No, chyba na daaaaaleką! Jeszcze się nie nadajesz na eksponat do muzeum, a nie wyobrażam sobie, że widzisz się tam na innym stanowisku...
Poza tym, Ty tu jesteś namaszczony na burmistrza

Batosza to była uwaga natury ogólnej Z tym namaszczaniem to bym był ostrożny...wiesz ostatnie namaszczenie na ten przykład

przekorny a tak zapytam nieśmiało, czy jako szeregowy pracownik przyszłego muzeum planujesz znaleźć zajęcie dla Twojego szwagra Janusza, który zdaje się jako ESK2010 również na tym forum aktywnie wspierał kandydaturę obecnego burmistrza? wystąpiliście zresztą razem na filmie w TV YOUTUBE z momentu ogłoszenia wyników drugiej tury, Pan burmistrz dziękował Ci wtedy za obronę na forum.
jako, ze podobnie jak ja byleś kiedyś przez Michała rewolwerem do wynajęcia w celu odbicia brzydalom EUROOPERY czy planujesz swoją przygodę z kulturą, historią i sztuką w tym stowarzyszeniu wyliczyć w swoim CV rozpoczynając nową karierę?
aha i jak to jest z tą Twoją politologią, jesteś politologiem, czy dopiero będziesz? no wiesz Kwaśniewski niby kiedyś też mówił, że ma wyższe wykształcenie?
fiu fiu fiu muzeum łużyckie, przekorny chylę czoła przed fachowcem :-)
aha Pan burmistrz pewnie w tym momencie znów powiedziałby o z głębokiego przekonania obsadach płynących, czy może przeoczyłem jakiś konkurs na stanowisko - jaki wygrałeś :-)
no i masz rację, ze wyśmiałeś zubka z jego przywiązania do idei muzeum, popatrz ten frajer myślał, ze wykształciuchy będą mogły w tym muzeum zajmować się tym na czym się znają :-)))) ale naiwniak, co nie?
swoją drogą aż dziw mnie ściska w dołku, ze Michał, autorytet forumowy nie wspiera Cię dziś tu, tak jak Ty go wspierałeś kilka lat temu w obronie przed gadami.

Pytanie z tematu głównego jest jak zapytanie stróża nocnego pracującego w fili dowolnego banku np w Pcimiu Dolnym o obsadę stanowiska Prezesa NBP. Mógłby nawet kogoś zaproponować(nawet siebie), ale to pozostanie poza Jego KOMPETENCJĄ.
Muzeum Łużyckie jest tematem.

To + posty w dziale Historia + zainicjowanie tematu świadczy co najmniej o ponadprzeciętnym zainteresowaniu zubka sprawą Muzeum. Ma prawo poświęcać swój czas na wszystko co mu się spodoba. Ale bez zadeklarowania chęci pracy w Muzeum ..... pozostanie społecznie miłośnikiem tematu.

ps; "Oto podstawowa lekcja, której uczą nas wszyscy wielcy ludzie sukcesu: rób to, co kochasz robić. To bardzo proste. Jednak czasami ludzie po prostu nie wierzą, że mogliby dostawać pieniądze za wykonywanie tego, co kochają" - cytat z "NLP" S.Andreas i Ch.Faulkner.

to jest mała próbka - jak to się wszystko w bólach rodziło...
http://www.glos-online.de/strona/archiwum/06051101.html
proszę zatem mnie zrozumieć - ja nie pozwolę, aby Muzeum stało się przechowalnią dla kogokolwiek. Nie po raz pierwszy bronię Muzeum. i pewnie nie po raz ostatni.

nie widzę potrzeby deklarowania mojej pracy w muzeum czy z muzeum - uważam to (pracę czy też współpracę) za rzecz z mojej strony natruralną - ostatnio romawiałem z Faxem na temat ewentualnej wystawy - mamy ciekawą koncepcję.
sprawa się zmieni, jeśli Muzeum dostanie się w ręce ludzi, którzy z historią regionu mają tyle wspólnego co banda Talibów z Jeziorem łabędzim.
natomiast ubieganie się o konkretne stanowisko pozostawiam temu - co przyniesie czas.

mieszczuchu - uchyliłem się poprzednio od odpowiedzi gdyż uznałem, że chcesz zmienić środek ciężkości dyskusji przypisujac mi prywatę.

