...

"To dla mnie dziwna sprawa - najpierw kler wyprowadził naukę religii z kościoła (bo czym innym było przeniesienie jej do szkół?) , a teraz usilnie wszędzie się chcą wmontować. "

Pomijając dysputę na temat czy kler religię wyprowadził z kościoła ,czy ktoś świecki ją tam wprowadził jest zawsze wybór.Podpisz oświadczenie ,że nie wyrażasz zgody na udział dziecka w lekcjach religii.Dla dzieci uczęszczających na religię jest poprostu bezpieczniej i wygodniej ,bo nie muszą biegać do salki katechetycznej.

Po pierwsze, zgodnie z prawem oświatowym szkoła organizuje lekcje religii na życzenie rodziców. Więc to rodzice, którzy chcą, aby ich dziecko uczęszczało na lekcje religii podpisują oświadczenie, że wyrażają taką wolę, a nie rodzice dzieci, którzy na te zajęcia nie uczęszczją. Zazwyczaj jest jednak na odwrót - taki polski paradoks.
Po drugie, dla dzieci nieuczęszczających na religię jest zdecydowanie mniej wygodnie, bo zazwyczaj w środku zajęć mają godzinną przerwę.

Widzę rozkręca się kolejny temacik do walki z kościołem.
Mam nadzieję że zanim rozpętacie kolejną rewolucję skończycie na stosie.
A tak poważnie to lepiej jak dzieciaki siedzą na lekci religi niż w myśl " róbta co chceta" zaćpywają się na śmierć.
Pozdrowionka dla wszystkich wrogów kościoła.

To nie jest walka z kosciolem, a jedynie suche fakty. Czy slyszales, by kosciol rozdawal swoje grunty, a ma ich niemalo potrzebujacym? NIE. A dlaczego? Bo kosciol dba o swoje. Nasi radni maja wlasnosc publiczna za nic i traktuja ja jakby nie nalezala do nikogo. Lekka reka rozdaja grunty, a trzeba miec swiadomosc, ze ten teren juz nigdy nie zostanie odzyskany.
Skoro radni sa tacy szczodrzy, to moze zaczna rozdawac swoj prywatny grunt i dzialki? Po prostu tak sie wkupuje w laski i tyle. Ponawiam tez pytanie, czy kazdy zwiazek wyznaniowy moze liczyc na znizki przy zakupie gruntu?

no.. z punktu widzenia mohera to miasto rozdaje za duzo pieniedzy na roznego rodzaju imprezy alkoholowe typu, dni miasta, jakuby, i dni greckie . wszystko zalezy od punktu widzenia.. a mieszkancow miasta mamy roznych i maja oni rozne potrzeby. jedni by chcieli zeby wszystkie pieniadze poszly w organizacje dni greckich, a inni budowe hal widowiskowych.. wszystkim nie dogodzisz

Przykre, że twoje wyobrażenie o ludziach nie uczęszczających na religię organicza się tylko do takich wizji. To mniej więcej tak jakbym wszystkich wierzących podpięła pod "moherowe berety" .



Przypomniał mi się cytat pana Czsława Banacha: "Bóg mimo dobrej woli - nie chciałby się chyba przyznać do wszystkich katolików"

Pozdrawiam

proszę mi nie cytować jakiś "marnych "autorytetów-to Pan Bóg nas oceni a nie jacyś tam........
Chodzi mi o to że pod pretekstem gruntów rozpoczyna się jazdę na temat kościoła .
Co do tych gruntów ma np. nauka religi,itd.
Dlatego tak ostro reaguję.
Jeśli jest temat to rozmawiajmy na temat.
Tyle i tylko tyle.

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 6:31 pm ]
Pretensje proszę kierować do radnych.

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 6:31 pm ]
I już się nie wcinam.

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 6:31 pm ]

...i zamiast siadać na kler ,który tych gruntów siłą od miasta nie wyrwał ,ciekawscy niech idą do władz miasta i tam szukają odpowiedzi,dlaczego grunta rozdają.

