Witam wszystkich słonecznie

Trochę się "wcięłam " w ten polityczny watek, ale mam nadzieję, że nikt z Was sie na mnie za to nie obrazi:) Chciałam tylko kilka słów o rodzinach muzykujących. Byłam na wszystkich edycjach i musze przyznać, że z wielką radością obserwuję coraz wyższy poziom występujących. Oczywiście, nie każdemu musi odpowiadać folklor, ale też te rodziny grają nie tylko taką muzykę. Jeżeli przyglądam się czteropokoleniowym big-bendom ( naprawdę ! ), kiedy młodzi grają muzykę swoich dziadków i odwrotnie, kiedy młodzież, która u nas zaczynała dzisiaj kończy akademie muzyczne lub inne studia, a muzykują tylko dla pasji, to powiem Wam, że radość człowieka bierze. Szczególnie właśnie teraz, kiedy , jak to ktoś powiedział, polityka zeszła na psy ( chociaż tu nie chciałabym obrażać czworonogów).
Wczoraj na biesiadzie rodzin atmosfera była niesamowita. Do starszych podchodzili młodzi z różnymi instrumentami i jak zaczęli grać, to chciałoby sie ich słuchać i słuchać. Jest piękna, wykształcona rodzina młodych Białorusinów, sa rewelacyjni Niemcy i Ukraińcy, są Górale, młodzież ze Śląska i Wrocławia. To naprawdę warto zobaczyć i posłuchać. A przede wszystkim zrozumieć ideę - muzyka łagodzi obyczaje, muzyka łączy ludzi, podnosi jakość życia
Pędzę za moment na ich koncert do Domu Kultury, bo warto. Pozdrawiam wszystkich, ale nie siedźcie zbyt dużo przed komputerami, tylko ruszcie się z domów

H.I