Nie,do spraw czy każdy, kto ma wiadro pod zlewem,ma też pojemnik na posesji.
Myślę,że nie każdy.
Gdyby chciało się komuś z włdarzy,via,obywatel Wolanin ,przeprowadzić zmasowana akcję wyłapywania ludzi zanieczyszczających okoliczne lasy, odpadami z remontu.
To jest na to sposób,ale nie wiem czy do końca wykonalny.

W Tvp podczas wiadomości mówili że 500 zł za taką informacje

tak, tak, podobnie jak to jest ze zgłoszeniami nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów a zdjęcia można z powodzeniem wykorzystać przy następnej tego typu wystawie zorganizowanej przez UM
tak, tak akcje są potrzebne i w mniemaniu niektórych z powodzeniem mogą zastępować normalnie funkcjonujący aparat administracyjny.
Czy Wy się niczego nie nauczyliście do tej pory :

Nie,bo jesteśmy młodzi.
Jak będziemy starsi to bedziemy wiedziec co i jak.
Narazie wydaje się nam ,że wszystko jest ok ,i ze tak własnie ma być.:)

i jeszcze naiwni
W pierwszym przypadku chciałem się odnieść do akcji na forum sprzed kilku miesięcy, w której uczestniczył także Viper. Fotografowanie źle parkujących samochodów i umieszczanie fotek na forum dało akurat tyle, co nic. A wydawałoby się, że powinno. Że policja i Straż Miejska będzie wdzieczna tym, co społecznie poświęcając swój prywatny czas, próbowali pomagać w utrzymywaniu porządku. To lekcja pierwsza.
Druga dotyczyła coraz bardziej denerwującej sprawy zaśmiecania terenów parków, lasów i nieużytków. A także nieefektywnego 'systemu' odprowadzania śmieci opartego na ułomnej uchwale 'śmieciowej'. Dopóki ktoś się tym nie zajmie i tego nie zmieni, nie pomoże mobilizacja pojazdu pana Wieśka i jego kolegów, jak również czajenie się po krzakach i wyręczanie różnych służb komunalnych, które mają czystość utrzymywać w ramach swoich obowiązków. Owszem, można pomagać w tropieniu osobników zaśmiecających parki i lasy, ale jako pomoc obywatelska a nie wyręczanie fachowców.

Witam śmierdzące pojemniki to nasza sprawa bo za nysą nikt nie wylewa gara zupy wprost do śmietnika .Zapakowane śmieci w worki to czysty pojemnik.Sprawdzanie kto ma umowe kto nie to nie M.P.G.K powinno sprawdzać . Są odpowiednie służby w nieście
wiesiek

Obudziłem się dziś z taką myślą: jakie są różnice w planowaniu przestrzeni po obu stronach Nysy?
Jakimi planami /o jakiej podziałce/ posługują się miejscy planiści w Goerlitz i w Zgorzelcu: tam jest zagospodarowany każdy metr kwadratowy przestrzeni, każdy detal /oczywiście nie wszędzie, tylko na terenach, gdzie taki plan był zastosowany/, a u nas w ramach planu jest wyłącznie ogólna koncepcja terenu, a detale pozostawia się w rękach wykonawców?
Nie wiem, czy jasno to brzmi : chodzi mi o pozostawione jakieś słupki, fragmenty starych konstrukcji, PRLowskie krawężniki i wydeptane trawniki. Czerwone wstawki na nowych chodnikach, nieprzemyślane zatoczki parkingowe, ławki każda z innej parafii, ustawione nie tam i nie tak, jak powinny. Przeróbki elewacji w zabytkowych nieraz budynkach robione z dużą dowolnością i bez jakiegokolwiek skutecznego nadzoru. Wygląda to trochę tak, jakby decydujący urzędnicy nie mieli nic wspólnego z dzielnicą, w której zmiany planują a efekty swoich planów widzieli zza szyby samochodu. Z całą pewnością nie spacerują po tych terenach.
No i zauważyłem, że przed dawną Arkadią zlikwidowano kiosk z gazetami. Nareszcie. Może to przedwyborczy program zagospodarowania tego kawałka śródmieścia, oby tylko zdążyć

Pat.....

http://tinyurl.com/ylcl8h


http://www.zgorzelec.com/index.php?k_d= ... cell=c_kmc