trueRAP pisze:
Krótko mówiąc: klasyczne malkontenctwo

Słuchamy propozycji zmian.
Przede wszystkim nie wiem czym zgorzelec.info jest.
Katalogiem a'la Panorama Firm ? Serwisem informacyjnym ?
Ma zakusy na serwis opniotwórczy ? To niedookreślenie powoduje
określone skutki - zgorzelec.info po drobnej cześci chce być
wszystkim powyższym a w sumie jest "niczym". Nie trzeba
wielkiego wysiłku przeglądając internet, by się zorientować że
każdy z tych typów rządzi się określonymi zasadami, serwisy
informacyjne, które mnie osobiście interesują, nie epatują przede
wszystkim nadmierną nachalnością reklam, czego o zgorzelec.info
powiedzieć nie można. Brak wyszukiwarki, opierajacej się na wielu
kryteriach, (na dzień dzisiejszy) znacząco obniża funkcjonalność katalogu...
Opiniotwórczość, prawdę mówiąc jest żadna, a
koniunkturalny sposób przedstawiania niektórych tematów
(jaskrawy przykład: stosunek do 2010, wpierw krytyka, a później
nagły zachwyt) też specjalnie kreowaniu wizerunku nie służy
Pomijam aspekty designerskie bo to już w zasadzie sprawa wtórna.
Więc moja propozycja : jasne ustalenie jaki serwis jest budowany.
trueRAP pisze:
a tak BTW: Drogi Krytyczny niesamowicie intryguje mnie Twoje podejście do większości spraw. Psycholog ze mnie żaden, ale myślę, że w mądrych książkach z tej dziedziny jest rozpoznany i opisany pewien syndrom, który patrząc na nasze podwórko nazwałbym "syndromem Krytycznego". Jaśniej? Polega on na tym, że podejście do każdej sprawy jest z założenia krytyczne i na "nie". Chętnie poznałbym lepiej Twój światopogląd, bo nie potrafię go zrozumieć. Czy ciągłe szukanie i wytykanie błędów czy niedogodności daje Ci satysfakcję ?
W żadnym wypadku nie odbieraj tego jako osobistych wycieczek, bo cenię to, co piszesz. Uważam tylko, że wadą społeczeństwa, w którym przyszło nam żyć jest właśnie problem ciągłego krytycyzmu i narzekania. Nie potrafimy się cieszyć, cieszyć nawet z małych rzeczy. Ale to już tylko kwestia podejścia.
Serdecznie pozdrawiam
Odpowiem tak : nie należę do ludzi , którym łatwo wcisnąć coś, co
całkowicie ponad średnią (czytaj serwis) nie wyrasta jako coś
cudownego jedynego i niepowtarzalnego. Powiem, więcej
poziom mojego krycycmu wzrasta wraz z poziomem natchnienia
i samozadowolenia osoby próbującej mnie przekonać, a już
całkowicie szlag mnie trafia, gdy sięga się po oogólnienia w stylu :
wszyscy użytkownicy, wszyscy klienci... itp. itd.
Rozumiem, ze marketing rządzi się swoimi prawami, nadrzędną
kwestią jest przed stawienie się w jak najlepszym świetle, jednak
należy liczy się należy z tym, że nie na wszystkich ów "czar" działa.