Dzisiaj jest 11 maja 2025, 0:48

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 04 wrz 2006, 23:08 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 05 cze 2006, 10:13
Posty: 834
Lokalizacja: Zgorzelec
Masz szansę poeksperymentować ........
Znam się na tym .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 5:51 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Znam się na tym .....
na łataniu dziur, czy na eksperymentowaniu :?: :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 6:53 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 sty 2005, 11:16
Posty: 2382
Lokalizacja: Zgorzelec
krytyczny pisze:
Stalag w formie muzem też będzie pomnikiem tyle że w innej formie a i drożyszm w przygotwaniu i późniejszym utrzymaniu. Sam na siebie nie zarobi uwzględniając wielokrotnie już poruszane tutaj nikłe zainteresowanie takim "przybytkami"
.



Ta, tak, może wśród miejscowej młodzieży zainteresowania taki projekt nie wzbudzi. Miejscowi wśród wszelakich "rozrywek" preferują nocne niszczenie wiat przystankowych i placów zabaw, a czasem wystawianie śmietników na środek ulicy, na jej łuku, bądź tuż za zakrętem.

Myślę jednak że teki projekt, o ile oczywiście by powstał, znalazł by wielkie zainteresowanie wśród Belgów, Włochów, Francuzów... Potomkowie osadzonych w Stalagu jeńców przyjeżdżaliby tu zobaczyć miejsce w którym przebywali kilkadziesiąt lat temu ich dziadowie. Rzeczą samą do miasta napłynęli by turyści, a jak wiadomo turysta to pieniądz.
Przy okazji można by rozpropagować kilka innych elementów wartych pokazania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 8:10 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Rzeczą samą do miasta napłynęli by turyści, a jak wiadomo turysta to pieniądz
mówi się o tym od dawna i jak widać, bez skutku. Nie ma się kto tym zająć, więc ja proponuję, aby wskrzesić "śpiącego rycerza", czyli stowarzyszenie 2010, które w swoich planach miało także zajęcie się stalagiem. Jest wśród jego członków wiele osób, które coś mogą, mają na coś wpływ w mieście, sporo jest także nauczycieli. Dlaczego więc, nie miało by się ono zająć takim wdzięcznym tematem /wdzięcznym, bo z pewnością i oddźwięk społeczny byłby pozytywny, powstałby obiekt o znaczeniu także turystycznym, no i sprawa jest już w pewnej fazie zaawansowania: Izba Pamięci, zainteresowanie IPN, Festiwal Muzyki Zapomnianej (już 15-17.09), zainspirowany twórczością jeńca stalagu Oliviera Messiaena/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 20:50 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 wrz 2005, 20:49
Posty: 257
Lokalizacja: stąd
Myślę, że nie ma co wskrzeszać śpiącego rycerza, bo on juz raczej ś.p. nieboszczyk. Za życia był już taki raczej nieruchawy i koncentrował się głównie na dyskutowaniu i mieleniu plew. Takie wrażenie odnosiłem przymierzając sie do udziału w tymże. Dużo niekiedy świetnych pomysłów i na tym koniec. Rycerz był chyba impotentem w realizacji planów. Ale to tylko takie wrażenie z perspektywy czasu. ;) Może się mylę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 22:13 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Myślę, że nie ma co wskrzeszać śpiącego rycerza, bo on juz raczej ś.p. nieboszczyk
czas pokaże, może być inaczej. Dokąd jest szansa na wskrzeszenie, szkoda jej marnować, szczególnie, że jakaś praca w powstanie tego stowarzyszenia została włożona (także moja), jest zarejestrowane w KRS, ma statut, który należy lekko zmodyfikować (po porażce Goerlitz i Zgorzelca w konkursie na Europejską Stolicę Kultury), można również wymienić członków, bo nie wszyscy, jak wiem, będą chcieli już należeć do stowarzyszenia, i - spróbować podziałać np ze Stalagiem, choć mile widziane są także inne pomysły.
Nie wolno spisywać na straty organizacji, która coś jeszcze może zrobić pożytecznego, a wierzę, że może.
Wszystko zależy od ludzi DW :wink:
Cytuj:
Rycerz był chyba impotentem w realizacji planów. Ale to tylko takie wrażenie z perspektywy czasu.
tu już się całkiem nie zgodzę, podczas prac tej grupy ludzi powstał program zamierzeń kulturalnych w Zgorzelcu, który może być z powodzeniem realizowany i w obecnych warunkach, bo ma charekter uniwersalny.
Jest zrobiona prezentacja, którą tu umieszczę, jak czas pozwoli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 22:31 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 wrz 2005, 20:49
Posty: 257
Lokalizacja: stąd
Program zamierzeń kulturalnych to też forma planu. Niezrealizowanego planu.
Nie wraca się do tej samej rzeki. Reaktywacja bywa często porażką, tak jak to było z Matrixem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 wrz 2006, 23:28 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
wstawiam, jak obiecałem część prezentacji, która zachowała aktualność
Cytuj:
Nie wraca się do tej samej rzeki
rzeka może ta sama, ale wchodzić nie musimy. Czy uważasz DW, że tematy straciły swoją aktualność :?:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 wrz 2006, 18:01 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 05 kwie 2006, 9:30
Posty: 74
Deczko Wkurzony poruszył bardzo ważny aspekt społecznej działalności:
Cytuj:
Myślę, że nie ma co wskrzeszać śpiącego rycerza, bo on juz raczej ś.p. nieboszczyk. Za życia był już taki raczej nieruchawy i koncentrował się głównie na dyskutowaniu i mieleniu plew. Takie wrażenie odnosiłem przymierzając sie do udziału w tymże. Dużo niekiedy świetnych pomysłów i na tym koniec. Rycerz był chyba impotentem w realizacji planów.

