Po wypowiedzi Marko postanowiłem założyć nowy wątek
Żal mi się zrobiło, kiedy wyczytałem, że lokalna organizacja, jaką było harcerstwo, z która wychowała wielu wartościowych moherów i komuchów, przestaje istnieć.

Wg mnie nie powinno stać się tak, że organizacja, która przetrwała dziesiątki lat i działała w wielu systemach politycznych państwa, dała sobie z nimi radę, przestaje istnieć, bo …
No właśnie.
Dlaczego tak ma być?
Wg mnie robimy krzywdę samym sobie.

Marko!!
Przywołuję Ciebie do odpowiedzi.
Wyjaśnij na tyle ile znane są Tobie przyczyny końca harcerstwa w Zgorzelcu.
Marko wypowiedz się w temacie, jak można to zmienić, zatrzymać
.
Szkoda. Naprawdę szkoda dorobku tysięcy ludzi.

Dalsze wnioski i przemyślenia w tym temacie przedstawię po wyjaśnieniach Marko.


P
G

Grzesiu , harcerstwo było, jest i będzie w Zgorzelcu , poprostu prześliśmy pod teren administracyjny Bolesławca . Powody - brak kadry , spadek liczebności harcerzy . Od lat jesteśmy zapleczem wychowawczym dla środowisk studenckich w większych miastach , chowamy młodych ludzi do matury i fora ze dwora , taka kolej - mało kto wraca .
Jak pomóc ? zacznij od zaniechania skojarzeń harcerz - komuch , harcerz - moher itp , a resztę podpowiedzi pod telefonem 663559384 .

Robercie wiesz, jak to brzmi, kiedy słyszę lub czytam, że przechodzimy z różnych względów pod administrację ościennych organizacji, samorządów czy organizacji?
Wiesz jak cudownie byłoby czytać, że to właśnie Bolesławiec przechodzi pod nas.
Robercie wyczytałem, że Ty masz coś wspólnego z harcerstwem...
... ale poczekam.


z ustosunkowaniem się ... poczekam


i chwalić Was będę za to po kres dni moich.


Robercie. Był tu na forum jeden taki, który zaoferował mi nr telefonu. Telefon być może jeszcze na, ale stanowiska nie.
Mam wielką nadzieję, że z Tobą tak nie będzie.


Nie zrozumiałeś chyba kontekstu. Chodziło mi o apolityczność organizacji harcerskiej.
Harcerze zawsze mieli u mnie najwyższe notowania.


P
G

,, Coś tam mam wspólnego z tymi harerzami''
Grzesiu kontekst zrozumiałem , dlatego też tak odpisałem . Ci młodzi ludzie poprostu potrzebują wsparcia , a wsparcie mogą dać liderzy , a liderów trzeba wychować , a za wychowanie trzeba płacić , a gadanie to gadanie i tylko gadanie . Jeśli jesteś przekonany że możesz pomóc lub spróbować to poprostu zadzwoń . Wkręcanie tematu teoretycznie i gdybanie jest medialnie fajne , ale efekt jest jaki widać. Przepraszam może trocę za ostro , ale ciśnienie podonsi mi się jak zaraz jakaś debata w tym temacie będzie i pełno krzykaczy się odezwie będą gdybać i pytać dlaczego co i jak radzić i takie tam . Jestem za twoimi słowami iż stracimy na tym wszyscy , większość z nas twierdzi iż szkoła ma obowiązek wychować i tylko ona.

właśnie, jak odsiać ziarno od plew?

Robert jako były komendant hufca Zgorzelec jest dalej bardzo związany z ZHP a więc ma dużo wspólnego

Co do powodów zostały one jasno i klarownie przedstawione. Harcerze jak działali w Zgorzelcu tak będą działać i tu się nic nie zmienia bardziej jest to zmiana czysto administracyjna.

Grzegorz - dowal Burmistrzowi - tez pewnie w tym palce maczał...

