...

a zglaszales to na policje ?

...

to zawiadom i etedy sprawdzaj jaki maja czas reakcji

...

podaj mi dokladna lokalizacje to sam to sie przejade tam i sam to zglosze zobaczymy jaki bedzie czas reakcji

czasem mnie zastanawia dlaczego ludzie narzekaja tak bardzo na policje. A ci zamiast z policja wspolprcowac chcieliby tylko ich rozliczac i to jeszcze z rzeczy o ktorych nie chca powiadomisc.

Nie uwazasz ze to troche dziwne ? Moze mam inne podejscie, ale zawsze jak mi cos nie pasuje to wykrecam 112 i pytam czy tak to powinno byc, jezeli tak nie jest to zglaszam problem, sam z reszta widziales watek z autobusami, czy myslisz ze policja by zareagowala gdyby nie to ze im o tym powiedzialem ? Czy jezeli bym tego nie zrobil to mial bym prawo do ich rozliczania ?

...

Z tego co wiem, to jakoś na początku tygodnia auto było sprawdzane rano przez Policję. Dlaczego nie zostało odholowane na policyjny parking? - tego niestety nie wiem

wyslalem 2 linki do tego tematu na forum oraz z komorkami na e-mail KPP w Zgorzelcu

w poniedzialek zapytam czy cos juz wiadomo

...

Jeszcze jedna sprawa pozytywnie zalatwiona dzięki forum . Brawo!!!

Eh ludzie.
Narzekacie na forum, trzeba bylo samemu sie ruszyc zadzwonic i zaytac. Zapaist pisac "Adminie! Adminie!"
Szkodam i was

Możnaby myśleć, że naszym mieszkańcom powodzi się bardzo dobrze albo bardzo źle. Bo jak inaczej wytłumaczyć ilość opuszczonych samochodów na ulicach i osiedlowych parkingach.
Nie wiem czy właścicielom się te auta znudziły, czy brak im środków na ich eksploatację (może na remont), faktem jest że sobie stoją, rdzewieją i co tu mówić, nie stanowią dekoracji dla miasta a dla okolicznych mieszkańców stanowią spore utrudnienie przez blokadę miejsc parkingowych, których zawsze brakuje.
Może by tak nasi radni pomyśleli jak rozwiązać ten problem, może zlecić jakiejś firmie odholowywanie bezpańskich aut na wyznaczony plac (np. plac przy targowisku) i w porozumieniu z ostatnimi właścicielami, złomowanie niechcianych a tak kiedyś lubianych samochodzików. Może znalazł by się jakiś bezrobotny, lub kilku, którzy rozebrali by te nieszczęsne auta a odzyskane części poprostu sprzedali dla zysku a resztę odstawili do składnicy złomu. Lepsze to niż kraść kratki ściekowe na ulicach miasta.

Tia.. "Dziadku, drogi Dziadku..."



Pewnie jedno i drugie i pewnie jeszcze na utylizację szrotu.



Byłoby fajnie, ale jak zauważyłeś, ktoś musi ponieść koszty,
jakas firma? - niee... właściciel? - nieee... organ państwowy? - nieee...

dlatego łatwiej niech auto sobie postoi..



ale to musiała by byc kradzież, pewnie właściciele aut
chcieliby, żeby tak się stało

pozdr.