Są plusy dodatnie i plusy ujemne
Plusem dodatnim jest to, że węgiel mamy my a uranu niestety nie (tego pod Stalagiem nie liczę ) dlatego budowa elektrowni jądrowej teraz jest dość cwanym rozwiązaniem. Uran podobno też jest na wyczerpaniu więc możemy swobodnie wyczerpać "czyjś" uran a potem spalić nasz węgiel, który przeleży spokojnie pod ziemią te kilkadziesiąt lat. A i technologia spalania węgla za 50 lat na pewno będzie wydajniejsza i czystsza.

Prwadziwi ekowizjonerzy dawno już przeszli na wegetarianizm i raczej nie będą szukali energii w krowich odchodach

Po to m.in czytam forum zeby go sobie powiekszyc i zweryfikowac informacje

tadam - Twój plan jest makiaweliczny, czyli logiczny i skuteczny

A tak w ogóle zauważcie co się dzieje w Europie - we Francji bodaj 90% energii wytwarzają elektr. atomowe, we Włoszech właśnie zaczynają wskrzeszać na szeroką skalę program atomowy, tak samo w Niemczech - Angela i spółka wiedzą co robić.
Nie jestem zwolennikiem teorii, że "róbmy tak jak oni, nigdzie na świecie tak nie jest", ale jednak to są kraje, które w dużym stopniu myślą perspektywicznie. Nasi rządzący zdaje się m.in. z tego wyciągają wnioski - oby nie skończyło się na deklaracjach. Pierwsza elektrownia jądrowa może już u nas zacząć działać za ok.8-9 lat.

Są jeszcze kwestie kosztów wytwarzania energii. Wspominacie także o środkach z UE przy ekoenergii. Zatem musimy także pamiętać, że dzisiaj będąc członkiem UE obowiązują nas przepisy, procedury, zasady i normy Europejskie. Tego nigdy nie było w Czarnobylu a jak było i tak przychodziły polityczne polecenia, ważniejsze od norm i zasad bezpieczeństwa. Nas będą obowiązywały międzynarodowe kontrole, nowoczesne technologie i zabezpieczenia. Dla mnie jest to dużą gwarancją.
Swoją droga czy dzisiaj jesteśmy tak całkiem bezpieczni. Wystarczy spojrzeć jakie niebezpieczne substancje są przewożone przez nasz teren, w tym także do elektrowni i w związku z naszym usytuowaniem na szlakach komunikacyjnych.
Kolejna sprawa to kwestia , która powtarza się w świecie cywilizowanym cyklicznie, chcemy korzystać z prądu, telefonów komórkowych, gazu, mieć spokój, niech nic nie lata nam nad głowami itp, itd niech wszystko będzie od nas z daleka, bo tak wygodniej i ponoć bezpieczniej.
Oczywiście niczego nam nie może brakować bo wszystko nam się należy.
A jeśli nie będziemy myśleć o tym, gdzie w przyszłości mają pracować ludzie z naszego tereny, jak zabezpieczyć im źródła dochodu, to będzie nas na Ziemi Zgorzeleckiej coraz mniej i mniej.

zabrzmiało to tak jakby normy, przepisy i procedury miały uchronić cokolwiek przed wypadkiem. Wypadki się zdarzają - ostatnia awaria elektrowni atomowej w Niemczech miała miejsce na początku lipca tego roku poprzednia w czerwcu Fakt, że to są małe awarie, ale Airbus podobno zwalił się do oceanu po serii małych awaryjek (Airbus to chluba europejskich norm i procedur )

Na chwilę obecną nie ma taniej, czystej i efektywnej formy wytwarzania energii.
Panele słoneczne są drogie i mało efektywne, potrzebują dużych powierzchni aby wytworzyć odpowiednie ilości energii elektrycznej lub cieplnej. Aby inwestycja była opłacalna muszą zostać umieszczone w miejscu, które przez większą część roku ma odpowdni poziom nasłonecznienia.

Wiatraki - zostało już napisane.

