...

makaron Ty lepiej zmień dilera bo ten obecny baaaardzo Cię oszukuje. Proponuję "Kornika" z Daszyńskiego może jego specyfiki lepiej na Ciebie podziałają, bo widzę że Gronicz to już Twoja choroba.

Turku masz rację czuję się prześladowana przez Ciebie

tak źle mi życzysz??:(
A do obrony kogokolwiek(konkretnych osób) na forum jest mi jeszcze baaardzo daleko(póki co wyrażam swoje zdanie w temacie który swoją drogą usunął się obecnie na dalszy plan) więc nie imputuj mi tego

Turku, wszystkiego najlepszego...

Spieszę Cię zapewnić, że nie jest to, jak określiłeś, mania prześladowcza, lecz efekt ataków na moją osobę nie jako nicka, wypowiadającego swoje subiektywne zdanie na ten czy inny temat, lecz jako konkretną osobę. I choć moja reakcja na takie ataki jest mniej więcej taka jak i Twoja,.. czyli:


... to jednak przyznasz chyba, że powielane przez indywidua takie jak makaron Wiesław bywają irytujące. Mniej więcej tak samo wywołują u mnie irytację komary w lecie,... upierdliwie namolne, o których ataku zapominamy po kilku minutach. Myślisz, że powinienem śladem naszych znajomych stworzyć sobie kilka innych nicków , żeby bezkarnie móc atakować innych...??



No oczywiście,.. to jest Twoje zdanie na zarzut Twojej stronniczości,... Ale z drugiej strony zarzucasz ją Jagnie, choć sytuacja pomiędzy Wami jest analogiczna - oboje komuś podlegacie, prawda??



Powtórzę za Jagną - przeczytałeś to co chciałeś przeczytać. Od siebie dodam, że zapewne czekałeś na ten moment, kiedy całkiem przypadkiem jej zdanie będzie pozytywne,.. w tym czy innym zakresie,.. przyznaj się -

Turku, a teraz całkiem poważnie. Nie oskarżaj mnie, proszę, o coś, o co sam nie chciałbyś być oskarżany. Mnie nie interesuje kim są osoby które dyskutują ze mną na ten czy inny temat. Pod warunkiem, że odnoszą się merytorycznie do zagadnień. Ale kiedy zwracają się do mnie o coś, wykorzystując wiedzę o mnie i moim miejscu pracy, mam prawo chyba żądać, żeby się przedstawili. Inaczej, jak to jest w przypadku tego tam Wiesia,... - on z lubością serwuje mi impertynencje wiedząc kim jestem, ja natomiast nie mogę się jemu odwzajemnić tym samym.
Ciebie również, jak mi się wydaje, wkurzyło nawiązanie do Twojej pracy i zależności zawodowej - w kontekście tego,co i w jaki sposób piszesz - prawda??
Może ta Twoja nieufność, węszenie spisków, szukanie tego czego nie ma, a mianowicie pisania pod dyktando również wymaga opieki specjalisty?? Wybierzemy się tam razem???



.. i wszystko jasne,.. Turku

...

Turku, jakoś nigdy nie zauważyłem, żebyś "strzelał" w swoją firmę. Przypadek to czy może funkcjonuje ona IDEALNIE???

Uciekam spać turku. Życzę Ci stosunkowo udanej nocy

...

No...niedługo będę jak Lenin - otwieram puszkę sardynek a tam ja, zaglądam do dowolnego wątku na forum a tam też ja Super, moja miłość własna strasznie na tym skorzysta. Postaram się Was nie zawieść i coś im zlecę.

Póki co poproszę Was o informację co wpłynęło na decyzję Starosty o odwołaniu w Sylwestra dyrektorki Powiatowego Urzędu Pracy.

Nie dziękuję, mój dealer jest ok. Widzę, że moja wypowiedź poirytowała kogoś - prawda Jagna?
Zrobiłaś się nerwowa i drażliwa na punkcie polityki lokalnej i obecnego BM. Wcześniej deklarowałaś na forum, że nie jesteś zainteresowana tą tematyką, ciekawa zmiana
Dobra, nie drążę dalej tematu bo zaczniemy skakać sobie do gardeł i odbiegać od już i tak rozmytego wątku.

przekorny
cytat:
"Inaczej, jak to jest w przypadku tego tam Wiesia,... - on z lubością serwuje mi impertynencje wiedząc kim jestem, ja natomiast nie mogę się jemu odwzajemnić tym samym."
"Mniej więcej tak samo wywołują u mnie irytację komary w lecie,... upierdliwie namolne, o których ataku zapominamy po kilku minutach"

jakoś w to drugie zdanie nie chce mi się wierzyć skoro wracasz swoimi wypowiedziami do mojej osoby.
Czesiu napisz jak bardzo jesteś ciekaw kto kryje się za nickiem "makaron", co jesteś gotów zrobić aby się dowiedzieć tego??? Czy wygórowaną ceną za to będzie rezygnacja z pracy w starostwie i publiczna próba pojednania się z Rafałem G.???

