Internet ma to do siebie, że przyjmie każdą bzdurę. Nigdzie nie ma takiej wolności słowa, swobody wyrażania poglądów i takiej różnorodności. Można pisać co się chce, jak się chce bez dbania o jakiekolwiek zasady. Dziś trafiłem na tekst, który mnie poraził. Nawet nie dlatego, że jest napisany koszmarną polszczyzną. nie dlatego że zawiera ewidentne nieprawdy, poraził mnie skoncentrowaną bijącą po oczach nienawiścią. Na stronach Gazety Powiatowej (nie będę linkował bo był to by akt masochizmu, kto chce to znajdzie), niejaki Obserwator umieścił taki oto tekst (pogrubienie moje) :
Cytuj:
Rzecz była do przewidzenia, SLD-owska tuba, - dogorywa. Jednak z naszych informacji wiadomo, że to nie takie proste. Taką stronę utrzymać to nic trudnego, koszty żadne, jak do tego dołożymy, iż reklamują ją firmy poprzez nalepki i to za frajer ... (czyli za darmo), można być spokojnym. A prestiż, no cóż, to słowo jest mu obce. Niektórym będzie smutno, że zostaną pozbawieni wirtualnej rzeczywistości, niczym jak ćpakole działek. Jednak zdecydowana większość, po prostu, - odpocznie.
Gdy to przeczytałem, pierwszą myślą było : oho, ktoś zapomniał łyknąć tabletek i w przejść na tym do obojętnie. Co Aleks z tym zrobi to jego sprawa, bo w zasadzie dotyczy to głównie jego, jednak nazwanie mnie użytkownika tego forum - ćpakolem podniosło mi ciśnienie. Ja rozumiem, że autor tego tekstu ma problemy emocjonalne, bo nie dostał po wyborach tego na co liczył. Rozumiem też że podziela wizje świata pełną spisków i agentów niczym likwidator WSI, tylko nie rozumiem dlaczego obraża nas internautów. Czy wynika to z przerostu ambicji, czy zgorzkniałej natury wiecznie przegranego naprawdę nie wiem. Martwi mnie tylko, że tacy ludzie chcą odgrywać "znaczącą" rolę w naszym życiu społecznym.
A co Wy o tym sądzicie ?