Deczko Wkurzony przymierzał się do wstąpienia do Stowarzyszenia, był kilka razy na spotkaniach i teraz stwierdza,że koncentrowano się na mieleniu plew, a jaki problem był aby wówczas tego nie powiedzieć?A jaki problem był aby powiedzieć, że powinno być tak i tak?, zrobić tak albo inaczej? Dobrze było się przyglądac i próbować wskoczyć na wózek jak już coś będzie. Latwo mówić dzisiaj, wówczs aby coś zrobić trzeba było może narazić się "władcom". Jestem pewien, że gdyby wygrało Goerlitz-Zgorzelec to dzisiaj mielibysmy wielu ojców sukcesu.
A przecież cały czas przed ogłoszeniem decyzji mówiliśmy o tym co zrobimy jeśli wygra Essen, deklaracje z obu stron były jednoznaczne - kontynuujemy, oczywiście po zmodyfikowaniu. Strona niemiecka jest kosekwentna, strona polska chyba też, jakkolwiek mam tylko inormacje ze strony niemieckiej. Z naszej strony pamietam jedynie deklaracje Burmistrza o nastepnej szansie w roku 2016 i o tym, że 2 milony euro na promocje to kwota nie rzucająca nas na kolana. Mniemam, że wiekszość członków stowarzyszenia 2010 czekała aby załapac się jak wygramy. Co szkodzi aby dzisiaj pewne pomysły realizować? przecież praktycznie nic się nie zmieniło i dalej posiadamy te same atuty, potrzeba tylko pracy i pracy i pracy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 wrz 2006, 21:49 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Cytuj:
Co szkodzi aby dzisiaj pewne pomysły realizować?
moim zdaniem nie szkodzi tylko może pomóc, problem w tym komu i po co


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 wrz 2006, 22:53 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 wrz 2005, 20:49
Posty: 257
Lokalizacja: stąd
Cytuj:
Deczko Wkurzony przymierzał się do wstąpienia do Stowarzyszenia, był kilka razy na spotkaniach i teraz stwierdza,że koncentrowano się na mieleniu plew, a jaki problem był aby wówczas tego nie powiedzieć?