Muszę się w tym temacie wypowiedzieć, bo mówiąc krótko zaraz szlak mnie trafi.
Rozumiem Ciebie Robert, ze starasz się w dalszym ciągu nikogo nie urazić i tworzyć klimat wokół harcerstwa w Zgorzelcu.
Skoro jednak rozpoczęła się dyskusja na ten temat to trzeba powiedzieć całą prawdę.
Harcerstwo w dniu dzisiejszym utrzymuje się z ciężkiej pracy własnej, realizuje granty, projekty,organizuje akcje letnia itp. Uzyskane środki pozwalały na prowadzenie pracy wychowawczej i w minimalnym stopniu na kształcenie nowej kadry instruktorskiej.
W Zgorzelcu od 1984 roku hufiec znajdował się na poddaszu Urzędu Miasta ul. Domańskiego 6. Harcerze mieli do swojej dyspozycji dwa pokoje i pomieszczenie socjalne. Pamięta gdy jako Komendant naszego Hufca z wieloma wspaniałymi instruktorami urządzaliśmy tam hufiec. Za pomieszczenia hufiec nie płacił nic i to była największa pomoc miasta, którą rozumieli wszyscy włodarze miasta.

- Możesz drwić a ja i tak będę prawił dalej.

Wszyscy dopóki nie nastał Burmistrz Rafał Gronicz. To on wymówił harcerzom pomieszczenia wskazując inne przy ulicy Warszawskiej 1, inne to jednak nie oznacza, że na takich samych warunkach. Harcerze od tej pory musieli płacić za media. I kłopoty się zaczęły.
To był zadany przez Burmistrza cios jakiego hufiec nie wytrzymał. Oczywiście BM nigdy nie zainteresował się sytuacją w hufcu. Ważne, że osiągnął cel czyli pozyskał pomieszczenia na pokój socjalny. Zapomniał jednak, że nad jego głową w urzędzie jest całe piętro niezagospodarowanych pomieszczeń.
Dobry gospodarz miasta interesuje się wszystkim co dla miasta jest ważne, ale to robi dobry gospodarz.
Dziwi mnie, że nikt z władz miasta nie doprowadził do spotkania z Komendą Chorągwi Dolnośląskiej, choć z drugiej strony nie wiem czy Chorągiew starała się sama doprowadzić do takiego spotkania, oni też powinni walczyć o kontynuacje działań hufca.

Oczywiście , że w Zgorzelcu pozostają jeszcze drużyny, powstanie związek drużyn, bądź szczep. Tylko jak długo wytrzymają nasi harcerze bez wsparcia i pozostawieni sami sobie.

W tym przypadku odszczekuję drwinę

Obym tylko nie musiał odszczekiwać tego , że nie po drodze mi z Patriotą

"SZCZAŁ w 10" Liderów czeba wychować.
Liderów mogą wychować rządzący, dając przykład właściwą postawą.
Łatwiej jest wyrazić pomoc przekazując, jak pisał Marko kawałek poddasza na ich działalność.
Przecież to wyjdzie taniej niż później zamalowywać jakieś durnowate napisy w murów albo leczyć pobitych staruszków naruszonych przez bandy chuliganów.
Nie wspomnę już o wychowaniu młodzieży w poszanowaniu przyrody a o wychowaniu w poszanowaniu regionu, czy o Ojczyzny to w ogóle wspominać nie będę.


Ale przyznasz, że też mógłbyś się włączyć do ratowania harcerstwa?
Przyznasz, że sprawa harcerzy to sprawa ponadpolityczna i władze miasta mogłyby pomóc albo przynajmniej nie działać w sposób ukręcający łeb takiej organizacji.
Marko, jak się dowiedziałem, że harcerze wychodzą ze Zgorzelca, to zastanawiałem się dlaczego nie zebrałeś wszystkich byłych i obecnych komendantów i nie poszedłeś walczyć do burmistrza.
Wiem, że ciężko jest walczyć z człowiekiem, który nie przyjmuje żadnych argumentów, wiem, że ciężko jest zachować spokój w rozmowie z człowiekiem, który nie ma w ogóle rozeznania w sprawach o których piszemy ale wg mnie warto jest nawet wejść do kloaki, jeśli załatwi się taką sprawę, jak pozostawienie harcerzy w Zgorzelcu. W końcu zawsze się można umyć a cel jest szczytny.

Jest mi przykro, bo moją organizację już dawno szlag trafił.

[/quote]
A szczekaj. Jeśli cel osiągniemy. Mogę i z diabłem się zjednoczyć dla osiągnięcia szczytnego celu.
Ja mogę nawet wtedy zaśpiewać Arie Skułyby ze Strasznego dworu Moniuszki a przynajmniej jej znaczny fragment. Obiecuję!!


W tym wątku pominę charakterystykę obecnego burmistrza, bo nie chciałbym go łączyć z harcerzami. Wg mnie nie zasługuje na to..