Zubek, powiedz mi czy w kwestii obsadzenia stanowisk w Muzeum zasięgałeś jakiejś opinii u źródła, czyli u burmistrza? Wydaje mi się, że takie emocjonalne podkręcanie temperatury wokół sprawy Muzeum, nie służy ani przyszłym pracownikom tej placówki, ani samemu przyszłemu Muzeum Łużyckiemu. Próby rozstrzygania tematu na forum, nie są moim zdaniem właściwe, ani przemyślane, po co robić tyle hałasu, kiedy może się okazać, że nie ma o co. Przypominam, że to Ty temat tu zacząłeś, dlatego pytanie kieruję do Ciebie.

rozmawialiśmy z wieloma osobami - w tym z panią naczelnik oświaty, która nadzoruje rodzące się muzeum. w sprawie wypowiedział się też burmistrz najgłówniejszy z głównych ( choć smsowo - to jednak). obecna linia urzędu to - przekorny ma być pracownikiem muzeum. cokolwiek to znaczy.
to, że zacząłem pisać o tym na forum - jest przemyślanym przez nas działaniem. myślę, że wygrała tu koncepcja "średnio ugodowa" - myśleliśmy o szerszej akcji medialnej.

P.S
w tym tygodniu ma się ukazać wywiad w SZ - który jednak został przeprowadzony przed ostatnimi "rewelacjami".

Z dokumentu o rewitalizacji Przedmiescia Nyskiego:

"Utworzenie placówki kulturalno-edukacyjnej na bazie lokalizacyjnej budynku nr 15 przy ul. Daszyńskiego /Muzeum Łużyckie,Ośrodek dla młodzieży/. 850.000,- 340.000-..."

A więc nie tylko Muzeum, chyba, ze się coś zmieniło.
Kogo masz na mysli Zubek mówiąc w liczbie mnogiej "my", czy kogos reprezentujesz?

z ośrodka jednak zrezygnowano ( dzięki Bogu!)

my - to ja, moja żona, moja rodzina, moi przyjaciele i wszyscy, którzy z nami współpracowali w tworzeniu muzeum. jak widać z rozwoju wypadków - nie jest to grupa trzymająca władzę.

zubek:



Chyba wkradła się do Twojej wypowiedzi pewna nieścisłość?!!
Mam nadzieję że nie zamierzona???
Nie wiem w jakim zakresie brałeś udział Ty i Twoja rodzina w procesie tworzenia się IDEI,..lub jeśli wolisz, KONCEPCJI powstania na naszym terenie Muzeum Łużyckiego,..wiem natomiast, ze samo muzeum jeszcze de facto nie istnieje.
Dlatego też twierdzenie, że Ty i Twoja rodzina jesteście twórcami muzeum, niestety, nieco mija się z faktami.

Być może celowo użyłeś tego typu określenia żeby wzmocnić swoją pozycję "przetargową" w chwili wyłaniania dyrektora tego obiektu, być może jednak, jak już wspomniałem, określenia tego użyłeś całkowicie bezwiednie.

Wydaje się natomiast pewne, że podobnie jak i ja, ani Ty, ani żaden członek Twojej głęboko zaangażowanej w ideę powstania muzeum, nie posiadacie wymaganego kierunkowego wykształcenia muzealnego aby objąć funkcję dyrektora muzeum.
Społeczna działalność to jedna sprawa, druga natomiast to chęć "odcinania kuponów" od niej!!!!

I tak oto w moim przekonaniu dochodzimy do końca owej sprowokowanej przez Ciebie i jak się okazuje całkowicie bezprzedmiotowej dyskusji,...!!
Wszak wszystkie ze stron, jak się wydaje, wypowiedziały się już w tej kwestii!!!

Pozwolę więc sobie na koniec zadać pytanie Tobie!!!!

Czy zamierzasz w przyszłości, nie posiadając wymaganego ustawowo wykształcenia, podkreślam, ubiegać się o funkcję Dyrektora Muzeum Łużyckiego???

Dodam "przekornie", że milczenie z Twojej strony uznam jako odpowiedź twierdzącą!!!