Trzeba było lepiej słuchać.
Cytuj:
Czy uważasz DW, że tematy straciły swoją aktualność Question

Bynajmniej. Pomysły ciekawe. Pisałem przecież, że było kilka swietnych pomysłów. Szczególnie jako uzupełnienie niemieckiej oferty na 2010 odwołującej się do kultury wysokiej. Ale komu chcesz dziś przedstawić tego typu tematy? Myślisz, że przeciętny mieszkaniec Zgorzelca zainteresuje się wielorakim aspektem genialnego "i"?
Cytuj:
Dobrze było się przyglądac i próbować wskoczyć na wózek jak już coś będzie. Latwo mówić dzisiaj, wówczs aby coś zrobić trzeba było może narazić się "władcom"

Twoja wypowiedź sugeruje, że wózek gnał. Otóż nie. Stał wtedy jak zamurowany. Ja tylko próbowałem popchać. Ale się nie dało. A z tego co pamiętam to władcy byli ojcami - założycielami tego stowarzyszenia. Jakże więc działając w nim miałbym się narażać władcom? Widzę, że wyłania się tu rys kombatancki a może nawet konspiracyjny. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 15:36 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 05 kwie 2006, 9:30
Posty: 74
Kolego DW, Wózek się poruszał, ojcowie-załozyciele nie byli zgodni co do kierunku tego wózka, dlatego też bywały rozmaite problemy, wielu probowało popychać w swoim kierunku,również większość ludzi zainteresowanych projektem 2010 nie za bardzo rozumiało rolę stowarzyszenia 2010, traktowano nas jako kolejną instytucje kulturalną w miescie, nasz cel byl przecież inny, to przecież DW chciał abyśmy zorganizowali koncert jego znajomego dzialającego w chyba w muzyce kresowej(?). Po wyjasnieniu, że celem Stowarzyszenia jest popieranie Uzyskania tytułu ESK2010 zapał DW stopniał natychmiast, własnie DW chciał popchnąć "wózek" w swoją strone, takich osób zgłaszających się aby stowarzyszenie cos im "załatwiło" było więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 21:25 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 wrz 2005, 20:49
Posty: 257
Lokalizacja: stąd
I znów nie słuchałeś. Właśnie dlatego, że chciałeś sprowadzić Stowarzyszenie do niesprecyzowanej roli jakiegoś enigmatycznego zaczynu mającego inicjować a nie realizować, ostatecznie mnie zniechęciła.
I gdybyś baczniejszą uwagę zwracał na pomysły innych, nie tylko swoje wiedziałbyś, ze nie chodziło o to by Stowarzyszenie coś "załatwiło"ani o to "abyście mi zorganizowali" jakiś koncert kogoś od muzyki kresowej. Wy - to znaczy kto?
A co do pchania wózka, to rzeczywiście jeśli tylko ten przy dyszlu widzi jedynie słuszny kierunek, innych propozycji nie biorąc pod uwagę, czasem zostaje sam z wózkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 22:11 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 mar 2005, 7:16
Posty: 1929
Lokalizacja: Zgorzelec
Czytam te Wasze wypowiedzi i zastanawiam sie jaki jest sens tego wszystkiego...
Nie ukrywam,ze jestem przeciwnikiem kolejnego pomnika, glupiego wydawania pieniedzy i padania na kolana przed kilkudziesiecioma kilogramami betonu, jak wkrotce niektorzy beda to czynic.
Jestem mlody, nie przezylem zadnych obozow, urodzilem sie w dosc odleglym od wojny czasie, pod koniec lat 70-tych. Podejrzewam,ze jestem z tego pokolenia, ktore jako jedno z ostatnich wie cos o historii naszego kraju, o obozach, glupocie, okrucienstwie wojny. Pokolenia kolejne nie sa zainteresowane ty faktem wcale. Poczawszy od tego,ze nie znaja daty wybuchu Wojny Swiatowej (czesto nawet roku) a skonczywszy na tym, ze mlodzi ludzie nie wiedza, kto zwyciezyl....
Stawianie kolejnego pomnika ma sens, gdy towarzyszy temu jakis wydzwiek. A jaki wydzwiek moze miec postawienie kolejnej konstrukcji, poswiecenie jej na "odpieprz" przez duchownego i zlozenie kwiatow przez grupe lokalnych oficjeli? Powiem krotko: sens jest zaden.
