwilowo za granicą, więc stąd pewnie nie ma tu komu zrobić porządku. Przeciw wulgaryzmom jesteśmy tu prawie wszyscy, tylko co do metod walki z tą plagą są rozbiezności.
No i w końcu: wątek dotyczy piesków :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 12:54 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2005, 20:03
Posty: 999
Lokalizacja: Zgorzelec
paździoch pisze:
Słuchaj mrbyte, nie masz Ty bliższej rodziny :?:
starałem się zmylić nagonkę, a Ty nawet tu mnie znalazłeś :cry:
Nikomu nie życzyłem ostatnio na forum dobrej nocy i się coś Ci pomięszało chłopcze.


Ach, faktycznie, odszczekuję. Musi po nocce nieprzytomnym :) Przepraszam.

Nikogo nie gonię, a rodzina ma się dobrze, dziękuję.

paździoch pisze:
No i w końcu: wątek dotyczy piesków :D


Tak, wiem. Tyle że jak widzę takie odzywki na forum to mi się krew burzy. Nic osobistego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 13:27 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
Fakt :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 19:28 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2006, 1:04
Posty: 21
Lokalizacja: Gliwice
Nicram pisze:
Jezeli ktos obcy wejdzie na moja posesje, to sa sluzby porzadkowe, ktorych zadaniem jests ie tym zajac.
Jezeli jakis zwierzak, ktory zagraza mojemu bezpieczenstwu wejdzie na moja posesje, to tez sluzby sa po to, zeby zareagowac.
Reakcja samodzielna obywatela bowiem, mogla by byc czasami niezgodna z prawem. Jezeli Ty czlowieku takich rzeczy nie rozumiesz. Porownujesz dzieci do psow i samochodow, to naprawde dla Ciebie nie ma juz niestety ratunku.
Moze jak by cie jakis pies uzarl, to by dotarlo. chociaz watpie, wygladasz na osobe niereformowalna...

Dokładnie czytaj co ja napisałem, i co napisali inni. W polskiej rzeczywistości płot to własność. Nie ma płotu - nie ma "własności". Te po "komunistyczne" osiedla to bezpańskie pola i po tych "bezpańskich polach" biegają bezpańskie psy i chodzą obcy ludzie. A czy po ogrodzonej posesji "pana Kowalskiego" biegają bezpańskie psy i chodzą obcy ludzie? Nie, bo nie mają jak. Czy tak trudno jest ogrodzić teren zabaw dla małych dzieci? Ogrodzić teren na którym mieszkamy? Umie to zrobić właściciel domu jednorodzinnego, a co robią członkowie spółdzielni lub wspólnoty. Umieją tylko narzekać, bo tego narzekania nauczyli się sami w "komunizmie" lub "wyssali z mlekiem matki". Na koszt mieszkańców - całej miejscowej społeczności - wzywa się policjanta lub strażnika do całkiem "błahych" zdarzeń, bo to nić nie kosztuje.
Nicram pisze:
Jezeli Ty czlowieku takich rzeczy nie rozumiesz. Porownujesz dzieci do psow i samochodow, to naprawde dla Ciebie nie ma juz niestety ratunku.

Człowieku, gdzie dzieci porównywałem do ... . Lepiej czytaj co piszą inni, a nie skupuj się na swoim poglądzie. Wyraźnie napisałem, że istnieją na osiedlach takie to problemy, które trzeba rozwiązywać systemowo, a nie wybiórczo. Jeżeli chcesz strzelać do bezpańskich psów, to też może postrzelasz do bezdomnych ludzi, którzy robią bałagan na śmietnikach. Przecież to margines społeczny!? To samo dotyczy pomagania biednym i schorowanym ludziom. Po co im pomagać, lepiej ... , przecież żyją na koszt podatników. Lepiej zamiast strzelać, możeś wybudować schronisko dla bezdomnych zwierząt, tylko po co, jak można ich wystrzelać. Tylko powiedź mi "dobry człowieku" co ten bezpański pies - wyrzucony przez innego "dobrego człowieka" - Tobie zawinił? . Jeśli kochasz swoje dzieci, to pojedź z nimi do najbliższego schroniska, niech zobaczą te biedne pieski. Po tym powiedź, że najchętniej byś te zwierzęta pozabijał. A może zostaniesz przyjacielem psów. Zabierzesz jednego dla swoich dzieci Będziesz chodził na spacery, zbierał gówna po swoim piesku i zachęcał swoim dobrym przykładem innych do tego samego. A tak najlepiej, to załóż TOnZ w Zgorzelcu i problem bezpańskich psów - na ulicach - zostanie rozwiązany. Zachęcam do działania, bo warto. :)

Pozdrawiam serdecznie,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 19:43 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 21 lis 2005, 22:35
Posty: 36
Lokalizacja: Zgorzelec
Brawo! Tak! Poodgradzajmy siê wszyscy od siebie, a najlepiej ogrodziæ ka¿dy blok z osobna! Rany boskie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 20:33 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2006, 1:04
Posty: 21
Lokalizacja: Gliwice
Może nie jest to dobre rozwiązanie ale czy jest lepsze? Modę na tego typu otwartą przestrzeń wprowadziła - przed wojną - spółdzielczość mieszkaniowa. Wtedy to było wspaniałe rozwiązanie, a dziś jest to nasze przekleństwo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 lut 2006, 20:42 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 mar 2005, 17:57
Posty: 534
propozycja:
www.zinfo.hostings.pl/pazdzioch/psikibel.jpg
i ogrodzenie jest, jak by chciał Mościbrodzki i jakaś alternatywa dla słynnego zgotrzeleckiego odkurzacza :lol:
Zdjęcie zrobione w Belgii w jednym z miast w okolicach Bruxeli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..