PATRIOTA pisze:
A nie pomyślałeś że to te grupy o których piszesz wymyśliły furtkę w postaci dopalaczy żeby dotrzeć do jak największej grupy młodych ludzi, zachęcić ich do brania takich środków a później to już prosta droga do narkotyków(szeroko pojętych)
Jeszcze mi powiedz, że to wszystko wina Żydów.
Cytuj:
Konradzie powiem ci tak - gadasz głupoty gdyż odpowiednio nawożona roślina rożnymi chemikaliami + moczenie jej w odpowiedniej substancji której wytrzebienie waha się w granicach z tego co słyszałem 5 zł za litr a zwiększa to "kopa " narkotyku to prawda. Mitem jak to mówisz jest dodawanie do Marihuany środków typu amfetamina heroina czy innego typu ciężkich narkotyków gdyż jest to całkowicie nie opłacalne dla dilera.
Jak już wspomniałem wyżej są to środki podobne w działaniu do Konopi Indyjski a jedyne co je łączy to jest podobne działanie i że są naturalne przykładem tego typu jest produkt o nazwie" Space " czy "Salwia ".
A ja Ci powiem Krystianie, że głupot nie gadam. Działania THC nie wzmocnisz żadnymi środkami, możesz jedynie wspomóc je substancjami, które wywołują efekty podobne. Co do chemikaliów, to o ile się dobrze orientuję to każdy (a na pewno większość), nawet hodujący na własny użytek marihuanę nawozi ją różnymi środkami, bo inaczej nie przetrwała by i nie dała dobrych plonów. Chyba, że mówisz o czymś jeszcze innym, środkach, którymi podlane rośliny dają "większego kopa" ale z takim procederem się jeszcze nie spotkałem. Co do samych środków z dopalaczy, to w zależności od typu ich działanie jest różne, ale też inne od działania marihuany. Zarówno Salvia Divinorum jak i tzw. Space są środkami psychodelicznymi, czego o konopiach powiedzieć nie można. Poza tym organizacje przestępcze i więksi dilerzy się raczej marihuaną nie zajmują, bo to jeden z mniej opłacalnych interesów w branży narkotykowej. Zioło możesz mieć na każdym osiedlu, a wątpię żeby ludzie sprzedający je bawili się w jakieś ulepszanie. Poza tym nie popieram też kupowania czegokolwiek z niepewnych źródeł. Nie lepiej samemu posadzić i wyhodować?
Renegat pisze:
Skoro człowiek ma wolny wybór i może truć siebie alkoholem oraz siebie i innych papierosami to czemu nie ma mieć prawa się odurzać ? Każdy kto zażywa narkotyki czy tak zwane legalne dopalacze powinien wiedzieć jakie niesie to skutki i konsekwencję i jeśli jest tego świadomy powinien podjąć suweremny wybór a państwo powinno mu to umożliwić a nie jeszcze utrudniać .
Pozdrowionka dla ludzi którzy rozumieją zasady wolności wyboru
Nie chcę, żebyś pojmował mnie jako jakiegoś przeciwnika legalizacji bo tak nie jest. Nie popieram jedynie tego, żeby państwo jeszcze zdzierało na mnie kasę. Bo niby z jakiej racji? Dlatego jeśli już, to opowiadam się za pełną penalizacją. Bo jak ktoś chce palić/wąchać/dawać sobie w żyłę/łykać jakieś tabsy to i tak będzie to robił bez względu na to, czy jest to legalne czy nie. I państwo nie powinno w to ingerować. Jeśli mogę pić alkohol (co w skutkach jest gorsze niż palenie zioła, ale to temat na inną dysputę), to powinienem móc też się odurzać i nikomu nic do tego.
Renegat pisze:
P.s Jacobbs marsz nic nie pomoże dopóki żyjemy w kraju tak bardzo sterowanym przez kościół i ludzi którzy zamiast kierować się logicznym myśleniem kierują się sondażami i tym czy wesprze ich elektorat kościelny zwany moherowymi beatami a jaki one w większości mają pogląd na ten temat oby dwoje dobrze wiemy
Tak, ale jak na razie jest to jedyna inicjatywa, która ma szansę na powodzenie i z roku na rok zdobywa coraz większe uznanie i zainteresowanie.