Wiesiu makaronie, ponieważ, jak sam siebie określiłeś:



... zrozumiesz chyba, jeśli powtórzę, że twoje złośliwe bzdety:



,... a ponieważ jak widzę nie zrozumiałeś, spróbuję to wyjaśnić w stopniu który nawet ty powinieneś przyswoić.
Twoja osoba jak również zdania które z widocznym wysiłkiem wpisujesz tutaj kompletnie mnie nie interesują.

Mało przekonujące. Odnoszę inne wrażenie, sądzę, że jest to spawa spędzająca ci sen z oczu, którą to chciałbyś jak najszybciej rozegrać na swoją korzyć - stąd usilne próby i prowokacje oraz nawoływania abym się ujawnił.
Przekorny, poszukaj resztek swojego honoru i zacznij postępować uczciwie a twój "makaronowy" koszmar sam zniknie, zdechnie śmiercią naturalną. Jesteś w stanie to zrozumieć??? Proponuję abyś zaczął np. od udzielenia uczciwej i rzetelnej odpowiedzi na pytania postawione przez bartekz oraz arcima w/s dyrektorki PUP.

Makaronie Wiesławie, piszę sobie tutaj, wyrażając opinię na rozmaite sprawy, od lat. Zapewniam ciebie, że twoje złośliwe uwagi, wtręty i docinki nie robią na mnie najmniejszego wrażenia.

Zdradzę ci pewien sekret - w swojej "forumowej historii" napotykałem na daleko bardziej bystrych osobników, którzy swoimi złośliwościami i infantylnymi zaczepkami usiłowali zamknąć mi usta.
Ponieważ nie udało się im, zapewniam ciebie, że i komuś takiemu jak i ty ta "sztuka" się nie uda.
Zwłaszcza, że patrzę na ciebie przez pryzmat twoich własnych słów, określających twój charakter i naturę, a mianowicie:



...tak więc pisz sobie, pisz, bo coraz bardziej mnie bawisz swoją niezdarnością...

Chłopie a pisz sobie do woli tylko z sensem i na temat.
Ja nie mam zamiaru zamykać ci ust, to tylko twój punkt widzenia.
Wiesz co żal mi ciebie biedaku, dobra odpuszczę ci w tym temacie bo już nudny się zrobiłeś.

Czytam, czytam i oczom nie wierzę
To co się wyrabia w tym wątku ( i nie tylko ) jest żałosne - kłótnie i prywatne animozje- taką nazwę powinien nosić ten wątek

Nerwowa i drażliwa na punkcie lokalnej polityki?? Nie mój drogi, politykę nadal mam daleko daleko daleko w moich zainteresowaniach. Poza tym w tym temacie napisałam tylko jeden post odnośnie polityki lokalnej, wyraziłam swoje i tylko swoje zdanie. Wkurzające dla mnie jest tylko to, że próbujecie zarówno mi jak i innym forumowiczom wmówić, że napisałam go tylko dlatego ponieważ pracuje w Starostwie oraz, że kazał mi napisać go przekorny bądź też ktokolwiek inny, co jest nieprawdą. Gdybym nie pracowała w tym miejscu napisałabym dokładnie to samo. I nie jest to również wpływ środowiska.
A obecnego BM mam głęboko w ..... i nie rozumiem nawet dlaczego miałabym być drażliwa na jego puncie. Jest mi on całkowicie obojętny.
A jeśli chodzi o moje deklaracje to nadal je podtrzymuje - polityką nie jestem zainteresowana - deklaracja nie obejmowała tego że od czasu do czasu nie wrzucę w jakimś temacie swoich "trzech groszy" co zresztą nie pierwszy raz zrobiłam.
Przestańcie doszukiwać się drugiego dna w moich wypowiedziach, bo naprawdę ono nie istnieje.
I na koniec drogi makaronie - nie mam zamiaru skakać Ci do gardła, bo po pierwsze nie jest to cechą mojego charakteru a po drugie mamusia nauczyła mnie kultury i szacunku w stosunku do ludzi.

Pozdrawiam serdecznie