Może dobrze byłoby dodać nieco historii do tej obecnej dyskusji. Sprawa muzeum zaczęła się z inspiracji Waldka Beny i Zubka. W czasie, kiedy razem jeszcze działaliśmy w Eurooperze, zaproponowali oni, aby ekspozycję dotyczącą Łużyc umieścić w domu Jakuba Boehmego, co jednak nie miało dalszego ciągu. Wtedy to padła propozycja, aby utworzyć muzeum i umieścić je pod nr 15, bo budynek ten był jeszcze do wzięcia. Zaangażował się w pomysł dyrektor Firszt z Muzeum Karkonoskiego, obiecując wsparcie i pierwsze eksponaty, pomysł poparł również burmistrz i Rada Miasta. Odbywały się dyskusje publiczne /w Salonie i w Apollo/ na temat potrzeby i sensu powoływania Muzeum Łużyckiego. Temat szczególnie kwestionowali Niemcy, traktując planowane muzeum, jako polską odpowiedź na Muzeum Śląskie w Goerlitz. Ukazało się też parę artukułów prasowych na ten temat /jeden z nich umieścił tu wyżej zubek/.
Następnym krokiem było powołanie Rady Naukowej i Rady Programowej /jeśli nie pokręciłem nazw/ grupujących znane postaci ze środowiska naukowego, czym zajmowała się czas jakiś Ula Zubrzycka w ramach Euroopery.
Póżniej sprawę oddano Urzędowi Miasta, bo uznano, że przerasta ona możliwości stowarzyszenia. Miasto miało dalej to prowadzić organizacyjnie i finansowo. Zdobyto pieniądze z jakiegoś funduszu unijnego /zajmowała się tym, jak pamiętam, pani Duniec-Falasa z UM/. Zrobiono projekt, potem zaczął sie remont.
Teraz remont jest ukończony, więc Miasto bierze się za sprawy organizacyjne. Zaczęło, jak widać, od powołania zarządcy, który w żaden sposób nie musi być muzeologiem. Jak sądzę, będą następne decyzje personalne, bo przecież jednak musi być ktoś, kto się na przedmiotowej działalności muzeum trochę zna. Tak myślę.
Po co jednak rozniecać wrzawę i rzucać oskarżenia, wyśmiewać Przekornego /ten klip z Jasiem Fasolą to było poniżej pasa /.
Myślę, że lepiej poczekać na kolejne decyzje, spokojnie i bez nerwów. Muzeum tak, czy inaczej powstanie. Jaką będzie miało postać zależy od jego organizatorów, bez względu jednak na to, jakie te decyzje będą, Euroopera, oraz pp Zubrzyccy z muzeum współpracować powinni.

jak trochę historii to jeszcze to: powstanie ośrodka dla młodzieży było warunkiem dostania dotacji na Rewitalizację i i taki zapis został uchwalony przez Radę Miasta. Zubek pisze, że zrezygnowano z ośrodka, czy w formie poprawki do uchwały RM? kto stwierdził, że ośrodka nie będzie?

obserwator-zg



Z tego co mi wiadomo,...zubek !!!

bombas3



Jest takie powiedzonko,.."traktuj ludzi w taki sposób, w jaki sam chciałbyś być traktowany".

Widocznie dobry smak obcy jest Alexowi,...ale, czyż w ten sposób nie ośmieszył on głównie samego siebie???
Jakiekolwiek gesty niezadowolenia z mojej strony uznałem za bezcelowe,...skoro puścił on na forum taki infantylny "żarcik", tłumaczenie jego niestosowności nie przyniosłoby żadnego skutku, podejrzewam.

Jakby na to nie spojrzeć, wszystko zaczyna się od pomysłu. Pomysł został przeforsowany i zrealizowany a teraz ktoś skorzysta z owoców tego że coś zostało przeprowadzone, przy swoim zerowym udziale. Więc proponował bym trochę ugiąć kolana, chociażby w uznaniu tego co zostało zrobione. Nie chcesz chyba udowodnić, że upolitycznić można każdą funkcję w tym mieście ?

Po za tym dyskusja zmierza do absurdu. Muzeum jest dobrem nas wszystkich a nie dyrektora, burmistrza czy kogokolwiek innego (nie powstało za prywatną kasę). Nie oznacza to jednak,że nie należy doceniać pomysłu i rad Zubka i "przyjaciół królika'. Nie należy tez palić na stosie przekornego, bo i tak niczego to nie zmieni decyzje zapadły. Spalimy go później , oczywiście jak będzie za co (a pewnie będzie ).

Są rzeczy w których należy okazać sobie wzajemny szacunek, nawet jeśli nie układa się po myśli. Jako człowiek upolityczniony w tym wypadku proponuje mniej polityki a więcej rozsądku.

Ps. Muzeum powstało za rządów SLD, przetrwa PO i PiS a rozkwitnie znów pod lewicą

Jednak pewne zasady powinny przy wyborze odpowiedzialnych za funkcjonowanie muzeum obowiązywać. To ważna placówka kulturalna nie tylko do mieszkańców Zgorzelca. Sama lokalizacja na Przedmieściu Nyskim zobowiązuje do utrzymania muzeum na najwyższym poziomie i zagwarantowania ekspozycji i działalności bez zastrzeżeń. Kierować taką instytucją kultury musi osoba odpowiedzialna, sprawdzona w działaniu, posiadająca odpowiednią wiedzę i możliwości intelektualne.
Jeśli chodzi o kwestię ośrodka młodzieżowego to bardziej chodzi tu o stworzenie miejsca umożliwiającego spotkania młodzieży w zakresie kontaktów międzynarodowych niż działalność podobna do młodzieżowych domów kultury.