...a rodzice czepiają się ,że przez niechodzenie dzieci na religię dziecko nie ma co ze sobą zrobić,a nie zastanawiają się ,co ich pociecha robi jak rodzica w domu całymi dniami nie ma(nie chcący zboczyłamz tematu,ale już raz ostatni)

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 6:42 pm ]
do Morela1:
toż przecia nie napisałam,że to dzieci podpisują oświadczenia,na myśli właśnie rodziców miałam:)

Widać wyraziłam się nieprecyzyjnie.

W większości szkół, rodzice, którzy nie chca posyłać dzieci na lekcje religii muszą podpisywać oświadczenia, że sobie tego nie życzą. Prawo stanowi inaczej. To rodzice, którzy chcą lekcji religii powinni wyrażać na to zgodę. Niestety szkoły zakładają a priori, że lekcje religii będą, a oświadczenia każą pisać rodzicom, którzy nie chca lekcji religii.
Tyle w temacie.

...poza tym z tego co wiem ,to wolę niechodzenia na religię rodzice oświadczają, bo ja dla swojego dziecka nie musiałam zgody na piśmie przedkładać

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2008 6:55 pm ]
Szkoła (dyrekcja)i nauczyciele właściwie wykonują to,co im "góra" zleci.
Bzdurne wymysły decydentów mszczą się jednak na rodzicach.Aż do dzisiaj mam pianę na ustach na wspomnienie wywalonych 100 zł na ohydne mundurki,które po 2 miesiącach straciły "na ważności".Nie mówiąc już o rodzinach,które zakupiło te "szkarady" dla kilku pociech w wieku szkolnym.



...ale znowu zboczyłam z tematu

Ustawa o systemie oświaty jesno mówi, że:
„Art.12. 1. Publiczne przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja organizują naukę religii na życzenie rodziców, publiczne szkoły ponadgimnazjalne na życzenie bądź rodziców, bądź samych uczniów; po osiągnięciu pełnoletności o pobieraniu nauki religii decydują uczniowie."
dlatego z prośbą o lekcje religii, powinni występować rodzice, którzy sobie tego życzą.

A dlaczego jest inaczej, to już zostawiam wolnej interpretacji.

Wydaje mi się , że nie rozumiesz problemu. Za moich lat gdy się szło na religię do kościoła to było coś. Teraz gdy religia jest w szkole to jest to kolejny obowiązek. A tych , jak wiadomo , raczej się nie lubi.



No właśnie - a miało być na początku i na końcu zajęć lekcyjnych.



Dla Ciebie chyba nie ma niczego po środku , co? Ja się takich ludzi obawiam zawsze



No właśnie - nie rozumiem dlaczego zaraz wojna...



Byłoby mądrzej z Twej strony



No wybacz - to nie rodzice , a głąby jakieś
Przyjmując , że religia jest na początku lub na końcu lekcji - a tak chyba nigdy nie bywa.



Już nie zbaczajmy , bo nas Alex zjedzie

Nie przeginaj.
Z tym środkiem to się nie rozpędzaj.
Jest czarne i białe a co jest po środku wcale mnie nie interesuje.
Takie mam zasady.
POZDRO

Wydaje mi się , że nie rozumiesz problemu. Za moich lat gdy się szło na religię do kościoła to było coś. Teraz gdy religia jest w szkole to jest to kolejny obowiązek. A tych , jak wiadomo , raczej się nie lubi.

Tak się składa ,że doskonale rozumiem problem wędrówek na religię do kościoła.W czasie kiedy moja klasa miała religię na Lubańskiej ,ja miałam zajęcia w szkole muzycznej.Siostra mi przestawiła godziny religii ,ale z inną szkołą i w Bonifacym ,a pani ze szkoły muzycznej zajęć nie chciała przestawić.Pomyśl jaki dyskomfort psychiczny dla dzieciaka 9-letniego.