Renegat juz o tym pisałem kiedyś ale jeszcze raz przypomnę.
Zalegalizowanie maryhy czy innych "używek" nie rozwiąże interesów grup dealerskich (przestępczych). Po prostu teraz handluje nielegalnie i się z tym nie afiszuje publicznie natomiast po legalizacji z przestępcy - dealira stanie się "szacownym" biznesmenem. Sądzisz, ze ci co teraz tym handlują to zaprzestaną??? Nie, będą dalej handlować tylko bez stresu i nikt z uczciwych podatników szybko w tę "działkę" nie wejdzie bo obecni handlarze maja kontakty z dostawcami i producentami. A jak ktos bedzie z uporem maniaka wchodził na rynek to mu sklepik się spali albo ktoś ten sklepik "obrobi". No chyba że Państwo sie za ten handel weźmie. Więc nie pitol tutaj o dochodach do budzetu i łataniu dziury budżetowej.

Makaron może nie będzie to 100% oczyszczenie z dilerów ale w znacznym stopniu na pewno. Nawet jeśli juz taki gangster będzie kierował taką firmą to i tak podatki musi płacić ludzi zatrudniać i ludzie którzy chcą to brać mają pewność że to jest zbadane i jest to to za co płacą a nie jakiś chemiczny gnój. Mimo tego że alkohol jest legalny też można wielokrotnie spotkać ludzi handlujących spirytusem rozcieńczonym domowym sposobem ale większość ludzi woli dopłacić mieć pewną czystą wódkę i przy okazji wesprzeć państwo bo jak wszyscy wiemy z każdej butelki kasa do skarbu państwa leci ^^

Jeszcze mi powiedz, że to wszystko wina Żydów.

A ja Ci powiem Krystianie, że głupot nie gadam. Działania THC nie wzmocnisz żadnymi środkami, możesz jedynie wspomóc je substancjami, które wywołują efekty podobne. Co do chemikaliów, to o ile się dobrze orientuję to każdy (a na pewno większość), nawet hodujący na własny użytek marihuanę nawozi ją różnymi środkami, bo inaczej nie przetrwała by i nie dała dobrych plonów. Chyba, że mówisz o czymś jeszcze innym, środkach, którymi podlane rośliny dają "większego kopa" ale z takim procederem się jeszcze nie spotkałem. Co do samych środków z dopalaczy, to w zależności od typu ich działanie jest różne, ale też inne od działania marihuany. Zarówno Salvia Divinorum jak i tzw. Space są środkami psychodelicznymi, czego o konopiach powiedzieć nie można. Poza tym organizacje przestępcze i więksi dilerzy się raczej marihuaną nie zajmują, bo to jeden z mniej opłacalnych interesów w branży narkotykowej. Zioło możesz mieć na każdym osiedlu, a wątpię żeby ludzie sprzedający je bawili się w jakieś ulepszanie. Poza tym nie popieram też kupowania czegokolwiek z niepewnych źródeł. Nie lepiej samemu posadzić i wyhodować?


Nie chcę, żebyś pojmował mnie jako jakiegoś przeciwnika legalizacji bo tak nie jest. Nie popieram jedynie tego, żeby państwo jeszcze zdzierało na mnie kasę. Bo niby z jakiej racji? Dlatego jeśli już, to opowiadam się za pełną penalizacją. Bo jak ktoś chce palić/wąchać/dawać sobie w żyłę/łykać jakieś tabsy to i tak będzie to robił bez względu na to, czy jest to legalne czy nie. I państwo nie powinno w to ingerować. Jeśli mogę pić alkohol (co w skutkach jest gorsze niż palenie zioła, ale to temat na inną dysputę), to powinienem móc też się odurzać i nikomu nic do tego.


Tak, ale jak na razie jest to jedyna inicjatywa, która ma szansę na powodzenie i z roku na rok zdobywa coraz większe uznanie i zainteresowanie.

??????????????????????????????????????????????
Rasista z Ciebie czy boisz się ich?