Przetwarzanie energii pływów morskich - Bałtyk nie ma przypływów i odpływów.

Elektrownie węglowe (kamienny i brunatny) - aby pozyskać surowiec do spalania trzeba niszczyć krajobraz, następują szkody górnicze, drenaż terenów wokół elektrowni i zaburzona gospodarka wodna tych terenów, składowanie odpadów bywa uciążliwe, przy spalaniu, nawet po odfiltrowaniu dymu, powstają szkodliwe związki.

Elektrownie atomowe mają problem ze składowaniem odpadów promieniotwórczych.

Teraz trzeba rozważyć za i przeciw i wybrać któreś z rozwiązań. Bo zapotrzebowanie na energię będzie rosło, a nie spadało.
Chodzi o to, "żeby te minusy nie przesłoniły wam plusów" - parafrazując słowa Bareji.

Bzdura...ma lecz są one bardzo małe...coś koło 20 mm

Energetyka, to strategiczna dziedzina życia gospodarki każdego kraju. Ja uważam, że bezpiecznie czuje się ten, kto wytwarza energię z różnych źródeł. Nie uzależnia się tylko od surowców importowanych ale posiada także elektrownie oparte na własnych bogactwach. Mamy własne surowce, rzeki, słońce, wiatr i ciepłą wodę w ziemi. Pracujmy nad nowoczesnymi technologiami i mądrze wykorzystujmy zdobycze techniczne i doświadczenia innych.
Elektrownie atomowe nie są dzisiaj zagrożeniem cywilizacji, są alternatywą na produkcję w miarę taniej energii, której będziemy potrzebować coraz więcej.
W naszych czasach więcej ludzi umarło z powodu palenia papierosów czynnego i biernego, więcej krzywdy zrobiły nam dezodoranty niż elektrownie atomowe. Słusznie ktoś powiedział w tej dyskusji, analizujmy wszystko, ja dodam i podejmujmy najlepsze decyzje ale w skali ogólnej, my możemy produkować prąd, bo wielu w Zgorzelcu i Bogatyni uczyło się tego fachu i przy tym zajęciu pozostało, inni niech zajmą się produkcją leków, celulozy czy paliwa. To wszystko jest nam potrzebne.

Czyli jakby ich nie miał



Tak samo uważam.



Gmina Sulików ma postawić wiatraki - oczywiście za blisko domostw i jest bunt

Gówno prawda...dym w oczy

Rozwiń myśl przewodnią - o ile takowa istnieje...

Myśl przewodnia Arku jest taka, że jedynym miejscem gdzie powstaną wiatraki jest byłe zwałowisko zewnętrzne kopalni Turów..dlaczego?..ano dlatego, że firma, która zamierza to zrobić ma już określone warunki przyłączenia i w tej chwili opracowywany jest raport o wpływie tej inwestycji na system energetyczny kraju i ŻADNE inne warunki przłączenia NIE ZOSTAŁY wydane i nie zostaną, ponieważ ta inwestycja wyczerpuje możliwości Mikułowej..po szczegóły zapraszam na priv

Przed Żarską Wsią w okolicy stacji ARECA stoją dwa maszty. Z nieoficjalnych źródeł doszły mnie słuchy, że są to maszty z wiatromierzami do pomiaru "szalejacych" tam wiatrów. Najprawdopodobniej pomiary są robione pod plany budowy w tym miejscu wiatraków. Jaro28 wiesz coś na ten temat? Możesz to w jakiś sposób zweryfikować?

makaron, zerknij tutaj:
http://www.windpower.com.pl/?a=news&id=13

cytat: "...Pomiędzy Żarską Wsią miejscowością a pobliskimi Jędrzychowicami ma stanąć 30 wiatraków. Pozostałych 14 koło Koźmina. Każdy z nich będzie wyposażony w turbinę o mocy 2 MW. Inwestorem jest wrocławski Fornax..."

Taka byla teoria, bo w artykule mowi sie o sprzeciwach mieszkancow itp.