P
G

I Ty mienisz sie moderatorem - kpina.

PiS swego czasu zjednoczył się z Giertychami i Lepperiadą - efekty wszyscy znamy. Jeśli faktycznie jesteś tak zdesperowany to tylko pozostaje Ci współczuć...




Kpiną to jest to , że nawet nie wiesz jak flaga polska powinna wisieć , a mienisz się patriotą...

Moderator ma prawo głosu takie samo jak Ty - czy Ci to na rękę czy nie - ust tym hasłem mi nie zamkniesz

Czy sugerujesz, że mamy się nie jednoczyć z PIS-em?
Możesz szerzej w tym temacie?



A Ty to nie jesteś zdesperowany?
Twoja obecność tutaj potwierdza również zaangażowanie w życiowe sprawy Zgorzelca.
Doceniam to i popieram.

Wnioskuję, że obu nam chodzi o dobro Zgorzelca a nie o to aby znaleźć u adwersarza jakąkolwiek chorobę.
Od stawiania diagnoz jest lekarz, chyba, że się mylę.
Jesteś natomiast jesteś lekarzem, to nawet chętnie zapłacę Ci za trafną diagnozę.
Uprzedzam jednak, że leczenie bez uprawnień jest w Polsce zakazane.

P
G

[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 9:45 am ]

Nie wiem o co Ci chodzi?

USTAWA
z dnia 31 stycznia 1980 r.
o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych
(tekst jednolity)

Art. 4. 1. Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony, ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru białego, a dolny koloru czerwonego.
2. Przy umieszczaniu barw Rzeczypospolitej Polskiej w układzie pionowym kolor biały umieszcza się po lewej stronie płaszczyzny oglądanej z przodu.
3. Wzór barw Rzeczypospolitej Polskiej zawiera załącznik nr 2

P
G

Witam wiosennie harcerzy i nie tylko
Zadałabym pytanie - czy znika harcerstwo ze swoimi ideałami, czy też znikła tylko siedziba hufca ? Jestem instruktorką ZHP od dawna. I dla mnie ideały Związku pozostaną bez względu na to, czy harcerstwo będzie miało swoją siedzibę, czy nie. To jest sprawa drugorzędna.
Wydaje mi się, że warto zastanowić się nad tym, czy harcerstwo tak naprawdę ma szansę funkcjonować w dzisiejszych realiach. Czy są ludzie, którzy chcą postępować zgodnie z prawem harcerskim ?
Założenie mundurka harcerskiego, śpiewanie piosenek harcerskich, pisanie wniosków o uzyskanie grantów to nie wszystko.
Kiedyś, zaproszona na spotkanie z harcerzami miałam, jak inni goście odpowiedzieć na pytanie, co dla mnie oznacza być harcerzem. Odpowiedziałam, że żyć zgodnie z prawem harcerskim.
Ono jest dość trudne, jak na wyzwania dzisiejszych czasów. Ale dla mnie jest jasne i oczywiste. Kto nie może się do niego stosować, po prostu niech uzna, że do tej organizacji nie powinien należeć.
Instruktorzy czynni powinni być autorytetami dla młodych ludzi, powinni potrafić wkoło idei harcerstwa skupić jak najwięcej osób. Nie chodzi przecież dzisiaj tylko o to, żeby gdzieś schowani realizowali projekty, o których wiedzą tylko sami zainteresowani.
W Zgorzelcu często dopytywałam się o informacje, co dzieje się w organizacji. Wydaje mi się, że gdyby ludziom naprawdę zależało na harcerstwie, a nie tylko na siedzibie, nie czekaliby na takie pytania od nikogo.
A obciążanie kogokolwiek za to, że znika harcerstwo ze Zgorzelca nic nie zmieni.
Jeżeli ktoś ma pomysł, jak zachęcić ludzi, żeby angażowali się w pracę tej organizacji , ma pole do działania. Dobrze, że temat się pojawił na forum.
Pozdrawiam więc wszystkich harcerzy i nie tylko
Hanna I.

Jeśli ryba psuje się od głowy to PiS-u unikałbym jak ognia. Zresztą mamy jeden mocny przykład obsadzenia stołka PiS-owcem...



Tu pełna zgodność



Mam szyld ginekologii ale tylko na potrzeby własne Chyba Tobie się nie przyda...



A to nie do Ciebie akurat