Czepialski pisze:
która z obietnic przedstawianych 4 lata temu, m.in. przez ciebie jako członka zarządu PO tamtego okresu, została zrealizowana dzięki Twojemu zaangażowaniu w politykę?
Żadna. I to był właśnie główny powód mojego odejścia najpierw z Zarządu a następnie z PO. Głównymi "reżyserami" polityki miejskiej byli i są: Józef Kozłowski, Jan Michalski i Rafał Gronicz (kolejność nieprzypadkowa).
Ja ich skuteczność i "bezinteresowność" oceniłem już w niespełna rok po przejęciu władzy przez PO. Teraz kolej na ocenę mieszkańców i wzięcie odpowiedzialności politycznej przez w/w partyjnych kolesi.
Zapytaj zresztą samych członków PO co sądzą o osobach których nazwiska wymieniłem - a jeśli pozwolą sobie na szczerą wypowiedź, sam się przekonasz, że zdecydowana większość podziela mój pogląd...
Aby uświadomić Ci jak dalece posunięta jest hipokryzja Rafała Gronicza przytoczę pewną historyjkę z życia wziętą.
Kiedy wstępowałem do PO (jakieś 2-3 lata przed wygranymi wyborami), pracowałem jako dziennikarz dla pewnej lokalnej gazety. Moją chęć przystąpienia do partii Rafał skwitował słowami:
"Fajnie, przyda nam się dziennikarz"...
Kiedy zaś w kilka miesięcy po wygranych wyborach ponownie zacząłem pisać dla tej samej gazety, na jednym z partyjnych zebrań Rafałek wykrzyknął gniewnie:
"Zebranie PO jest spotkaniem zamkniętym dla dziennikarzy!!!"
ps. Do wszystkich "zatroskanych obywateli" - mam urlop i stąd mój wpis w godzinach pracy...