Pomnik taki powinien ostrzegac, przypominac do czego zdolni sa ludzie, do jakich krzywd, tragedii moze doprowadzic zaslepienie w imie idei. Czy nowy pomnik bedzie mial taki wydzwiek? NIE. Jedynym dzwiekiem beda kolejne puste butelki po piwie walajace sie w rejonie pomnika, przeklenstwa i dlubany slonecznik. Zapomnialem tez o kiepach i bazgrolach pisanych markerami, czy spray`em na tablicy pamiatkowej.
Przerazajace jest dla mnie to,ze nie robi sie nic, by pamiec o ludziach, ktorzy zgineli dla nas, TAK, wlasnie dla nas, ktorzy przeszli cala Polske, az spod Lubelszczyzny, by w rejonie Toporowa stracic zycie nie zginela.
W ciagu ostatnich kilku dni na "Jedynce" okolo polnocy lecial film, ktorego bohaterem byl pan, ktory nazywal sie Albert Speer. Byl naczelnym architektem Rzeszy, ulubiencem Hitlera. Po smierci w katastrofie Todta, ministra uzbrojenia Speer przejal jego obowiazki. Po wojnie, na procesie w Norymberdze Speer upieral sie,ze nic nie wiedzial o masowej zagladzie, o niewolniczej pracy, o okrucienstwie Rzeszy....My zachowujemy sie tak samo! Udajemy,ze nic sie nie stalo, a to,ze powstaje nowy pomnik traktujemy jako kolejna fanaberie ludzi, ktorzy wojne przezyli, na zasadzie, "bo im sie nalezy".
Zamiast stawiac kolejny pomnik powinnismy te pieniazki przeznaczyc na to, by jak najwiecej ludzi dowiedzialo sie faktow z historii naszego regionu, by poznalo jego przeszlosc, umialo ja uszanowac i docenic. Niestety to jednak utopia, gdyz znacznie latwiej jest wybudowac kolejny monument, niz prowadzic zakrojone na szersza skale uswiadamianie i przynajmniej czesciowe wychowanie w patriotyzmie (nawet tym lokalnym )mlodziezy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 wrz 2006, 6:13 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 01 sty 2006, 23:20
Posty: 632
Lokalizacja: Slumsy :o
[quote="gobo007"]Speer przejal jego obowiazki. Po wojnie, na procesie w Norymberdze Speer upieral sie,ze nic nie wiedzial o masowej zagladzie, o niewolniczej pracy, o okrucienstwie Rzeszy....My zachowujemy sie tak samo! Udajemy,ze nic sie nie stalo, a to,ze powstaje nowy pomnik traktujemy jako kolejna fanaberie ludzi, ktorzy wojne przezyli, na zasadzie, "bo im sie nalezy".
Zamiast stawiac kolejny pomnik powinnismy te pieniazki przeznaczyc na to, by jak najwiecej ludzi dowiedzialo sie faktow z historii naszego regionu, by poznalo jego przeszlosc, umialo ja uszanowac i docenic. Niestety to jednak utopia, gdyz znacznie latwiej jest wybudowac kolejny monument, niz prowadzic zakrojone na szersza skale uswiadamianie i przynajmniej czesciowe wychowanie w patriotyzmie (nawet tym lokalnym )mlodziezy...quote]
i ja mam podobne zdanie.
Choć otwarcie sie nie sprzeciwiam budowie pomnika. Jestem w tym względzie bardziej ugodowy :)
Podobnie jak ty, uwazam,że na pewno lepszy skutek poznawczy, i konsekwentnie rozciagniety w czasie, na kolejne roczniki młodziezy- dałoby wybudowanie gustownego (nawet w wersji mini) Muzeum.
Tak, wiadomo. to kosztuje wiecej.
Niestety, Muzeum wymaga sukcesywnego dosilania gotówką, a wiec kosztuje drozej, niż jeden pomnik.,Pomnik sie postawi- i jest. A o Muzeum trzeba dbać nieustannie.
Ale Muzeum, jak pisałem wyzej- kształci KOLEJNE roczniki. I młodziez do Muzeum trzeba ZABIERAĆ. A o tym muszą PAMITAĆ nauczyciele. Wymaga to działanie jakiejś zbornej mysli, jakieś dalekosiężnie ustalonej strategii działanie.
(Znów) niemiecki przykład:
Muzeum Ślaskie, Wystawa Wypedzonych, i może nawet Muzeum Wypędzonych.(?)
Przekazują INFORMACJE, Nie- tylko symbol.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..