[ Dodano: Sro Kwi 01, 2009 8:39 pm ]
Tak na marginesie to gorsze od nich jest wszelkiej maści lewactwo

Nie mówię tu o zwykłych nawozach ale właśnie środkach które podnoszą ilość plonów oraz ich jakoś < szczegółów na ten temat nie znam ale postaram się popytać znajomych obytych bardziej w tym temacie >

Co do Salvi i Space są to najbliższe marihuanie środki dostępne w sprzedaży w sklepie dopalacze com. Co do zioła to już pisałem wcześniej że jest to najtańszy i najsłabszy narkotyk więc dilerom się nie opłaca tego sprzedawać więc naciągają ludzi na coś mocniejszego.


Co do hodowania jeśli ktoś lubi sobie zapalić i robi to często to jest to dla niego idealne rozwiązanie gdyż wie co ma.




Tutaj chodziło mi o kasę z sprzedaży w sklepach\ coffy shopach jakiś podatek był by nałożony tak samo jak na alkohol czy papierosy.

Bless

wolność wyboru...nawet szanowni nacjonaliści zapomnieli że ludzie mają wolną wolę od Waszego Najwyższego przed którym się modlą...

sprawy typu dopalacze, marycha czy aborcja powinny być sprawą każdego człowieka czy się to komuś podoba czy nie.

zastanówmy się czy zmiana prawa tak aby dać ludziom wolność zmieni czyjeś sumienie, czy nagle kobiety masowo zaczną usuwać ciążę? wszyscy zaczną jarać? z pewnością nie!

za to będzie możliwe oszacowanie ile tak na prawdę tej szarej aborcyjnej strefy było, a nie tak jak teraz, gdzie pomimo katolickiego prawa aborcję w garażu załatwia się jednym telefonem!

grunt to informacja, edukacja i przede wszystkim ŚWIADOMOŚĆ ludzi z czym mają do czynienia. ważne żeby ludzie mieli świadomość co może być dla nich groźne, a nie opieranie się na stereotypach stawiając = między maryśką, a resztą narkotyków, z dziewczyny która kupuje tabletki na "wpadkę" robi się dz***ę...


alkohol, hazard - 2 legalne rzeczy...ile to spowodowało ludzkich społecznych i rodzinnych tragedii?? o tym się nie mówi..podobnie o masie ludzi zombi wciągniętych w ćpanie amfy pika czy inne gówna!

co do dopalaczy to zdelegalizują prędzej czy później, prawdopodobnie słusznie, dziś RMF podało że gdzieś w Skandynawii 2 młodych ludzi skończyło na tamtym świecie od tych specyfików, nie są więc takie cudowne.

Nie są cudowne ale na opakowaniach pisze ze to są środki kolekcjonerskie i nie nadają się do spożycia przez ludzi więc jeśli ktoś chce ćpać to może to do tego wykorzystać ale na własną odpowiedzialność i znając konsekwencję tego.

pomijając sens tego zdania to nie mieszajmy wątków. Oba są zbyt gorące by je łączyć



to jest robienie tzw. wody z mózgu. Gdzieś, kiedyś rozdawano Wołgi... ale to stara anegdota. A wracając do dopalaczy to patrząc na Holandię czy Szwajcarię gdzie prawo w tej kwestii jest bardziej liberalne nie widać tam jakoś "zaćpanego" społeczeństwa.

Jestem w koalicji z Xioncem i Renegatem.

Ja proszę Patryjotę żeby wytłumaczył mi jak to jest że państwo pozwala mi się truć alko i papierosami a lekkimi narkotykami czy dopalaczami już nie ?

Renegat co ty za bzdury wypisujesz??? Kto ci zabrania truć się lekkimi ??? Mozesz ćpać do zaćpanej śmierci bez odpowiedzialnosci karnej. Jeszcze nie słyszałem aby kogokolwiek zamknęli lub w jakiś inny sposób ukarali za ćpanie.
Karalne jest natomiast posiadanie lub handel. Handel alkoholem też jest ograniczony - musisz mieć koncesje na jego sprzedaż.
Co do podatków to nie chce mi sie z toba rozwodzić ale aby jakąś sensowna kwote zarobić dla budzetu to trzeba nałożyć sporą akcyzę a jak akcyza to rodzi sie możliwosć nielegalnego obrotu (podobnie jak z alkoholem) dolicz do tego 22% VAT i juz masz jasne, ze mały procent tego bedzie sprzedawany legalnie wiekszość bez ujawniania w rozliczeniach fiskalnych. Kwestia jeszcze wydatków na leczenie delikwentów po zbyt intensywnym używaniu tych specyfików, finalnie moze sie okazac ze na tym budżet straci zamiast zyskać.

A próbował kolega kiedyś zjeść kromkę chleba nie posiadając jej?

Taka już nasza chora polska mentalność i anty-"narkotykowa" propaganda.
Kiedyś na jednym forum czytałem artykuł na ten temat, ale nie potrafię go teraz znaleźć, jak trafię to go tutaj wkleję. Dosyć obszernie mówił o zanieczyszczaniu marihuany różnymi środkami.

100% poparcia

Wystarczy nawet spojrzeć na Niemców, u których posiadanie marihuany jest dozwolone do jakiejś tam ilości, nie pamiętam dokładnie. Polskie prawo jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie, bo nawet za posiadanie najmniejszej ilości liczonej w dziesiątych czy setnych częściach grama możesz trafić do więzienia, lub przypłacić grzywną.

co do dopalaczy to zdelegalizują prędzej czy później, prawdopodobnie słusznie, dziś RMF podało że gdzieś w Skandynawii 2 młodych ludzi skończyło na tamtym świecie od tych specyfików, nie są więc takie cudowne.



te osoby uzyły dopalaczy wyprodukowanych w Izraelu i w polsce nie jest on sprzedawany
a jak trafił jakims innym kanałem to z pewnością nielegalnie

[ Dodano: Czw Kwi 02, 2009 8:36 am ]
przepraszam za błędy klawiatura mi szwankuje

po co szukać Skandynawii, dzisiaj w Polsce na drogach zginęło pewnie więcej osób niż gdzieś tam w Sakandynawii od jakiśtam specyfików.

Kto jest za zakazem ruchu ulicznego niech podniesie rękę


makaronie, to już przerabialiśmy! wyobraź sobie, że były takie czasy, że w wolnym handlu można było tylko goździki sprzedawać (takie kwiaty na dzień kobiet ) bo rząd uważał, że spekulanci przejmą rynek. Dzisiaj rząd sprzedaje tylko obligacje (chyba)

tadam masz udziały w handlu miekkimi???
A tak poza tym to jest różnica pomiędzy goździkami i miękkimi. Od gożdzików nie uzależniasz się.
Wiesz woobrazam sobie, ze te czasy w pewnym asortymencie jeszcze do dnia dzisiejszego przetrwały. Karabinami i materiałami wybuchowymi nadal nie pohandlujesz w wolnym handlu.



o widzisz i trafiasz w sedno sprawy.
Kiedyś mozna było posiadać legalnie niewielka ilosć na własny uzytek. I sprawnie to dealerzy wykorzystywali podczas handlu. Chodził z 2 działkami po mieście legalnie natomiast sama sprzedaż to max. 1 minuta. Jesteś w stanie w takim czasie goscia namierzyc i przyłapać na handlu??? Po to zniesli ten przepis aby nie korzystali z niego dealerzy. Dodatkowo ten co chce przyćpać a boi się odpowiedzialnoisci musi to szybko zrobić po zakupie bo ryzykuje odpowiedzialnoscią za posiadanie - to też element przeciwdziałania moze pewną część osób odstraszyć zwłaszcza tę nieuzależnioną.

muszą przyznać, że nie za bardzo rozumiem co chcesz powiedzieć. Chodzi Ci o to, że państwo powinno kontrolować sprzedaż dopalaczy tak jak to jest obecnie z karabinami i materiałami wybuchowymi? Jeśli tak, to jesteśmy w tej kwestii zgodni.